Menu

27 lutego 2023

Wiosenne porządki na blogu! Przestarzałe techniki marketingu i co sądzę o ChatGPT?

Wiosenne porządki na blogu! Przestarzałe techniki marketingu i co sądzę o ChatGPT?

Linkowanie w komentarzach na blogach 


Modne na przełomie lat 2010 – 2017. Linkowanie w komentarzach do swojej strony, na obcych stronach. Cel: pozycjonowanie i zachęcenie do odwiedzenia swojej strony, pokazanie światu, że taka istnieje.
Wtedy była moda, że wszyscy sobie na to pozwalaliśmy, dziś już nie.
Dziś nawet WordPress posiada dedykowaną wtyczkę, która blokuje dodawanie linków w komentarzach. 
Zrzuty ekranu z systemu zatwierdzania komentarzy na moim blogu, przykłady chamskiego spamowania bez pozwolenia:

Linkowanie w komentarzach na blogach

Tylko kilka przykładów, było więcej. Widać daty, gdy ktoś próbował u mnie tak zrobić.
Jeżeli jakaś agencja marketingowa proponuje obecnie za takie coś pobierać opłaty, wiej! Albo zatrzymali się rozwojowo w marketingowej prehistorii, albo mają bardzo leniwego pracownika, któremu nie zależy na pracy i robi wszystko, żeby odsiedzieć swoje i pójść do domu.

Tak, też popełniałam ten błąd. I to bardzo długo.
Nawet miałam okres, że celowo, gdy ktoś u mnie linkował, to ja potem robiłam mu tak samo. Trochę w myśl staropolskiego powiedzenia: „Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie”.
Ogarnęłam się z czasem. Teraz nie spamuję. Może ktoś źle zinterpretować to co napisałam, i w efekcie nie przyjdzie do mnie w odwiedziny, w takim wypadku jedynie stracę swój czas. Ale osoby, które nadają na tych samych falach, dzięki temu, wracają.
Linkowanie w komentarzach to usługa taka, jak każda inna. Albo faktura i opłata za powierzchnię reklamową, albo żegnamy się.


Powyższa treść jest autopromocją, fragmentem mojego e-booka Jestem Prywaciarzem. Dostępny w formacie PDF na EmpikFansi i Legimi.


Sprzątam u siebie na blogu na wiosnę!

Pierwsze do "pozamiatania" linki z komentarzy. Trochę tego przez te lata się nazbierało…

Czy osiedziałam się przy tym aż tyle, że bolały mnie stawy i oczy? Tak. Mój pies najbardziej lubi jak się tego typu obowiązkami zajmuję, bo potem muszę wyjść się przejść, żeby odpocząć, i go zabieram ze sobą. Bez kółka wokół zalewu nie ma mowy o tej robocie.

Ciekawostka - teraz gdy zatwierdzam nowe komentarze, to w "Spam" pokazuje mi do zatwierdzenia komentarze z dawnych lat typu z roku 2016 lub 2017. Widocznie algorytm uznał, że skoro sprzątam linki to powinnam się i tym przyjrzeć… i o dziwo dobrze podpowiada, bo pokazuje komentarze z linkami!

Sprzątam u siebie na blogu na wiosnę!

Czy kasowanie starych komentarzy z nieopłaconymi linkami ma sens? Jak zawsze odpowiedź dostaniesz zgodną z osobą, której słuchasz. Jeden ma doświadczenie takie, a ktoś inny takie, i zgodnie z tym będą dalej wiedzę przekazywać.

Mnie po takim sprzątaniu poprawił się wynik w GSC, a wiadome, że blog jest w celach zarobkowych, a nie wolontariackich.

Patrzę też na tego typu komentarze z punktu widzenia sponsora, bo prowadzę sprzedaż e-booka, a wcześniej sklep internetowy. Kiedy dostaję zgłoszenie o współpracę oczywiście, że lukam kto się zgłasza. Patrzę czy komentarze to faktyczni ludzie. "Pamięta wół jak cielęciem był" czyli pamiętam jak sama startowałam, i tak samo robiłam, żeby zaistnieć. Rozumiem i uczę się stale o co kaman z algorytmami i zasięgami. Potrafię teraz po treści komentarza rozpoznać, kto faktycznie przyszedł po treść, a kto tylko linkować.

Kolejny element do posprzątania, który równocześnie wykonywałam: aktualizacja linków we wpisach i usuwanie kodu modnapolka z postów.
Nie znam przyczyny, dlaczego strona zakończyła funkcjonowanie. Kod html który wcześniej prowadził do postu w serwisie i korzystania z przydanym w nim systemie dodawania stylizacji do ulubionych inspiracji, teraz gdy strona nie istnieje brudzi mi kod bloga, i niepotrzebnie go obciąża. W związku z czym musiałam edytować stare wpisy, i go każdorazowo usuwać.

aktualizacja linków w wpisach i usuwanie kodu modnapolka z postów

Nie powierzałam tego działania praktykantom, bo miałam pełno nieaktualnych linków i tak do podmiany. Znalazłam jeszcze nawet linki za czasów, jak miałam konto na stronie szafa.pl - toż te linki to zabytki! Z takich linków już dochodu nie będzie, muszę zastąpić je wszystkie linkami afiliacyjnymi.

Były też i posty, pod którymi były komentarze tylko z linkami… już miałam je skasować całkowicie, ale przypomniałam sobie w porę, ile pracy za każdym razem wkładałam w sesję… więc te posty po zaktualizowaniu wyświetlą się ponownie na blogu, już z nowymi datami publikacji, by docierać dalej do odbiorców.
Nie muszę w tym przypadku informować każdorazowo, dlaczego post ma datę publikacji młodszą, niż komentarzy, bo przez spam w komentarzach musiałam je wszystkie wykasować.


Algorytm wyszukiwarki vs. czynnik ludzki


Algorytmy wyszukiwarek wolą starsze witryny internetowe.

Natomiast my jak widzimy kilka wyników z rzędu, to klikamy jednak w ten z nowszą datą publikacji, bo myślimy, że treść będzie bardziej aktualna.

Jak to pogodzić? Ja tam, gdzie nie miałam wartościowej aktywności - odświeżam z nową datą.
Jak jest post o niekatulanej już treści - albo aktualizuję, albo całkiem kasuję, by nie wprowadzał w błąd.
Do starych wpisów, których nie ma sensu odświeżać, bo spędzę kolejne lata na poprawianiu linkowania do tych wpisów - tylko dalej linkuję, jeśli treść jest zgodna z nowym wpisem. Najczęściej robię tak z akapitem w którym wymieniam użyte kosmetyki do makijażu.


ChatGPT - o co tyle hałasu?


Sprawdziłam osobiście co to jest ChatGPT i dlaczego jest o nim teraz tak głośno. Jestem równocześnie pełna podziwu, i przerażona.

Co to jest ChatGPT? To model językowy opracowany przez OpenAI. Jest to jeden z największych i najbardziej zaawansowanych modeli językowych na świecie, który został wyszkolony na bazie milionów tekstów z internetu. ChatGPT umożliwia generowanie tekstów na różne tematy i odpowiadanie na pytania w naturalny sposób, co czyni go idealnym narzędziem do automatycznej obsługi klienta, marketingu i innych aplikacji językowych.

Został on skonstruowany tak, że pisząc masz wrażenie, że piszesz do pracownika. Poważnie. Wygląda jak kiepskiej wersji kolorystycznej Messenger, czy inny podobny komunikator internetowy. Reaguje na podziękowania, a do tego wykonuje zlecone zadanie „od ręki”. To urocze, jak skomplementujesz go za dobrą robotę, a ten w odpowiedzi dziękuje i pyta, czy może jeszcze w czymś pomóc.
To jest niesamowite, a zarazem lekko creepy.

Natomiast nie zawsze jego formułki są 100% trafne. Zdarzało się, że bredził głupoty. Zadałam mu z ciekawości kilka niszowych pytań, w momencie jak go pytałam już mamy rok 2023, a oprogramowanie miał z 2021 więc pewnie przez to nie znał odpowiedzi. Ja wiedziałam czym produkt się charakteryzował w rzeczywistości, on natomiast zrobił zlepek ładnie uformowanych literacko zdań, które być może były zbieżne z innym łudząco podobnym produktem.
Ja byłam obeznana już na temat, więc się zorientowałam, że coś nie gra. Ktoś, kto jest spoza branży, na ładne literacko opisaną kwestię pewnie zareagowałby tak, że uznałby to za prawdę.

Zdarzały się mu błędy ortograficzne lub pisanie „masło maślane”. To trochę zaskakujące, szczególnie że wśród ekipy tworzącej go jest Polak. Temat moda nie należy do jego mocnych stron, i wcale nie jest takim ekspertem od html i css „za jakiego się uważa”. Także na początku już się cieszyłam, nie będę musiała mieć więcej praktykantów, po całym dniu testów, już entuzjazm opadł, i widzę, że jednak mnie oni nie miną.

Parokrotnie zadałam mu to samo pytanie, tylko inaczej ubrane w słowa. Pisał łudząco podobnie, ale starał się nie plagiatować swoich wcześniejszych tekstów.

Widzę jednak w nim dobre narzędzie na syndrom „Zapomniał wół jak cielęciem był” – zlecać mu pisać to, co dla nas, ponieważ pracujemy w danej branży od lat, jest tak oczywiste jak mycie zębów, i nie potrafimy już tego wytłumaczyć. Po kilku latach robienia w kółko jedno i tego samego, jesteśmy w szoku w starciu ze świeżakiem w branży „No jak to możesz tego nie wiedzieć co ty się godzinę temu urodziłeś?” myślimy sobie w takiej sytuacji i nie potrafimy mu zadania wytłumaczyć. ChatGPT może napisać instrukcję za nas, i o dziwo nawet skutecznie. Lekko go poprawimy tam, gdzie się myli, i robota gotowa. Samemu siedzielibyśmy jak ostatnie debile cały dzień przed laptopem, i nic byśmy nie napisali, tylko się głowili „no jak ktoś może być taki tępy”, a sami 10 lat wcześniej byliśmy dokładnie tacy sami.

Nie zakażę nigdy żadnemu pracownikowi korzystania z ChatGPT, nie będę nikomu stać nad karkiem i sapać jak manager na stacjonarnym etacie, bo to by było nieefektowne i nieodpowiedzialne. ChatGPT może być współczesną Rewolucją Francuską. Plandemii i "znormalizowaniu pracy zdalnej" prawie się to udało, szło w dobrym kierunku, ale dwa lata jak widać to za mało na "normalizację" czegoś w społeczeństwie. Zabronić komuś korzystać z ChatGPT można porównać, do zabraniania korzystania z auta, i nakazywania do cofania się do jazdy konno.

Jestem Prywaciarzem

25 lutego 2023

Odzież i biżuteria DIY – jak stworzyć swoją indywidualną garderobę?

Odzież i biżuteria DIY – jak stworzyć swoją indywidualną garderobę?

Odzież i biżuteria DIY – jak stworzyć swoją indywidualną garderobę?

Odzież handmade – dla kogo i dlaczego? 

DIY - czyli z angielskiego "Do It Yourself" - to termin, który stał się bardzo popularny w ostatnich latach. Odnosi się on do podejścia, w którym, zamiast kupować gotowe produkty, samodzielnie je tworzymy. Jednym z dziedzin, w których DIY stało się bardzo popularne, jest moda i szycie. Wiele osób zaczyna szukać alternatyw do sklepowych ubrań, a szycie własnej odzieży to doskonała opcja. Dzięki temu artykułowi poznasz kilka powodów, dla których warto dostosowywać odzież do swoich preferencji.
Kliknij w okrągłe zdjęcie, a zostaniesz przeniesiony do video tutorialu, jak powstał dany projekt.

DIY kurtka jeansowa ombre z jednorożcem 2.0

Indywidualizm

Jednym z najważniejszych powodów, dla których warto dostosowywać odzież do swoich preferencji, jest indywidualizm. Często zdarza się, że sklepowe ubrania są dla nas zbyt popularne i nie wyróżniają nas na tle innych osób - czytaj: czujemy się jakbyśmy zlewali się z tłumem. Projektowanie i szycie własnej odzieży pozwala nam stworzyć coś wyjątkowego i niepowtarzalnego, co wyróżni nas na tle innych.

DIY czarna sukienka z naszywkami różami

Dopasowanie do figury

Niezależnie od tego, jakie rozmiary oferują sklepy, trudno znaleźć ubrania, które idealnie pasują do naszej figury. Dzięki szyciu własnej odzieży, mamy kontrolę nad każdym aspektem projektu, takim jak długość, szerokość, fason, itp. Dlatego, gdy szycie odzieży DIY, mamy szansę stworzyć coś, co idealnie pasuje do naszej sylwetki, co może poprawić nasze samopoczucie i wygodę w noszeniu. To był dla mnie pierwszy krok, aby zainteresować się i wejść w temat.

DIY kołnierzyk eleganckiej koszuli wysadzany kamieniami

Kontrola nad jakością

Sklepowe ubrania są często szyte masowo i z niższej jakości materiałów, co oznacza, że są one mniej trwałe i nie przetrwają dłużej niż kilka sezonów. Natomiast szycie własnej odzieży daje nam kontrolę nad jakością materiałów i jakością szycia. Dzięki temu, możemy stworzyć coś trwałego, co posłuży nam przez długie lata.
Oczywiście musimy też mieć z tyłu głowy, że nam też może przydarzyć się wpadka. Będziemy mieć zły dzień, nie skupimy się, jesteśmy w końcu tylko ludźmi. Jeśli nie czujemy się na siłach zrobić czegoś np. szyć na maszynie, zawsze możemy poprosić kogoś znajomego o pomoc - jest pretekst do spotkania, po robocie możecie razem wypić kawę. Za pomoc możesz też rozliczyć się w barterze, wręczając coś, czego masz nadmiar np. nadwyżkę produkcji jak masz działkę rolną, paczkę ciuchów jakie otrzymałaś od znajomych, ale wiesz, że są w stylu osoby która ci pomogła.

DIY biała koszula z naszywką różą i kokardką wstążką

Ekologia

DIY odzież to również sposób na zmniejszenie wpływu na środowisko naturalne. Kupowanie gotowych ubrań zwiększa popyt na produkcję, co generuje ilość odpadów. Dostosowywanie i szycie własnej odzieży pozwala nam wykorzystać materiały, które już posiadamy, co przyczynia się do zmniejszenia ilości odpadów.
Tutaj też warto kierować się jednak zdrowym rozsądkiem. Nie każdy model spodni będzie nadawał się na jeansy z dziurami, bo materiał może nie dostosowywać się po podziurawieniu do naszej figury. Tak samo nie każdą dziurę uda nam się ukryć szyciem i naszywkami, w pewnym czasie już czas pozwolić ciuchowi odejść.
Natomiast biżuteria DIY często bardzo się sprawdza. Pęknie nam gumka w ulubionej bransoletce, lub "wyrośniemy" z danego modelu - zawieszki i koraliki, o ile nie są posklejane, często możemy wykorzystać ponownie. A może akurat tym razem wyjdzie model ładniejszy niż przed?

Tęczowa bransoletka z koralików na drucie pamięciowym z zawieszkami

Handmade moda jako działalność

Może się zdarzyć tak, że produkt jakiejś marki który wystawiłaś na sprzedaż w internecie się nie sprzeda - powodów może być wiele, od zaniżonej przez konkurencję ceny tego samego modelu, po przesyt na rynku. W dzisiejszych czasach, coraz więcej ludzi szuka sposobów na zwiększenie swoich dochodów i realizację swoich pasji, a jednym z pomysłów może być tworzenie własnych ubrań w stylu DIY.
Możesz spróbować swoich sił w sprzedaży własnoręcznie wykonanych ubrań w internecie - jeśli Twoje projekty będą oryginalne i wykonane z wysokiej jakości materiałów, mogą stać się hitem wśród klientów.
Współpraca z lokalnymi butikami lub sklepami z odzieżą w formie komisu - sklepy czasami szukają ciekawych projektów, które przyciągną klientów. Możesz zaproponować swoje projekty i zobaczyć, czy właściciel sklepu jest zainteresowany współpracą.
Przyjmowanie zamówień na indywidualne projekty - jeśli masz już swoją grupę klientów, którzy podziwiają Twój styl i chcą mieć coś specjalnego, możesz przyjmować zamówienia na indywidualne projekty. W ten sposób będziesz mieć pewność, że Twój projekt zyska uznanie, a klient będzie zadowolony.
Tworzenie tutoriali i publikacja ich w internecie - w ten sposób będziesz mógł zarobić na swojej wiedzy i doświadczeniu. Tak powstała u mnie kategoria DIY na blogu, a potem kanał na YT.



Podsumowując, szycie własnej odzieży to świetny sposób na stworzenie czegoś wyjątkowego i dopasowanego do naszych potrzeb. Wyróżnimy się na tle innych, odnajdziemy komfort w noszeniu, a także zyskamy kontrolę nad jakością. Dodatkowo, szycie własnej odzieży to także świetny sposób na rozwijanie swoich umiejętności i kreatywności, co może również przynieść wiele satysfakcji i radości.

22 lutego 2023

Jak wspierać ulubionych internetowych twórców? - Patronite, Buycoffe.to, Zrzutka, PayPal

Jak wspierać ulubionych internetowych twórców? - Patronite, Buycoffe.to, Zrzutka, PayPal
Jak wspierać ulubionych internetowych twórców? - Patronite, Buycoffe.to, Zrzutka, PayPal

Ceny Benzyny, inflacja, zus i weź tu coś stwórz! Z pustego ani Salomon nie naleje! Długo bazowałam tylko na zasobach własnych i pracy. Pamiętam jak gdy byliśmy na piwie, wchodziła w Polsce pierwsza edycja nowego wału, i się śmiałam, że teraz, zamiast organizować zbiórki w internecie na chore dzieci, będziemy organizować zbiórki na podatek zusoski… nie pomyliłam się. Sytuacja naszego kraju zmusiła i mnie w tym roku, szukać kolejnych rozwiązań. Chcę dalej mieszkać w swoim kraju i wykonywać swoją robotę, a nie być kolejnym przymusowym przesiedleńcem na zachód :(


W Polsce najpopularniejszymi obecnie serwisami do wspierania osób opierających swoją działalność na internecie jest Patronite i Buycoffee.to. Poniżej krótkie info, jak serwisy działają:


Patronite – serwis wsparcia twórców, który umożliwia ludziom regularne wsparcie swoich ulubionych twórców i artystów, którzy posiadają profil w serwisie. Dzięki temu serwisowi możesz zbudować trwałą relację z Twoimi odbiorcami i zdobyć stałe źródło finansowania dla swojej twórczości. Korzystanie z Patronite może być świetnym sposobem na pozyskanie stałego wsparcia finansowego dla swojego projektu. Dzięki systemowi regularnych wpłat, będziesz mieć pewność, że Twoja twórczość jest wspierana przez lojalną grupę fanów, co pozwoli Ci skupić się na tworzeniu jeszcze lepszej treści.

Patronite jest łatwy w użyciu i oferuje szereg narzędzi i funkcji, które pomagają w budowaniu trwałych relacji z odbiorcami. Możesz dostarczać im wartości dodanej, takiej jak bonusy, specjalne prezenty i wiele innych.

Czy konto w serwisie ma sens? W grudniu 2018 roku największe wsparcie od użytkowników serwisu uzyskiwał Tomasz Sekielski (prawie 70 tys. zł miesięcznie), na drugim miejscu był kanał Langusta na palmie (68 tys. zł miesięcznie). Te statystyki dają do myślenia.

Żałuję, że nie pomyślałam o tej stronie wcześniej. Mogłam założyć tam konto w celu zebrania środków na e-booka, a kilka tysięcy złotych i czasu na ten cel poświęciłam. Tym razem jestem mądry polak po szkodzie, i finansowanie następnego e-booka na pewno nie będę wykonywać znowu 100% własnych zasobów. Pracować, żeby zarobić, żeby wydać na następną pracę - zachowywałam się trochę jak chomik w kołowrotku.
Mogłam też pomyśleć wcześniej o tej stronie, jak startowałam z kanałem na YT. Kamyczki, cekiny, nici, perełki, drut pamięciowy, gumki jubilerskie - to wszystko swoje kosztuje, a to dopiero materiały. Gdzie pomoc przy kamerze, prąd, internet… dawałam dla pracy z siebie 150%!

Chcesz być na bieżąco z moimi projektami i otrzymywać ekskluzywne treści? Wspieraj mnie poprzez Patronite lub Buycoffee.to i dołącz do grona moich patronów!

Zostań patronem


Buycoffee.to - o istnieniu serwisu dowiedziałam się bezpośrednio z treści emaila wysłanego na moją skrzynkę pocztową od właścicieli. Na początku zignorowałam temat, ale widząc, że coraz częściej charakterystyczny zielony przycisk strony pojawia się w internecie, oraz sytuacja w kraju jest jaka jest, wróciłam do tematu.

Czym jest Buycoffee? Buycoffee to serwis umożliwiający fanom wspieranie twórców, poprzez postawienie symbolicznej wirtualnie kawy, a twórcom zarabianie na swojej twórczości. 

Różnice między Patronite, a Buycoffee - działają na podobnej zasadzie, ale na Buycoffee nie ustalasz w zamian określonych przez siebie zobowiązań wobec darczyńcy - możesz kontynuować działalność, albo i nie. W Patronite ustawiasz przykładowe kwoty wsparcia wraz z oferowanymi w zamian za wsparcie dodatkowymi benefitami (poza kontami prowadzonymi przez księży, oni na każdym pułapie wsparcia robią kopiuj-wklej i nic więcej od siebie wdzięczności nie planują). Na przykład komuś, kto wpłaci 20 zł dajesz w zamian jakiś gadżet, a komuś, kto wpłaci 50 – dostęp do jakichś materiałów niedostępnych dla wszystkich. Dodatkowo jeszcze w Patronite każdy, kto chce być czyimś patronem, czyli wpłacić cokolwiek, musi założyć konto i jest zobowiązany do wspierania twórcy każdego miesiąca.
Na Patronite teraz czeka się na zatwierdzenie przez administrację konta (trwa to dłużej niż obiecane 3-5 dni roboczych). Na Buycoffee teraz tego nie ma, możesz linkować od razu po założeniu konta, a odbiorcy mogą od razu Cię wspierać.
Na Patronite również wyświetla się publicznie kwota otrzymanego wsparcia. Jeśli nie chcesz, aby cały internet wiedział ile otrzymałaś wsparcia, zanim sama tego publicznie nie ogłosisz, wybierz Buycoffee.

Szybkie rozwiązanie - na Buycoffee są trzy kwoty do wyboru, a do tego okienko do podania kwoty dowolnej. Nie trzeba zakładać konta ani podawać swoich danych osobowych. Jest miejsce do wpisania na imię i nazwisko czy adres e-mail. Do wyboru są najpopularniejsze w Polsce formy płatności, blik, przelew, płatność kartą itp. Kilka kliknięć, dosłownie moment i wsparcie okazane, bez żmudnej rejestracji czy podawania wielu danych osobowych. 

Jak to zrobić? Wystarczy kliknąć w zielony przycisk „postaw kawę”. Po kliknięciu zostaniesz przeniesiony na stronę wpłaty. Do wyboru masz kawy za 5, 10 i 15 złotych, a także okienko do podania kwoty niestandardowej. Możesz więc tak naprawdę wpłacić cokolwiek. Po wybraniu kwoty możesz podać swoje imię/nazwisko/pseudonim (nikt tego nie weryfikuje, możesz się podpisać Myszka Miki, a i tak dojdzie) i adres e-mail, a nawet napisać króciutką wiadomość do odbiorcy. Później wybierasz formę płatności i to wszystko.  

Twoje wsparcie pomoże twórcy prowadzić dalej jego działalność. Jeśli pomagają Ci moje porady, możesz się w taki prosty sposób odwdzięczyć za to, że blog jest dostępny dla wszystkich bez żadnych ograniczeń, abonamentów itp.

Prowizje i opłaty - dla twórców rejestracja i korzystanie ze strony są darmowe. Od wpłaconych przez darczyńców twórca otrzymuje 90% kwoty, natomiast prowizja 10% to środki na utrzymanie serwisu i prowizja dla operatora płatności, więc trzeba przyznać bardzo korzystnie cenowo serwis działa.
Prowizja pojawi się, dopiero kiedy otrzymasz wsparcie w postaci środków pieniężnych. Powyższe opłaty pobierane są automatycznie w momencie przekazywania wsparcia przez darczyńcę, przez co na Twoim saldzie zawsze widnieje kwota, która już w pełni jest w pełni do Twojej dyspozycji. Nie musisz nic przelewać ani podpinać swojej karty. Kwoty które podane są w serwisie jako postaw kawę 5, 10 i 15zł to kwoty brutto.


Mimo że na twórców DIY mówi się potocznie, zrobią coś z niczego, jest to tylko mowa potoczna. Potrzebujemy przychodów, jak każdy inny człowiek. Wspierając mnie nie zapomnij też podać swojego maila, żebym mogła Ci podziękować i żebyś jako pierwsza mogła wiedzieć o wszelkich nowościach. Wszyscy, którzy mnie wesprą w jakikolwiek sposób, jako pierwsi otrzymają informacje o nowym wpisie na blogu i wszelkich nowościach. Dla osób, które wpłacą kwoty niestandardowe w wysokości 20 zł lub więcej, przewiduję także miano patrona bloga, i inne benefity, które powstaną w trakcie rozmów.


Jeśli docierasz głównie do zagranicznych odbiorców, w określonym geograficznie terenie i języku, sprawdź lokalne odpowiedniki tych stron. Tak jak Polak ma problem z zaufaniem zagranicznemu serwisowi, tak samo działa to w drugą stronę. Sama pewnie pamiętasz, ile razy się zastanowiłaś, zanim coś zamówiłaś prosto z zagranicy. W przypadku takich serwisów, sytuacja jest ta sama, te same obiekcje typu "a co jak to oszustwo/a co jeśli podepnę numer karty i wyczyszczą mi konto" i tym podobne.


Bardzo podobne rozwiązanie wprowadził niedawno serwis YouTube. Pod filmami można zauważyć po prawej stronie opcję "Podziękuj". 

Jak wspierać ulubionych internetowych twórców? - Patronite, Buycoffe.to, Zrzutka, PayPal

Twórca otrzymuje z darowanej kwoty 70% przychodów. Wadą jest to, że sama opcja jest dopiero dostępna, gdy kwalifikujesz się do programu partnerskiego serwisu. Co nie jest takie proste jak się wydaje, bo musisz mieć minimum 1000 subskrybentów i 4000 godzin wyświetleń w ciągu ostatniego roku. Biorąc pod uwagę obecne trendy, gdzie szybciej otrzymasz na mesengerze od kolegi nagranie, gdzie małpa bije się z psem, niż udostępnienie treści co ma wartość, no nie jest łatwo.


W podobnym celu widziałam też, że niektórzy twórcy zakładają konto w serwisie zrzutka.pl. Zrzutka.pl daje również możliwość tłumaczenia na język angielski, co może się przydać, jeśli docierasz też do obcokrajowców.

Zrzutka.pl to popularny serwis crowdfundingowy, który umożliwia ludziom zbieranie pieniędzy na różne cele, takie jak projekty artystyczne, charytatywne, osobiste i wiele innych. Warto pomyśleć o tym serwisie, ponieważ jest on prosty w użyciu i oferuje wiele narzędzi i funkcji, które pomagają w zbieraniu pieniędzy i promocji swojego projektu.

Korzystanie z zrzutka.pl na swojej stronie internetowej może być świetnym sposobem na pozyskanie wsparcia dla swojej twórczości. Dzięki możliwości udostępniania swojego projektu szerokiemu gronu odbiorców i uzyskiwania wsparcia finansowego od osób, które w niego wierzą, możesz osiągnąć swoje cele i realizować swoje marzenia.

Serwis zrzutka.pl jest również bardzo bezpieczny i wygodny w użyciu, co oznacza, że Twoi odbiorcy będą w stanie łatwo i szybko wesprzeć Twój projekt, niezależnie od tego, gdzie się znajdują. Ponadto, zrzutka.pl oferuje różne opcje płatności, takie jak przelewy bankowe i płatności kartą, co umożliwia łatwe i szybkie dokonywanie wpłat.


Gdy zależy Ci głównie na ogólnoświatowym zasięgu, zdecydujesz się prawdopodobnie na PayPal, ponieważ jest on jednym z najpopularniejszych i najbardziej zaufanych platform płatności online, która umożliwia łatwe i szybkie przesyłanie i otrzymywanie pieniędzy. Tak samo jak poprzednicy, umożliwia wykonanie spersonalizowanej zakładki z własnym avatarem i linkiem.

Korzystanie z Paypal na swojej stronie internetowej może być świetnym sposobem na uzyskanie wsparcia dla swojej twórczości od swoich odbiorców. Dzięki temu, że jest to platforma łatwa w użyciu, Twoi odbiorcy będą w stanie w prosty i szybki sposób wpłacić wsparcie bez konieczności wypełniania długiego formularza czy zakładania konta.

Wniosek: Paypal to bezpieczna i wygodna platforma płatności online, która umożliwia łatwe i szybkie przesyłanie i otrzymywanie pieniędzy. Korzystanie z Paypal na swojej stronie internetowej pozwala na uzyskanie wsparcia dla swojej twórczości od swoich odbiorców w łatwy i wygodny sposób.


Możesz też w sposób całkowicie darmowy, wspierać mnie i wielu innych internetowych twórców:

  • Dodając mojego bloga do listy wyjątków filtrów antyreklamowych których używasz typu Adblock - opłaty pracownicze czy zusu mam takie same jak każdy przedsiębiorca w Polsce, a dzięki reklamom mogę oferować usługi w przystępnych cenach. Bez tego byłabym kolejną stroną z przymusowym wykupem prenumeraty od czytelników.
  • Polecać znajomym moją stronę i moje profile w social mediach - w ten sposób możesz pomóc mi zwiększyć ich zasięg i dotrzeć do nowych odbiorców. Im więcej ludzi będzie korzystać z treści twórcy, tym bardziej każdy twórca będzie zmotywowany do tworzenia nowych i lepszych treści.
  • Być aktywnym na profilu (komentować posty i nagrania, dawać serduszka na instagramie) - dzięki temu wiem, że post jest widoczny, że nie zniknął w gąszczu algorytmów i płatnie promowanych postów.
  • Udostępniać linki do moich treści - im więcej ludzi zobaczy treści, tym więcej osób będzie miało szansę je docenić i skorzystać z nich.
  • Pisać do mnie z feedbackiem - jeśli kiedykolwiek skorzystałaś z moich wskazówek i poleceń. Dzięki Twojemu feedbackowi również będę mogła dostosować swoje treści i usługi do Twoich potrzeb i oczekiwań, co pozwoli im na stworzenie bardziej wartościowych treści i usług.

18 lutego 2023

Polski internet vs. UOKiK

Polski internet vs. UOKiK
Polski internet vs. UOKiK

Dajesz na FB fotkę z wakacji. Ktoś pyta: "Gdzie byłeś też tam chce jechać?", odpisujesz podając lokalizację miejsca - gratulacje, zostałeś reklamą, nośnikiem reklamy - wybierz nazewnictwo które najbardziej Ci odpowiada. 

Dodajesz na FB fotkę, masz na niej koszulę z wielkim logo na piersi C****n C***n, A****s, P**a - gratulacje, zostałeś reklamą, kryptoreklamą, nośnikiem reklamy - wybierz nazewnictwo które najbardziej Ci odpowiada. 

Zrobię poniżej symulację, co potrzeba żeby zrobić zwykły post na bloga, recenzję kosmetyku, bez pomocy sponsora. Celowo nie podaję cen, niech każdy poszuka we własnym zakresie, takie tam zadanie domowe z matmy:
- kupić produkt
- zaryzykować i użyć go na sobie
- zrobić foty (uśrednijmy czas na sesję niech to będzie godzina): potrzebny prąd do naładowania telefonu, telefon przynajmniej przeciętnej klasy, tło, dodatki, miejsce (jak wynajmujesz dolicz koszt wynajmu, jak własnościowe dalej dolicz koszt podatku)
- obróbka graficzna (dalej koszt prąd, chyba że już zainwestowałaś w chomiki i podpięłaś dynamo od rowera do kołowrotka, to szacun!)
- napisz post (dalej koszt prąd, eksplanacja laptopa/tableta/telefonu zależy na czym robisz)
- wypromuj go, dodaj linkowanie w SM (dalej koszty jak wyżej)

To tylko najprostszy przykład, bo do tego często dochodzą koszty części zamiennych (baterie i ładowarki do sprzętu), czy nawet koszta dojazdów czy podwykonawców. Lub gdy jednak polegasz na wyłącznie samotnej pracy, pamiętasz ile płaciłaś za czesne za studia? Ile jak studiowałaś?

Czy to jest działalność wolontariacka? Czy budowa portfolio pod przyszłą działalność?

Bądźmy szczerzy, czas który poświęciłaś na tą pracę, mogłaś spożytkować inaczej, dobrze wiedziałaś, o czym myślisz długofalowo.

Bądźmy szczerzy, albo ktoś dobrze oszukuje sam siebie, jak wmawia sobie że nie ma zamiaru czerpać korzyści z internetu, lub naprawdę jeszcze nie wie po co przyszedł do internetu.


W sieci teraz można zauważyć, że połowę treści w social mediach zajmują teraz wpisy z oznaczeniami typu: „Autopromocja”, „Post sponsorowany”, „Płatna współpraca z marką XYZ”. Całe to zamieszanie powstało z powodu nowych wymogów dla treści udostępnianych w sieci, określonych przez UOKiK.
Na początku wszyscy myśleli, że teraz będzie łatwiej odróżnić zwykłą treść, od reklamowej. Jednakże, jak zwykle w Polsce, efekt jest zupełnie odwrotny od zamierzonego.

Główny problem stanowi taka sytuacja: „Nie ma znaczenia dla uznania treści, jako komercyjnej, jaką influencer otrzymuje z niej korzyść. Może ona mieć formy wynagrodzenia pieniężnego lub rzeczowego, czyli m.in.:    
–   produktów lub usług, 
–   zniżek na zakup produktów lub usług, 
–   zysków z publikacji kodów zniżkowych, 
–   linków afiliacyjnych, 
–   udzielanych licencji, 
– voucherów promocyjnych, bonusów, pokrycie dodatkowych kosztów udziału w wydarzeniu (oprócz biletów wstępu)”.

Zapis ten, przeczy innemu zapisowi: „Niezależnie od tych zmiennych, każda reklama – czyli treść komercyjna, lub materiał reklamowy – powinna być odróżniona od informacji neutralnej.”

Największym obecnie bublem prawnym, jest fakt oznaczania postów z linkami afiliacyjnymi, jako treści reklamowe. Wprowadza to odbiorców w błąd. 
Urząd znowu nie wziął pod uwagę warunków wynagrodzenia za dane treści. Nie każda umowa jest taka sama. Gdyby ktoś miał kontrakt, gdzie ma produkt sponsorowany + dodatkowy zarobek z afiliacji, to by oznaczenie się zgadzało. A nie zawsze tak jest.
Tutaj zapisy UOKiK sobie przeczą, ponieważ możemy tworzyć treści z linkami afiliacyjnymi, których nikt nam nie narzuca, robimy to dobrowolnie. Oznaczenie ich, jako płatnych treści za każdym razem, to znowu wprowadzanie odbiorcy w błąd. 
Z afiliacji, twórca, otrzymuje wynagrodzenie dopiero w momencie dokonania zakupu przez klienta. Kiedy nikt nie sponsoruje treści, sami najpierw pokrywamy koszty zakupu materiałów, biletów, wykonania wpisu i dopiero w momencie, gdy ktoś dokona zakupu z naszego linku afiliacyjnego, mamy zwrot poniesionego nakładu pracy, proporcjonalnie, w zależności od warunków umowy, zawartej z usługodawcą linków afiliacyjnych. 
Nie mamy żadnej gwarancji, że ta konkretna inwestycja w konkretny produkt kiedykolwiek się zwróci, bo najzwyczajniej w świecie odbiorcy mogą nie być nim zainteresowani, lub mogą nas omijać kupując go stacjonarnie lub w innym sklepie, gdzie nie mamy umowy o afiliację.

To nie pierwszy raz w Polsce, gdy ma się wrażenie, że prawo i przepisy tworzą ludzie, którzy nigdy danym tematem się nie zajmowali.



W mediach już mamy listę twórców do których urząd się doczepił i nałożył kary. I jaki to da efekt długofalowo? Po prostu ci wszyscy celebryci zarejestrują swoje firmy za granicą, i tam będą płacić podatki. Więc zamiast zwiększenia wpływu do budżetu, znowu wpływ się zmniejszy. Był czas na okradanie mandatami kierowców, teraz czas na internet.

Samo zakładanie fundacji przez znane osoby, to dalej działalność PR mająca na celu zbudowanie pozytywnego wizerunku właściciela. Czyli dalej promocja jego właściwej działalności.


Nie śmiejmy się z dzieci, co wierzą w Świętego Mikołaja. Śmiejmy się z dorosłych, co wierzą w działalność charytatywną w internecie.


Więc pytanie co z tym zrobić? Do czasu aż tego bubla nie naprawią, jesteśmy między młotem, a kowadłem. Oznaczać wszystko jako reklama, żeby urząd nie miał jak się przyczepić, czy nie wprowadzać swoich odbiorców w błąd? Ja niestety praktykuję pierwsze rozwiązanie, bo wiem, że ludzie co mnie "bardzo lubią" dalej śledzą co robię. Tylko na FB i IG masz możliwość zablokować komuś dostęp do swojego konta, a na pozostałych stronach już może widzieć każdy Twój ruch. Mam świadomość, że mogą oni wykorzystać ten bubel, żeby mi narobić problemów, z zemsty, bo tak.


Post oczywiście jest częścią autopromocji mojego e-booka Jestem Prywaciarzem. Dowiesz się z niego, jak wygląda prowadzenie firmy w Polsce, wręcz jak widać sportem ekstremalnym. Dostępny w formacie PDF na EmpikFansi i Legimi.

Jestem Prywaciarzem

09 lutego 2023

Jak pozyskiwać płatne zlecenia na bloga lifestyle'owego lub kosmetycznego?

Jak pozyskiwać płatne zlecenia na bloga lifestyle'owego lub kosmetycznego?

Jak pozyskiwać płatne zlecenia na bloga lifestyle'owego lub kosmetycznego?

Zlecenia sponsorowane pozyskuję zarówno poprzez pośredników tego typu usług marketingowych, jak i bezpośrednio od zainteresowanych firm. Dziś podzielę się ponownie swoim doświadczeniem i wiedzą. 


Zakładka Współpraca - jako podstawowa oferta współpracy 


Czy warto mieć na blogu własną zakładkę Współpraca? Oczywiście! Jak inaczej sponsor ma się domyślić, jak się z Tobą skontaktować? 

Na profilach w social mediach, takich jak kanał YT, FB, Ig nie ma takiej możliwości, jak na własnych stronach, tworzyć nieograniczoną liczbę podstron. W przypadku YT, można tam w "Informacje" podać swój email kontaktowy, lub pod każdym filmem w opisie. W przypadku IG - dodać w opisie w bio. Analogicznie na profilu FB, możemy w opisie dodać swój email.

Jakie informacje warto uwzględnić? Dostępną formę kontaktu np. email, to priorytet! Dodatkowo warto wrzucić, chociaż z ostatnich trzech miesięcy wyciąg z ogólnych statystyk naszej działalności.
Hasła zachęcające, dlaczego sponsor ma wybrać Ciebie? Pewnie, że możesz. Ta zakładka to Twoja wizytówka.
Jeśli Twoja oferta jest dość szeroka, możesz jak ja, rozbić na kilka podstron, i tam szczegółowo opisać swój zakres usług wraz z zasadami i cennikiem.
Ogólne zasady jakiego typu współpracami jesteś zainteresowana. 

Wady - jeśli wykluczasz poszczególne elementy współprac np. barter, lub masz stały cennik poniżej którego nie zejdziesz, jeśli uwzględnisz tego typu dane masz z głowy 50% propozycji, które nie odpowiadają Twoim wymaganiom. Pozostała połowa ofert które trafią do Twojej skrzynki, mimo że ich sobie nie życzyłaś, nadawca po prostu nie czyta, tylko wysyła masowo propozycje z nadzieją, że ktoś się w końcu zgodzi. Często też spisują Twój adres email i dodają sobie ręcznie do swojego systemu emailowego, i dostajesz potem miesiącami newsletter bez wyrażonej zgody, zgłaszanie sprzeciwu nic nie da (rodo-srodo to tylko nam utrudnia życie, przedłuża nam czas rejestracji gdziekolwiek i zasłania treść strony wielkimi wyskakującymi okienkami, zanim zdążymy sprawdzić, gdzie jesteśmy) jak nie zablokujesz takiego adresata to nieproszony newsletter będzie nawet codziennie - szczególnie z instagrama spamerzy lubią z bio odpisywać adres email i tak gnębić.
Drugą wadą jest to, że do czasu, aż nie masz kogoś, kto będzie za Ciebie negocjował warunki, to najwięcej czasu poświęcisz na początku zdecydowanie na to. Firmy z którymi już współpracowałaś, znacie się, wiecie jakie macie nawzajem oczekiwania do współpracy, praktycznie będziesz tylko odpisywać. Z nowymi czekają Cię negocjacje i poznawanie się.

Umowa o dzieło z agencją marketingową


Taka forma umowy może być kusząca: dziś najkorzystniejsza forma zatrudnienia (najmniej jesteś okradany, w porównaniu z umową o pracę czy zlecenie, porozmawiaj z prawnikiem lub księgową, jeśli dopiero zaczynasz i nie jesteś wtajemniczony w ciemną stronę życia w naszym kraju), płatność może wystąpić z góry przed przystąpieniem do pracy (więc masz pewność do zarobku, nie srasz się ze strachu jak na standardowych etatówkach czy doczekasz się wypłaty)… jest też i wada takiej umowy. Pod hasło "lifestyle" można podciągnąć dosłownie wszystko. Od modeli wiązanek pogrzebowych, przez lampki choinkowe, po modele butów. Więc jak podpisujesz umowę o pakiet tekstów, mimo że początkowo byłaś zapewniana, że znają profil Twojej działalności i teksty będą podobne, możesz z czasem się zdziwić.
Pamiętam śmieszkowanie z wspólokatorem i jego kolegą, jak poszłam do nich się wyżalić "co forever alone ma wiedzieć na temat męskich zegarków?", a ci dwaj podnieśli głowy do góry, bo jest okazja zabłysnąć, i dumni jak pawie zaczęli tłumaczyć o co kaman z męskimi zegarkami. Pobiegłam po laptopa, i zaczęłam pisać wszystko to, co mówili, i tak powstał post na temat zlecony przez agencję. No prawie wszystko, sarkazmy zostały w naszym gronie ;).
I tak oto powstało miejsce pracy - copywriter - u mnie w firmie. Wypalenie zawodowe zmusiło mnie, żeby nie robić chłamu-na-odwal-się-byle-zaliczyć, tylko powierzyć pracę copywritera świeżemu copywriterowi.

Pośrednicy


Zaletą i wadą równocześnie pośredników jest to, że masz proces negocjacji z głowy. Masz gotowego brief'a, i albo się go podejmiesz, albo rezygnujesz i pracujesz na następny. 

Poniżej lista pośredników których znam i krótkie wyjaśnienie jak funkcjonują, oraz moją opinią wyrobioną przez ostatnie lata:


https://www.trnd.com/pl/ <- jedno z moich głównych źródeł współprac barterowych. Nie oferuje możliwości wpisów sponsorowanych pieniężnie, każde wynagrodzenie opiera się o barter.
Wadą jest to, że nie zapisują w profilu naszych danych do wysyłki, i za każdym razem jak zgłaszamy się do kampanii, to musimy wszystko od nowa przepisywać. Wydaje się co to może być parę minut przepisać swoje dane do wysyłki i podać nr telefonu wraz z emailem, ale jak wypełniamy tak co miesiąc, to w skali roku robi różnicę. Osoby jak ja ze słabymi stawami i przeciążonym wzrokiem wiedzą o co kaman. Zgłoszenie do kampanii również nie gwarantuje zakwalifikowania się, wyniki otrzymujemy dopiero po określonym na zbieranie zgłoszeń czasie, brana jest pod uwagę liczba chętnych i ich statystyki działalności.
Oraz to, że nie mają profilowania kandydatów do kampanii. Będziemy dostawać newsletter ogólny, z całą pulą zleceń, jakie posiadają na dany moment. Nie mamy opcji wyłączenia nieinteresujących nas powiadomień (czyli w moim przypadku zleceń typu przetestuj i po miesiącu zwróć produkt, czy wszelkie pateringowe materiały).

https://linkhouse.pl <- mój ulubieniec! Platforma strice do sprzedaży powierzchni reklamowej na swojej stronie internetowej - czyli to co mnie najbardziej interesuje. Najwięcej płatnych zleceń, gdzie tekst jest również przygotowany przez reklamodawcę, i wykupu powierzchni na linkowanie mam właśnie dzięki tej stronie.
Strona jest też przygotowana na świeżaków w branży, umożliwia rozliczenie umową cywilno-prawną, jak i dla weteranów i opcja rozliczenie faktura.
Co jakiś czas wysyłają powiadomienie z prośbą o aktualizację statystyk naszej działalności.
Support jak potrzebujemy kontaktu z księgowością czy techniczne sprawy, oceniam bardzo dobrze, dostawałam odpowiedzi praktycznie tego samego dnia. Co jakiś czas organizują również webinary instruktażowe dla użytkowników.

https://whitepress.pl <- dzięki tej stronie miałam zlecenia zarówno na pisanie tekstów i rozliczenie pieniężne, jak i pisanie tekstów i rozliczenie barter.
Dostępna jest giełda zleceń wraz z newsletterem, jak i zlecenia wpadające od firm na skrzynkę (Whitepress wtedy pośredniczy w transakcji rozliczeniu i kontakcie).
Mają swój wewnętrzny system mierzenia statystyk zleceniobiorców.
Trzeba przysiąść i dobrze napisać ofertę, bo inaczej możemy w nieskończoność dostawać oferty na poziomie stawek sprzed roku-dwóch, jak jeszcze byliśmy na etapie zakładania profilu. Sami tego nie aktualizują, o aktualizację statystyk (jeśli zmieniłaś coś na swojej stronie co wchodzi w zakres kryteriów oceny) też musimy samodzielnie pisać do serwisu.
Strona oferuje również program partnerski. Powyższy link jest linkiem afiliacyjnym. Dzięki niemu mam możliwość uzyskania prowizji od zarejestrowania  użytkownika. Prowizja jest naliczana przez 5 lat. Ty za rejestrację nic nie płacisz, a ja mam możliwość uzyskać w ten sposób wynagrodzenie za pracę, za przekazanie Ci wiedzy o tym portalu.

https://ambasadorka-kosmetyczna.pl/ <- jedno z moich kolejnych głównych źródeł współprac barterowych. Nie oferuje możliwości wpisów sponsorowanych pieniężnie, każde wynagrodzenie opiera się o barter. 
Trzeba śledzić stronę i jej profile, aby wiedzieć o kolejnych kampaniach, nie wysyłają newslettera. Jedyne emaile jakie dostaniemy od tej strony, to właśnie informacja, że się zakwalifikowaliśmy, i mamy podać dane do wysyłki produktów.
Strona również opiera się o system punktowy.
Posiada oferty głównie z kategorii damskich kosmetyków i chemii domowej.

https://ekspert.streetcom.pl/pl/secured <- jestem najmniej zadowolona. Wpadło zlecenie lata temu, i na tym koniec. Pośrednik opiera się na własnym regulaminie, przydziela udział w kampaniach, po zebraniu przez użytkowników określonej sumy punktów. Punkty zbierasz poprzez udostępnianie linków na profilu FB, jak i udział w ankietach.
Zlecenia to misz-masz, a gdy nie weźmiesz udziału w kampanii, już przepadają Ci punkty, które zdobyłabyś biorąc udział. Przez to od dłuższego czasu się nie kwalifikuję, i nawet jak wysyłam kolejne zgłoszenia, to i tak mnie nie wybierają. I zauważyłam po komentarzach w social mediach umieszczanych pod zdjęciami firmy, że nie tylko ja. Przez to, jeśli ponownie się nie załapię, to zrezygnuję całkowicie z konta na tej platformie.
Zbyt wiele lat poświęciłam na budowanie firmy, żeby teraz musieć zmuszać się do pracy i odbierać paczki z produktami, które są mi całkowicie zbędne, tylko po to, aby nabić kilka punktów, i może w przyszłości mieć szczęście i zakwalifikować się do wartej uwagi kampanii.

https://reachablogger.pl/ <- są na nim zlecenia dla blogerów, moja znajoma z branży (blog podróżniczy) dzięki tej stronie wykonała ich całkiem sporo. Ja natomiast nie miałam żadnego. Czasem przychodziło emailowe powiadomienie, że jest dostępne zlecenie, a gdy wysłałam zgłoszenie, to nawet nie dostałam powiadomienia, że odrzucono kandydaturę. Można też samemu przeglądać panel i wysyłać zgłoszenia na poszczególne kampanie, kiedyś tak robiłam, ale to zbyt dużo pochłania czasu na samotną pracę. Może w przyszłości, gdy będę mieć wirtualną asystentkę zlecę jej wyszukiwanie zleceń na tej stronie, ale też, zanim to zrobię będę musiała przemyśleć dobrze budżet na to działanie, ponieważ jeśli zbyt długo nie będzie zwrotu z inwestycji, to nie ma sensu tego kontynuować.


Wyjątkowo pod tym postem w komentarzach zezwalam na dodawanie linków przez blogerki (bez hiperłączy) do innych tego typu serwisów, ale tylko takich, co faktycznie skorzystałaś i jesteś w stanie wyrazić szczerą opinię.
Linkowanie od pracowników danych firm będzie dalej usuwane, warunki płatnej reklamy są dostępne na blogu.

04 lutego 2023

Zielona herbata

Dzisiejszym tematem będzie herbata, o której warto pomyśleć, aby włączyć do codziennego rytuału, ze względu na szereg pozytywnych właściwości. Zielona herbata jest znana każdemu z nazwy, ale jak przyjrzymy się rytuałom dnia codziennego znajomych, bardzo rzadko znajdują dla niej miejsce.


Właściwości zdrowotne zielonej herbaty


Jej fani doceniają ją za szereg właściwości, które mogą poprawić standard naszego zdrowia:
- może wspomagać leczenie cukrzycy,
- zielona herbata ma wysoką zawartość polifenoli, które należą do grupy antyoksydantów, dzięki czemu może być elementem profilaktyki zapobiegawczej nowotworom, 
- zmniejsza ryzyko chorób krążenia, ponieważ obniża ciśnienie krwi, stężenie cholesterolu całkowitego i LDL,
- dobrą alternatywą dla kawy jest właśnie zielona herbata, ponieważ badania wykazują, że jest ona również źródłem kofeiny, a dodatkowo zwiększa wytrzymałość fizyczną, poprawia funkcje poznawcze, w tym czujność i uwagę,
- pozytywnie wpływa na samopoczucie, niweluje poczucie zmęczenia - ze względu na duet kofeina i l-teina,
- l-teina dodatkowo zwiększa poziom serotoniny (hormonu szczęścia) i dopaminy w naszym mózgu,
- spadek poziomu kortyzolu,
i wiele innych!

Ile pić zielonej herbaty? Jak ją parzyć?


Zielonej herbaty nie należy zalewać wrzątkiem, za idealną temperaturę uznawana jest w przedziale od 79 do 85 stopni Celsjusza.
Aby nie doprowadzić do goryczki, zaleca parzyć maksymalnie 3 minuty.
Aby zielona herbata zachowała najdłużej swój smak i właściwości prozdrowotne należy przechowywać ją w ciemnym, szczelnie zamkniętym pojemniku, z dala od wilgoci czy zapachów. Warto przechowywać ją z dala od źródła ciepła i najlepiej w ciemnym, zaciemnionym pomieszczeniu.

Nie jest zalecana do picia na całkowicie pusty żołądek, ponieważ może wywołać dolegliwości ze strony układu pokarmowego.

Zielona herbata pita w bardzo dużych ilościach może przyczynić się do zaburzenia wchłaniania żelaza, aby tego uniknąć zalecane jest picie zielonej herbaty między posiłkami - co najmniej godzinę przed, lub godzinę po jedzeniu.

Bez większych strat właściwości prozdrowotnych można dwa razy zaparzać te same liście zielonej herbaty. Dopiero zaparzone po raz trzeci wykazują już znikome ilości związków prozdrowotnych.

Zieloną herbatę najlepiej łączyć jest z cytryną i owocami dzikiej róży.


Zieloną herbatę do picia możesz zamówić TUTAJ.

01 lutego 2023

Mięta

Mięta do picia jest popularnym lekarstwem na dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Stosowana od dziesięcioleci w leczeniu zaburzeń żołądkowych i trawiennych. Okazuje się jednak, że jej właściwości są znacznie większe, a herbatka miętowa to tylko jeden z wielu sposobów wykorzystania tego zioła. Jej prozdrowotne właściwości zauważono już w starożytności i stosowano w różnych częściach świata. Dorasta do maksymalnie 1 metra wysokości, a jego liście mają 5-7 cm długości. Cechą szczególną tej rośliny jest jej świeży zapach. Mięta pieprzowa to łatwy w uprawie gatunek, który jest szeroko rozpowszechniony i znany na całym świecie.

Mięta – właściwości:

Najważniejszymi substancjami leczniczymi występującymi w liściach mięty są: mentol, flawonoidy, kwasy organiczne, sole mineralne, gorycze garbniki.

Najważniejszym działaniem mięty jest działanie bakteriobójcze, przeciwzapalne, rozkurczowe, żółciopędne. Stosowanie mięty przeznaczone jest głównie do leczenia niestrawności, wzdęć, migreny, nerwobólów, kolki jelitowej, zaburzeń miesiączkowania i nadmiernej potliwości. Wiele badań wykazało, że mięta pieprzowa (i inne gatunki) ma w swoim składzie działanie przeciwutleniające, co zmniejsza ryzyko chorób cywilizacyjnych, w tym otyłości, miażdżycy i nowotworów. 

Mięta- zastosowanie:

Warto podkreślić zwłaszcza:

  • Zaburzenia trawienia (na niestrawność, mięta na wzdęcia, choroby dróg żółciowych, a także mięta na wymioty),
  • Nerwobóle,
  • Migrena,
  • Inhalacja w łagodzeniu kaszlu i przeziębienia,
  • Brak apetytu,
  • Zapalenia dziąseł i gardła,
  • Przemysł kosmetyczny (składnik szamponów, perfum, balsamów itp.)

Herbata z mięty pieprzowej

Składniki: 
- od półtora do dwóch szklanek wody, 
- 1 łyżka liści mięty.  

Przygotowanie: Jedną łyżkę liści mięty należy zalać półtora lub dwiema szklankami wrzącej wody i zostawić tak pod przykryciem na 10 minut do zaparzenia. Po tym czacie musimy przygotowany wywar przecedzić. 

Gotową herbatę z mięty należy pić po pół szklanki na 1  godzinę przed jedzeniem w nieżytach żołądka oraz w przypadku braku łaknienia. Herbatę z mięty można również stosować po posiłku jako środek rozkurczowy, wiatropędny i żółciopędny.

Gotową herbatkę z mięty możecie zamówić TUTAJ.