W internecie możemy spotkać prawdziwych rzemieślników. Przepięknie wyglądające świece zapachowe i o oryginalnym zapachu. Obrazy na ścianę wykonane z mchu leśnego, w metalowej ramie z motywem. Eko torby z odzysku – stworzone ze spodni jeansowych z second-handu, promujące weganizm, to akurat dzieło mojej Kieleckiej sąsiadki, pochwalę się. Wszystkich wymienionych i wiele innych, łączy miejsce sprzedaży, czyli internet. To naturalna kolej rzeczy, kiedyś prym w sprzedaży wiodły punkty stacjonarne typu stragany, dziś wolimy nie męczyć się w korkach, aby dojeżdżać, wolimy jak uśmiechnięty kurier przynosi nasze zamówienie prosto do naszych rąk. To naturalna kolej rzeczy, że początkowe hobby staje się działalnością.
Najczęściej tego typu działania sprzedażowe bazują na wykorzystaniu możliwości przedstawienia swojej działalności przy pomocy portali aukcyjnych, profili w mediach społecznościowych, własnego sklepu internetowego. Też mogłam iść w tym kierunku, ale zdecydowałam inaczej. Produkcję DIY, którą znasz z mojego kanału na YT, wykorzystuję na własny użytek. Zarabiam na wspominanych wcześniej linkach afiliacyjnych, które zamieszczam pod video.
Post jest też autopromocją, fragmentem mojego e-booka. Więcej o prowadzeniu firmy przy użyciu internetu dowiesz się z mojego e-booka Jestem Prywaciarzem. Dostępny w formacie PDF na Empik, Fansi i Legimi.
Życzę dłużej liczby kliknięć w linki.
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, że powstają takie lokalne małe biznesy. Popieram i wspieram jak mogę.
OdpowiedzUsuńInternet daje duże możliwości jeżeli chodzi o promocję tego typu biznesów.
OdpowiedzUsuńRzetelny materiał
OdpowiedzUsuńFajnie, że osiągasz sukcesy blogowe, oraz że przynosi Ci to zyski. Życzę kolejnych sukcesów ♥
OdpowiedzUsuń