Menu

26 sierpnia 2024

10. Legenda STARa: Trzy Dni w Starachowicach pełne Zabytkowych Pojazdów i Motoryzacyjnych Atrakcji

10. Legenda STARa: Trzy Dni w Starachowicach pełne Zabytkowych Pojazdów i Motoryzacyjnych Atrakcji
10. Legenda STARa: Trzy Dni w Starachowicach pełne Zabytkowych Pojazdów i Motoryzacyjnych Atrakcji

Było ponad 130 zabytkowych pojazdów, uśmiechnięci kierowcy i zachwyceni miłośnicy klasycznej motoryzacji – tak właśnie wyglądała 10. edycja Legendy STARa, czyli zlotu pojazdów zabytkowych, który odbył się w Starachowicach. Wydarzenie to przyciągnęło do miasta nie tylko ciężarówki marki STAR, ale również wiele innych klasycznych samochodów, które można było podziwiać zarówno na ulicach, jak i w specjalnych miejscach, takich jak Muzeum Przyrody i Techniki, Wąchock czy Mirzec. 

Starachowice, polska motoryzacja, ciężarówki STAR, zabytkowe samochody


Legenda STARa – to był weekend pełen atrakcji 


Zlot pojazdów zabytkowych poprzedził specjalny konwój, który pokonał ponad 400 kilometrów, odwiedzając miasta takie jak Chodzież, Gniezno oraz Łódź. Oficjalne otwarcie 10. Legendy STARa miało miejsce w piątek, 23 sierpnia, na terenie Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach. Uroczystość rozpoczęła się od urodzinowych wspominek i tradycyjnego tortu, co stworzyło doskonałą atmosferę do świętowania dziesiątej rocznicy tego wyjątkowego wydarzenia. 

10. Legenda STARa: Trzy Dni w Starachowicach pełne Zabytkowych Pojazdów i Motoryzacyjnych Atrakcji

W sobotę uczestnicy mogli podziwiać zabytkowe pojazdy zaparkowane na terenie muzeum oraz wziąć udział w ekstremalnych zawodach na torze przeszkód zlokalizowanym w dawnych zakładach Fabryki Samochodów Ciężarowych w Wąchocku. Te widowiskowe konkurencje przyciągnęły uwagę zarówno uczestników, jak i licznie zgromadzonej publiczności.

10. Legenda STARa: Trzy Dni w Starachowicach pełne Zabytkowych Pojazdów i Motoryzacyjnych Atrakcji

Trzydniowa impreza zakończyła się w niedzielę, 25 sierpnia. Rano uczestnicy zlotu dotarli do Mirca, gdzie odbyła się próba szybkości, po czym ciężarówki wyruszyły w ostatnią trasę. Przejeżdżając przez Wąchock, Rataje i różne ulice Starachowic, takie jak Nowowiejska, Jana Pawła II, Miodowa, kardynała S. Wyszyńskiego, Iłżecka i Targowa, dotarły na Targowisko Miejskie. To właśnie tam miały miejsce próby sprawnościowe, które zakończyły tę wyjątkową edycję Legendy STARa.

10. Legenda STARa: Trzy Dni w Starachowicach pełne Zabytkowych Pojazdów i Motoryzacyjnych Atrakcji

Były również motocykle, miłośnicy jazdy na dwóch kółkach przybyli na swoich maszynach z całego kraju. Różnorodność modeli i stylów motocykli robiła wrażenie na wszystkich obecnych. Samochody osobowe - podczas zlotu można było zobaczyć szeroką gamę samochodów osobowych – od sportowych, przez codzienne modele, aż po wyścigowe i luksusowe limuzyny. Różnorodność pojazdów była imponująca, a ich wiek sięgał różnych dekad. Ciężarówki były prawdziwą wisienką na torcie tego zlotu. Legenda STARa naprawdę ożyła dzięki obecności wielu wiekowych przedstawicieli tego pięknego gatunku. Historyczne ciężarówki marki STAR przyciągnęły tłumy, stając się główną atrakcją wydarzenia.

motoryzacyjne atrakcje, imprezy motoryzacyjne w Polsce

Organizatorem wydarzenia był Powiat Starachowicki, wspierany przez partnerów. To była okazja do zobaczenia pięknych, klasycznych pojazdów, ale także możliwość doświadczenia historii polskiej motoryzacji w jej pełnym blasku.

10. Legenda STARa: Trzy Dni w Starachowicach pełne Zabytkowych Pojazdów i Motoryzacyjnych Atrakcji


[POST NIESPONSOROWANY]
Dzięki realizowanym na blogu współpracom komercyjnym, linkom afiliacyjnym i banerom reklamowym masz dostęp do wszystkich treści na blogu za darmo!

15 sierpnia 2024

Neonail pastelowe lakiery hybrydowe - Chasing Dreams 6182-7, Self Belief 6179-7, Pastel Blue 3648-7

Neonail pastelowe lakiery hybrydowe - Chasing Dreams 6182-7, Self Belief 6179-7, Pastel Blue 3648-7

Co obiecuje producent? W ofercie NEONAIL znajdziesz mnóstwo kolorów! Do wyboru masz różnorodne odcienie. Sprawdź elegancką biel, np. odcień White Collar, czy klasyczną czerń, np. lakier Pure Black, które pasują do niemal każdego koloru. Zwróć uwagę na kobiecą i zmysłową czerwień, np. Feminine Grace czy Sexy Red, urocze róże, takie jak Rock Girl, neutralne nudziaki, np. Silky Nude, oraz neonowe kolory, np. Don't Hide. Lakiery hybrydowe dostępne są w różnych wykończeniach. Oprócz klasycznych, mamy również lakiery flash z błyszczącymi drobinkami oraz zawsze modny metallic. Chcesz uzyskać oryginalny efekt? Dodaj kilka ozdób! W ofercie znajdziesz m.in. ponadczasowe cyrkonie Swarovskiego, samoprzylepne tasiemki oraz łatwe w użyciu naklejki wodne. Podstawą jest baza hybrydowa. Wysokiej jakości baza zapewnia trwałość manicure. Chroni naturalną płytkę paznokcia i sprawia, że nałożone na nią produkty długo się utrzymują.

Neonail kolorowe lakiery hybrydowe - Chasing Dreams 6182-7, Self Belief 6179-7, Pastel Blue 3648-7

Opinia: Paznokcie wykonuję wyłącznie na użytek prywatny, dbając jedynie o swoje własne. Regularnie pielęgnuję swoje dłonie i paznokcie, aby zapewnić im zdrowy wygląd i trwałość manicure. Moja chęć do nauki do stylizacji paznokci jest czysto osobista, co pozwala mi skupić się na ich codziennej pielęgnacji i eksperymentowaniu z nowymi kolorami oraz technikami.


Kolor Chasing Dreams 6182-7 - to delikatny odcień różu, który emanuje świeżością i kobiecością. Idealny na co dzień, ale także na wyjątkowe okazje. Lakier ten ma zadowalające krycie po dwóch warstwach, a jego trwałość jest porównywalna z pozostałymi lakierami hybrydowymi marki Neonail.

Lakier hybrydowy marki Neonail odcień Chasing Dreams 6182-7 możecie zamówić TUTAJ.


Pastel Blue 3648-7 - to odcień błękitu. Mi osobiście ten najtrudniej z całej trójki się rozprowadza, zmuszę się przy jego użyciu dobrze nagimnastykować, często kończy się to użyciem trzech warstw lakieru. Kojarzy się z paznokciami wiosennymi i letnimi.

Lakier hybrydowy do paznokci Neonail odcień Pastel Blue 3648-7 możecie zamówić TUTAJ.


Self Belief 6179-7to uroczy, delikatny fiolet, kolor zdecydowanie kojarzący się z wczesnym latem. Paznokcie wyglądają świeżo i promiennie. Lakier ma dobre krycie i łatwo się aplikuje, nie pozostawiając smug. Subtelny, ale efektowny odcień. 

Hybrydowy lakier do paznokci marki Neonail kolor Self Belief 6179-7 możecie zamówić TUTAJ.

10 sierpnia 2024

YouTube wpędzi mnie do grobu! Projekt stop wiecznej robocie

YouTube wpędzi mnie do grobu! Projekt stop wiecznej robocie
YouTube wpędzi mnie do grobu! Projekt stop wiecznej robocie

Szacuje się, że każdego dnia jest tworzonych ćwierć miliona stron w internecie. Ilość wpisów w samych mediach społecznościowych szacowana jest na 3 miliony dziennie. To teraz tak na logikę… jak przy użyciu samej uczciwej/moralnej/wartościowej pracy zaistnieć? Te liczby dają do myślenia. 

Programy partnerskie czy reklamy kontekstowe to bardzo dobre narzędzie, umożliwiają uzyskanie zwrotu z inwestycji, jak i zarabianie na bierzące koszty prowadzenia działalności i godnego życia. Dzięki nim możemy również rzetelnie wykonywać swoją pracę, jak i nie nakładać na sponsorów przesadzonych kosztów promocji.

I właśnie dlatego, w ostatnim czasie mocno cisnęłam na wejście w program partnerski YT. Wiem, że nie każdy czyta opisy, oraz może zrobić zakupy w innym sklepie, którego nie podlinkowałam, a posiada w asortymencie ten sam produkt, więc nigdy nie osiągnę 100% zwrotu z pracy poprzez same linki afiliacyjne. Wiem też, że będzie masa odbiorców co się "zainspirują" czyli tylko wykonają scenshota, bez oglądania całości, w końcu do każdego video z osobna jest licznik wyświetleń, z dokładnymi danymi w której minucie jaka była oglądalność.
Dolaniem oliwy do ognia było nałożenie przez YT reklam już na każde video, mimo że nie uczestniczy w programie partnerskim - czyli zyski lecą nie wiadomo do kogo. Więc jakbym chciała pracować za przysłowiową miskę ryżu, to bym nie pracowała w internecie, tylko podkuliła ogon i wróciła na etat do korpo.

Obecne trendy, czyli głupota, niestety przodują w internecie. Świetnie pasuje do tego cytat "Dzisiaj ktoś pierdnie i już to jest na Facebook'u". Ile ludzi musiałam poblokować, bo spamowali mi memami skrzynkę odbiorczą na mesengerze… no sorry ale to jest konto firmowe, a nie wysypisko śmieci!
Takie zaśmiecanie skrzynki to zmuszanie do darmowych nadgodzin! Moje oczy, stawy, kręgosłup i głowa nie lubią tego. Po "skończonej zmianie" nie chcę słyszeć, że istnieje coś takiego jak internet. Po robocie, nie gadamy o robocie!

Dlaczego memy i jakieś tiktoki gdzie pies bije się z małpą są promowane poprzez rozsyłanie na mesengerze każdego dnia, a treść z wartością wymaga promowania poprzez płatne reklamy, i żebranie o udostępnienie? Nie wiem. Obstawiam programowanie z TV winowajcą… w TV coraz trudniej znaleść coś co będzie miało wartość, a że ekrany tableta, telefonu czy komputera są łudząco podobne, czy przez to myślimy, że w internecie też czeka nas tylko syf? Albo czy przez plandemie i sianie paniki w internecie przestaliśmy go szanować? Czy po prostu zwykła ludzka nienawiść i zawiść, w postaci wypranej głowy "tylko etat po 12h i kredyt to normalna praca" i nie potrafimy uszanować kogoś, kto jednak znalazł w życiu sposób jak nie dać się wpędzić w kredyt? Czy w przypadku treści edukacyjnych, dalej nie uleczona rana z dzieciństwa, trauma po szkole, i wyżywanie się polegające na nieszanowaniu nauki?

Wiedziałam od początku, że będzie mi ciężko się wybić, bo tworzę treści edukacyjne - tutoriale zrób to sam…. Ale bez przesady!
Hej, jest recesja, ciągle każdy tylko "nie stać mnie", "muszę odłożyć plany bo rachunki", więc to jest szok, że treści, które pokazują, jak obniżyć koszty ubioru dalej są pomijane, i ciekawsze jest jakieś starcie małpy z psem.

Ile się musiałam nagimnastykować, aby wejść w program partnerski YT?

  • Rozsyłanie na mesengerze znajomym linki do video i żebranie o udostępnienia - z akcentem na "żebranie". Okazuje się, że to wcale nie jest takie oczywiste, że pracują dla kogoś za darmo robiąc zasięgi jego pracy… serio. Kogoś obcego, kogo nigdy na oczy nie widzieli ludzie chętnie udostępniają dalej, a kogoś kogo znają, mają obok już nie. Wręcz na każdy spam memami z internetu chciałoby się dodać reakcję "Pomóż mi, albo chociaż nie przeszkadzaj!".
  • Namawianie żeby jak ktoś ma konto YouTube Predium, puszczał zapętlone video z kanału w tle korzystając z internetu.
  • Udostępnienia wszędzie gdzie się da, gdzie działają hiperłącza. W tym na samej tablicy zwykłego konta "per osobistego" na FB na zmianę każdego dnia miałam tylko udostępnienia o problemach gospodarczych naszego kraju przez naszych pasożytów, i linki do video z YT.
  • Kierowanie odbiorców z Insta na YT poprzez jako jeden z warunków rozdania to komentarz pod najnowszym video na YT.
  • Codzienne komentowanie z firmowego konta na YT video innych twórców. Zwiedziłam tak cały świat… przy okazji sporo dowiedziałam się o telewizyjnej propagandzie, znowu. Ten sposób jest dobry na ożywienie licznika subskrybcji - większość twórców dobrze wie po co przyszła na YT. Odżywa też dział komentarzy, bo dziś niestety mentalność jest taka, że jak ktoś jest z czegoś zadowolony to nic nie powie, ale jak jest niezadowolony to od razu powie 10ciu osobom.

"Traktuj innych tak, jak sama chciałabyś być traktowana" - Mary Kay. Mimo, że od lat nie pracuję już w Mary Kay, to to motto firmy dalej gdy mogę praktykuję. Kiedy oglądam jakieś video które niesie wartość, nie wyłączam paska reklam.
Na dodatek wiem ile pracy musiałam włożyć żeby wejść w program adsensowy YT, także tym bardziej podziwiam wytrwałość tych, którzy do niego dotarli.

Jasne, że super by było gdyby prawo przyciągania/założenia/manifestacja znana z rozwoju duchowego zadziałała, i każdy też pozwalał reklamom się wyświetlać, no ale ludzie są różni, i trzeba liczyć się z tym, że nie każdy tak zrobi. Trzeba mieć zawsze z tyłu głowy, że nie każdy będzie szanował naszą pracę, i wcześniej czy później trafimy na ignoranta który będzie próbował zabłysnąć "idź do normalnej roboty" - w takich momentach aż szkoda, że jest opcja bycia po części anonimowym… może jak będę mieć bliższe kontakty z ludźmi co pracują przy ustalaniu tożsamości w internecie, znajdziemy delikwenta i wybiorę się do jego roboty, i przy wszystkich powiem mu to samo?


[POST NIESPONSOROWANY]
Dzięki realizowanym na blogu współpracom komercyjnym, linkom afiliacyjnym i banerom reklamowym masz dostęp do wszystkich treści na blogu za darmo!

03 sierpnia 2024

Sierpień pełen spokoju: Przewodnik po Self-Care na koniec lata

Sierpień pełen spokoju: Przewodnik po Self-Care na koniec lata
Sierpień pełen spokoju: Przewodnik po Self-Care na koniec lata



Kolejny miesiąc z focusem na dbanie o samą siebie czas start. Plan na ten miesiąc obejmuje kilka kluczowych obszarów: 


Zadbam w domu o zapach. Samo sprzątanie to tylko sprzątanie. Czasem odpaliłam świecę zapachową, aby użyłam odświeżacza powietrza. Teraz mam w planach poszukać nowych patentów, co zrobić, żeby w domu ładnie pachniało na co dzień. Chciałabym, aby dom pachniał przyjemnymi aromatami. Planuję przetestować różne metody i produkty, które pomogą mi osiągnąć ten cel. Wprowadzenie nowych zapachów do domu traktuję jako eksperyment. Chcę sprawdzić, czy te zmiany wpłyną na moje samopoczucie.


Do przepracowania na psychoterapii - podnieść standard i wymogi wobec pracy i mężczyzn. Poprzednie miesiące były ciężkie - kolejna utrata znajomości, podwyżki (nie)rządu płacy minimalnej i spowodowana przez to lawina podwyżek cen… Ej bez przesady! Nie mogę spaść znowu poziomem życia do tego, który miałam za czasów etatowca w korpo! Nie zasługuję na taką karę! Tak, popełniłam wtedy błąd, dałam się nabrać, ale go naprawiłam i dalej staram się być dobrym człowiekiem! W związku z czym, znowu na terapii powróci temat standardów.
Kiedy opuściłam etat mocno przysiadałam do samonauki, aby naprawić głowę. Pamiętam, jak na jednym z nagrań szkoleniowiec tłumaczył, żeby dać czas biznesowi pół roku na przyniesienie dochodu. Ja pierwszy przychód z bloga osiągnęłam po półtora roku (przychód, nie dochód). Byłam w związku z tym cierpliwa, oraz ze względu na panującą od lat recesję na rynku Polskim, i stale rosnące utrudnienia w prowadzeniu normalnej pracy. Ale muszę powiedzieć dość. Nie może być w nieskończoność tak, że ja "latam" za kontrahentem, tak jak za młodu lataliśmy za własnymi rodzicami o okruchy uwagi. Nie mogę w nieskończoność latać za kontrahentem, i żebrać jak rodzica o miłość. Nie mogę w nieskończoność stawać na rzęsach dla kontrahenta jak dla rodzica. Rodzic niezdolny do zaakceptowania dziecka był jeden, kontrahentów jeszcze pomimo recesji jest więcej do wyboru. Wiadomo oni są na uprzywilowanej pozycji, bo więcej jest wykonawców niż płatników, mogą sobie wybierać w wykonawcach "na twoje miejsce mam 10ciu takich jak ty", ale ja nie mogę całe życie być męczennicą, jak jakieś dziecko. Musi nastać mój czas, leczę się od 8 lat, naprawiam błędy wychowawcze również samonauką w domu, a więc zasługuję, mam prawo, do możliwości normalnego życia.
To samo z facetami. Kolejny poniósł standard, pokazał, że facet może być lepszy. Nie mogę teraz godzić się na byle co, bo to będzie jak pogw@łcenie tego, co tamten mi pokazał. Wymagać teraz normalnego standardu to będzie po prostu wdzięczność i szacunek dla tego, który się postarał i zrobił dla mnie w życiu coś dobrego.

Cała akcja z serią wpisów i pomysłami na samomiłość ma na celu podniesienie własnego standardu życia. Wyleczenie się z godzenia na mniej niż zasługuję, bo "dzieci ryby głosu nie mają", naprawienie błędów tresury.
Fun fact: podział na Polska A i Polska B powinien teraz być na północ-południe, a nie tak jak teraz jest wschód-zachód, gdyby patrzeć pod kątem tresury dzieci, a co za tym idzie, przyszłych przedsiębiorców i pracowników. Jak to jest możliwe, rozmawiam z klientami z północy polski, starszymi od siebie, mają synów w moim wieku, i oni byli uczeni, że im się wszystko należy… facet starszy będzie wymagać od zleceniodawcy samochodu firmowego, laptopa, telefonu, a my na południu byliśmy tresowani "znajdź jakąkolwiek pracę i się jej trzymaj", "1750zł" (to była wtedy minimalna krajowa). Nikt na południu nie uczy, że nam się coś należy. O pokazywaniu jak kombinować i cwaniakować z zasiłkami nawet nie chcę wspominać. Żołądek mi teraz skręca ze stresu na samą myśl, że mam znowu podnosić ceny, i jeszcze żądać więcej, bo sytuacja rynkowa tego wymaga. O ile podwyżki cen żądanie nieuniknione i mniej przez to stresujące, tak żądać coś innego, wyższego standardu, temat do przepracowania.


Na przekór modzie na romantyzowanie i gloryfikację patologii starych czasów - być dalej miłością i z miłością do ludzi. Prosty przykład z ostatniego popołudniowego odstresowywania się po pracy w towarzystwie - kumpel zaczyna romantyzowanie starych czasów "kiedyś to nie było tyle chemii w jedzeniu a teraz co my to jemy", hej! Zwolnij! Zacznij myśleć…
- "No ale co z tego, że nie było chemii, jak jadłeś byle co? Pamiętasz, dzieci i ryby głosu nie mają?"
- "No tak"
- "Słuchaj tego. Nie będę wskazywać palcem, ale widziałam na własne oczy tak przyrządzone dzieciom danie - wrzuca na polaną patelkę olejem kromkę chleba, smaży, wyciąga, polewa keczupem, i to nazywa kromki na patelce. Nic dziwnego, że ta 8-latka miała tą samą wagę co ja mając 18. A pamiętasz, jak jako gówniarze ciągle tylko jedliśmy w kółko te same bułki kajzerki z serem i szynką? Kto w gimnazjum słyszał o czymś takim jak chociażby owsianka? A potem dziwić się czego dzieci ciągle brzuchy bolą."
- "No tak. Jadło się kromkę posmarowaną byle czym co było pod ręką."
- "Dalej. To czy byłaś w kościele ważniejsze od tego, czy zjadłaś śniadanie… Ja pierwszy raz coś takiego jak owsianka jadłam dopiero u kuzynki, jak byłam w ostatniej klasie szkoły średniej! Co z tego, że kiedyś nie było chemii, jak i tak nikt z tego nie korzystał?"
Tak samo można z każdym zdaniem wyrytym. Gdzieś zobaczył w memach romantyzowanie starych czasów i powtarza. 
Albo inny znajomy: "A bo kiedyś to były czasy ludzie byli ustatkowani małżeństwem i się nie puszczali" 
- "Tak? A rozmawiałeś ze swoimi starymi albo dziatkami? Pytałeś się ile razy w życiu dziadek się żenił? Miałeś testy na ojcostwo w rodzinie, jesteś pewny ile masz rodzeństwa przyrodniego? Przecież nasza wspólna koleżanka przyznała się, że musiała uciekać przed matką tyranicą w małżeństwo z rozsądku - pomyśl, wyobraź sobie, jesteś pokolenie wcześniej, twoja żona po 5 latach małżeństwa przyznałaby ci się, że wykorzystała cię, aby uciec przed matką, jakbyś zareagował, jakbyś się poczuł?"
- "Jakby mnie dobrze traktowała…"
- "A jakbyś żył z nią jak żyją ze sobą Twoi Rodzice?"
- "A to NIE!"

Nie wiem co ma na celu moda na romantyzowanie i gloryfikowanie, takich przykładów można przytaczać setki. Ja się w to bawić nie mam zamiaru. Ja będę miłością, pokazywać, że głupota i patologia również mnie nie ominęła, ale staram się pomimo tego żyć pięknie. Czasy mamy umiarkowane, świadomość rośnie, coraz bardziej widzimy, że przeszłość to chłam, i albo my zadbamy, żeby w końcu nastały dobre czasy, albo będziemy popełniać błędy naszych poprzedników.


Częściej oglądać w necie treści mające wartość. Wcześniej już blokowałam strony siejące panikę w społeczeństwie w czasach plandemii. Teraz mam w planach ponownie przysiąść do samonauki. Podcasty, YT, ebooki - jest w czym wybierać. Posłuchać dietetyków, lekarzy, trenerów personalnych. Wykonać jakieś ćwiczenia z książek rozwojowych. 
Odsiewanie ziarna od plew będzie polegało również na tym, że będę dalej korzystać z opcji takich jak "Ukryj wszystko od: XYZ" - FB lubi przypadkowe treści tutaj sugerować na głównej, często są to treści bezwartościowe, a nawet promujące patologię typu patriarchat. FB jest mi potrzebny do pracy, więc muszę na niego tak czy tak wchodzić. Takie materiały on umieszcza pomiędzy treściami z grup do których jestem zapisana, które są mi potrzebne do pozyskiwania klientów. Więc, żeby nie mieć obniżonego nastroju przez jakąś przypadkową patologię, będę ucinać jej dostęp do swojej tablicy.


Częściej słuchać muzyki i posprzątać playlistę. O tej do samochodu już wcześniej był plan, ale teraz widzę, że zwykłą na iTunes i YT też trzeba posprzątać. Któregoś wieczoru, gdy chciałam potańczyć jakbym była na koncercie, odpaliłam odtwarzanie losowe na YT. Algorytm podrzucał mi kawałki z najgorszych okresów w moim życiu. Tego się teraz słuchać nie da! Ta muzyka odzwierciedlała mrok, który wtedy był obecny! Dziś są lepsze czasy, i to działa triggerująco. Chcę słyszeć muzykę w tle podczas picia kawy, jak myję zęby, czy po prostu jak sprzątam, albo robię paznokcie. Ale wpierw muszę ją również posprzątać. Żadnych kawałków o "r*ch*n*u d*i*w*k", bo dziś już nie ma ze mną człowieka który, aby w kłótni mnie obrazić potrafiłby rzucić "pewnie d*pą zarabiasz", albo wyzywać dziewicę "ty latawico", a przecież dziewictwo było dla tego człowieka trzymane! Nie ma też już wokół mnie tych facetozłodziejek co kiedyś, więc tym bardziej takie teksty teraz nie powinny nawet występować w słownictwie, bo nie mają powodu.
Do kawy lub sprzątania teraz potrzeba coś, co będzie przywoływało dobre wspomnienia, aby faktycznie motywowało. Mogą też być kawałki, które kojarzą się z konkretną dobrą osobą. Takie co pośpiewać też można również będą na miejscu.


Mapa marzeń/biznesplanu. Ale tym razem bez tego wpisywania terminów, bo to tylko potem sama przez to jestem smutna, jak przez siłę wyższą nie zmieściłam się w terminie. Biznesplan staram się aktualizować przynajmniej co pół roku. Tym razem planuję zrobić level wyżej, bo jeszcze zrobić analizę na zasadzie zysków i strat, uwzględnić zapotrzebowanie na sprzęt i podwykonawców. 
Coś typu:
- Inwestycja: statyw z lampą pierścieniowa (tu wstawię ceny po ile takie teraz są)
Zysk: ułatwienie pracy. Ułatwi robienie fotografii produktowej i nagrań na YT. Ułatwienie to przyśpieszenie pracy. Przyśpieszenie pracy to mniej dupogodzin, to więcej czasu na życie.
Strata: początkowo finansowa. Jest recesja, a z każdą podwyżką wpierw obrywają marketingowcy - pierwsze co firmy robią to szukają oszczędności na budżecie na marketing. Nie mam też teraz tyle pomysłów do realizacji na YT, aby musieć do tego tematu siadać co tydzień. Sztuczne prowokowanie tematu, wymyślanie na siłę nigdy się nie sprawdzało pod żadnym względem.
Kilka stron również poświęcę na spisanie listy swoich kontrahentów i podwykonawców, jak sprawdzali się przez lata. Po części silnikiem ku temu była też sytuacja z dzisiejszego punktu drugiego.



Jeśli jesteś nowa i przeoczyłaś poprzednie wpisy z tego tematu, tutaj masz linki:





Co planujesz zrobić dla siebie w sierpniu?


[POST NIESPONSOROWANY]
Dzięki realizowanym na blogu współpracom komercyjnym, linkom afiliacyjnym i banerom reklamowym masz dostęp do wszystkich treści na blogu za darmo!