Lato w pełni, słońce świeci, a dni są długie i pełne możliwości. Lipiec to idealny czas, aby zatrzymać się na chwilę i zatroszczyć się o siebie. Oto seria kolejnych pomysłów na letnie rozpieszczanie siebie, które planuję wprowadzić w życie. Mam nadzieję, że również sprawdzą się jak poprzednie pomysły, i pomogą zrelaksować się i cieszyć każdym dniem tego pięknego miesiąca.
Zrobię co półroczną aktualizację biznesplanu. Przeanalizuję, które kroki dalej generują przychody, co u konkurencji, co mogę poprawić, aby mniej czasu przeznaczać na pracę. No i niestety zaktualizuję cennik, przez znowu podwyżki podatków. Blog nigdy nie miał pełnić funkcji charytatywnej, od początku był tworzony w celach zarobkowych, nie mam żadnych ciężkich grzechów na sumieniu, nie uległam presji (a często to była wręcz przemoc) prokreacyjnej, a więc zasługuję na możliwość czerpania korzyści majątkowych z uczciwej pracy.
Jak będę mieć wenę, to zajmę się szablonem bloga. Ten który jest obecnie jest z czwartych urodzin bloga, a ma już 9! Pośrednicy co pomagają w pozyskaniu płatnych zleceń, również biorą pod uwagę takie parametry techniczne jak szybkość wczytywania strony, czy dostosowanie pod urządzenia mobilne. Więc przyłożyć się do wyglądu bloga, to ponownie inwestycja, która może przynieść długofalowe efekty.
Natomiast 1 sierpnia jest Międzynarodowy dzień osób Childfree. Tego dnia będę chciała mieć choć pół dnia urlopu od roboty. Więc wspominam o tym dniu już dziś, aby tego dnia nie myśleć o robocie. Jeszcze nie wiem jak będę obchodzić ten dzień. Kusi zabrać samą siebie do jakiejś nowej restauracji, i spróbować nowego dania… ale lęk, że może być niewypałem sprawa, że wizja na ten dzień to lepiej wybrać sprawdzone miejsce z czymś już ulubionym. Drogie wino też pójdzie w ruch, i toast za nieulegnięcie presji, to będzie świętowanie wartości takich jak autentyczność, miłość i odpowiedzialność.
Samomiłość to nie luksus, ale potrzeba. Dbając o siebie, zyskuję spokój. Każdy miesiąc, czy to lipiec, czy grudzień, planuję wprowadzić w życie praktykę, aby już zawsze stawiać na siebie i cieszyć się każdą chwilą.
Jeśli jesteś nowa i przeoczyłaś poprzednie wpisy z tego tematu, tutaj masz linki:
Jakie są Twoje ulubione sposoby na samomiłość w lecie?
[POST NIESPONSOROWANY]
Dzięki realizowanym na blogu współpracom komercyjnym, linkom afiliacyjnym i banerom reklamowym masz dostęp do wszystkich treści na blogu za darmo!
Trzymam kciuki za realizację wszystkich postanowień. Ja z dyfuzorów i olejków eterycznych korzystam przez cały rok.
OdpowiedzUsuńSzablon bloga to rzeczywiście niezwykle ważna sprawa w przypadku twórców internetowych.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w realizacji planów.
OdpowiedzUsuńLipiec będzie dobrym miesiącem, żebym i ja zadbała o siebie.
OdpowiedzUsuńMój sposób na samomiłość w lecie to zdecydowanie kawa z ulubioną gazetką na balkonowej huśtawce... Do tej pory udało mi się to tylko raz ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba dbać o siebie, bo kto jak nie my same?
OdpowiedzUsuńSprawianie sobie przyjemności, to plan na cały rok, nie tylko na lato:-)