Tag podpatrzony u SYS :) Ponieważ dostałam przedłużenie dobrego kontraktu, to mój blog przez płatne wpisy zaczął przypominać słup ogłoszeniowy... więc dla odmiany zrobię coś bezpłatnego i "przyziemnego" :)
A więc do dzieła, to że jestem szczęśliwa sprawia:
1. Na moim pierwszym miejscu jest mój samochód💕
2. Natomiast na drugim miejscu jest mój samochód❤️
3. A na trzecim miejscu jest.... mój samochód😍
4. Vitalii😅
5. Moja firma
6. Moi znajomi z Kielc
7. Moi znajomi z podkarpackiego
8. Moi znajomi z Lublina
9. Kebab
10. Dyskoteki
11. Pole Dance
12. Choreo dance
13. "Good hair day" traktuje te dni jak święto i wyjątkowo ciężko odciągnąć mnie od lustra, a w pozostałe trzeba zmusić bym do niego podeszła😅
14. "Dary losu" czyli potocznie bartery <3 mimo że to niepieniężne wynagrodzenie, to i tak czuję sukces gdy otwieram paczkę, bo czuję że ktoś coś we mnie widzi więcej niż zero>
15. Pieniądze, jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce.
16. Whisky z cola
17. Debaty przy whisky z cola do 5 nad ranem
18. Nocowania z znajomymi
19. Nocne jazdy bez celu
20. Gdy planuję pracować - deszcz za oknem, bo nie kusi żeby wychodzić🤣
21. Sesje zdjęciowe
22. Być malowaną przez świetną wizażystkę
23. Studiowanie
24. Treningi
25. Sprzedaż
26. Wystawianie faktur
27. Bilard
28. Rozmowy przez telefon do północy
29. Pracować z rana, i mieć święty spokój i własny dzień popołudniu
30. Wszelkie pomyślnie zakończenie sprawy, nawet tych urzędowych
31. Widok gotującego faceta - rajcuje bardziej niż jakiekolwiek restauracyjne jadło
32. Gdy jakieś DIY wyjdzie przynajmniej choć trochę jak w wyobrażeniu projektu
33. Szacunek z strony innych ludzi
34. Mój kot
35. Moja suczka Japuu
36. Mój laptop. Ten z nadgryzionym jabłkiem oczywiście. Tego z windowsem to przy najbliższej okazji wrzucę do rzeki🤣
37. Brać udział w głupich pomysłach moich kolegów <3
38. Gdy treningi przynoszą efekty, i stare spodnie są za duże <3
39. Interesujące rozkminy które słyszę przez okno z pod sklepu
40. Muzyka którą puszczają pod sklepem gdy jestem w łazience, szczególne pozdro dla DJ z Passeratti z niedzieli 🤣
41. Huśtać się po nocy z znajomymi i drzeć japę na cały plac zabaw
42. Być osobą towarzyszącą na weselu
43. Eventy branżowe
44. Wyjazdy na mecze
45. Lato
46. Plażowanie
47. "Przegląd zdjęć z sesji" gdy ktoś znajomy akurat wpadnie z piwem i otrzymam w tym samym czasie zdjęcia
48. Gdy praca przynosi wynik
49. Gdy dużo się dzieje, że kładę się spać i zasypiam wspominając, a nie marząc
50. "emocjonalny spokój" czyli efekt kumulacji tego wszystkiego co wymieniłam. Wtedy jestem wolna od "wewnętrznego klinczu" i nerwobólów żołądka.
W sumie możnaby jeszcze trochę wymienić, ale TAG zakładał 50 punktów :) Dajcie znać czy u Was coś też się z tej listy pokryło :) Ciekawa jestem czy jesteśmy choć trochę podobne, czy jak to w moich ekipach na żywo "każdy z innej parafii każde przeciwieństwem każdego" :)
I na zakończenie nuta, która leciała z radia moich kolegów, więc co ją słyszę to przypomina się ten czas<3
İnteresting post 😊 thanks for your sharing 😊
OdpowiedzUsuńInteresting post my dear, thank you for sharing :-)
OdpowiedzUsuńoby jesczez więcej tych zreczy, któe Cie uszczęśliwiają!
OdpowiedzUsuńAh Super! :D taniec i sesję zdjęciowe to coś co zdecydowanie nas łączy :) buziaki!
OdpowiedzUsuńEkstra :D
UsuńCiekawy tag. Można dzięki niemu trochę lepiej Cię poznać. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe punkty :)
OdpowiedzUsuńI to jest życie :) Szczęście leży w prostych rzeczach. Wszystkiego dobrego! Cieszę się, że trafiłem na tą stronę :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń💕
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńSuper. :))))
OdpowiedzUsuń38 i 39 nam sie powtarza, z tym, że u mnie tą są sąsiedzi z bloku, którzy obraduja na balkonie regularnie. :)
Hahaha wyobrażam to sobie, bo też mieszkałam w bloku, i miałam oryginalnych sąsiadów :D
UsuńJak zobaczyłam kebab, to się ucieszyłam :D
OdpowiedzUsuńOł yea :D
UsuńCiekawe zestawienie, a skoro takich powodów do radości znalazłoby się jeszcze więcej niż 50, to tym lepiej. :)
OdpowiedzUsuńJak widać niewiele potrzeba by być szczęśliwym :) Ja też lubię kebaba :)
OdpowiedzUsuńHihi czyli mamy coś wspólnego :)
Usuń