Rozczarowanie usługą Allegro Smart!

Aby zrozumieć sytuację i uczucia przez nią powstałe, muszę wspomnieć całą historię, a więc zacznę od początku:

Konto na Allegro posiadam od 15 lat. W momencie założenia byłam nieletnia, pamiętam jak miałam niebieskie oznaczenie "Junior" i płaciłam za zakupy przelewami na poczcie z prowizją zaledwie 2,50zł. Pracowałam wtedy na czarno, więc dochód miałam brutto jako netto. To były czasy, oryginały buty Nike Renzo zamszowe z dostawą do domu…

Wtedy też jako jedyna w swoim gronie posiadałam konto na wymienionej stronie. Z mojego konta zamawiali dla siebie produkty współpracownik rodzica z pracy, psiapsi przed ucieczką do Anglii, rodzice, kumpel ze Skarżyska. Gdyby ktoś przejrzał historię zamówień, dostałby konkretnego errora mózgu, ludzie zamawiają z internetu różne dziwne rzeczy. Ostatnią osobą której użyczyłam konta był współlokator niedoszłego faceta 3 lata temu.

Obecnie praktycznie w Polsce z kontami na Allegro jest tak samo jak z samochodami - przypada przynajmniej po sztuce na każdego członka rodziny. Nawet w jednym domu jak mieszka kilka osób, każde z nich może mieć wykupiony pakiet Allegro Smar!t.

Czym jest pakiet Allegro Smart!? W dużym skrócie, jeśli robisz masowo zakupy za minimum 45 zł od jednego sprzedającego, to nie ponosisz za każdym razem kosztów wysyłki dostawy paczkomatem InPost i punktów odbioru. Płacisz z góry na rok 49,59 zł.

Tak wygląda masowe reklamowanie usługi. Równolegle dla sprzedawców korzystających z Allegro Lokalnie jest promowane jako opcja również darmowej wysyłki dla kupującego.

Jako sprzedawca widzisz taką opcję, jako szansę na podniesienie sprzedaży, na bycie konkurencyjnym.

Wykupiłam właśnie po to ten pakiet, aby zwiększyć sprzedaż.

Wcześniej przeanalizowałam wydawało się wtedy, że każdy szczegół, z dwójką znajomych co korzystają ze Smart'a od dłuższego czasu. Nie mogłam pojąć, w jaki sposób to się opłaca Allegro, liczyłam prowizje, liczyłam ilość dostępnych przesyłek w ramach pakietu (po wyczerpaniu kwartalnego limitu, sprzedawca płaci za przesyłkę 4,99 zł), w żaden sposób nie mogłam tego zrozumieć.

Ale zaryzykowałam, i wykupiłam pakiet na swoje konto.

Od początku dziwiłam się, czemu sprzedaż nie wzrosła.

Aż do zeszłego tygodnia, kiedy wyszło na jaw dlaczego!

Kupująca zamówiła jeden z wianków za cenę 50 zł z darmową wysyłką Smart!. Znaczy się, dla mnie się wyświetlała darmowa wysyłka, nie dla kupującej. Dlaczego? Ponieważ drobny szczegół, który nie jest od razu na głównej stronie nigdzie wyraźnie widoczny na to wpływa… 

Interweniowałam, bo liczyłam na to, że okaże się to błędem systemu, i zwrócą środki za wysyłkę, jednak otrzymałam od support'u takie wytłumaczenie zaistniałej sytuacji:

No tego się nie spodziewałam! Więc to na tym polegał sekret Smart!, dlatego on był tak chętnie wszędzie reklamowany.

Zrezygnowałam przez to ze Smart!'a, ponieważ nie spełniał swojej funkcji. Pierwszy raz jest zawsze najgorszy i byle jaki, tak samo było w tej sytuacji. Byłam pierwsza w gronie, która miała taki przypadek. Niesmak i niechęć to bardzo wywołało, tego się nie spodziewałam, nosiło mnie przez to kilka dni. Jakbym wiedziała, że tak to działa, tobym Smart!'a nie zamawiała!

Na szczęście Allegro jest przygotowane na możliwość rezygnacji, i w takim przypadku zwraca proporcjonalnie za niewykorzystany okres środki. W trakcje okresu wypowiedzenia, jeśli się nam coś odmieni, również jest możliwość anulowania rezygnacji.

Czasy się zmieniły, nie jestem już jedynym w gronie posiadaczem konta na Allegro. Teraz jeśli to ja będę robić jakieś zakupy, gdzie będzie się opłacać na Allegro przy Smart!, tym razem to ja skorzystam z konta kogoś bliskiego. 

Rzadko też robię teraz zakupy bezpośrednio na Allegro, ponieważ wiele sprzedawców ma już swoje sklepy internetowe, i często bezpośrednio na stronie takiego sklepu wychodzi taniej coś zamówić, ponieważ ceny są niższe o kwotę prowizji Allegro. 

Również jak teraz już zamawiam coś, to często w kwocie, gdzie po prostu i tak kwalifikuję się do darmowej dostawy oferowanej przez pułap cenowy ustalony przez danego sprzedawcę, dlatego również nie zależało mi na darmowych dostawach Smart! do zakupów dla mnie, tylko dla kupujących, aby więcej zamawiali.

Jako sprzedawca również wolę, jak ktoś robi zbiorcze zamówienie, oszczędność czasu przy szukaniu, latania do paczkomatu nadać i sprzątania po pakowaniu. A czy potem z jednej paczki każdy z przedmiotów powędruje do innej osoby, czy do jednej, co mnie to obchodzi? Ważne, że mi przedmiot już nie zalega.

[POST NIESPONSOROWANY]

Dzięki realizowanym na blogu współpracom komercyjnym, linkom afiliacyjnym i banerom reklamowym masz dostęp do wszystkich treści na blogu za darmo!