
Pomysł na warsztaty krawieckie w Kielcach kilka lat temu to był bardzo dobry pomysł. Szkoda tylko, że ja byłam wtedy dziwna. Balansowałam jeszcze nad przepaścią pomiędzy wychodzeniem z długów po etacie, a powrotem do bycia sobą, wyłuskiwanie się z pod ograniczeń jakie zaszczepił we mnie etat. Przez co na zajęciach szło mi bardzo opornie. Jakaś wizja w głowie była, ale żeby dotknąć maszynę i przyszyć...