Menu

05 listopada 2022

MacBook Air (13-inch, 2017) - za co kocham?

MacBook Air (13-inch, 2017) - za co kocham?

Przesiadka na Mac'a z Windowsa to był krok milowy w mojej pracy. W końcu po tylu latach, tylu nerwach, z powodu padającego systemu, jak na złość przed ważnymi prezentacjami w obcym mieście… mam spokój! 

Pochwalę się dziś swoją maszyną. Zakupiłam w roku produkcji, czyli 2017 roku. Od tego czasu, zaliczył naprawę… uwaga… ani razu! Tak, ani razu nie padł system. Nie do uwierzenia? A jednak. 

Specyfikacja systemowa, czego używam do pracy:

MacBook Air (13-inch, 2017) - za co kocham?

Byłam wtedy już świadoma, że pliki video zajmują więcej miejsca, więc dokupiłam karę pamięci SD.

Od razu dokupiłam cały pakiet na wyłączność oprogramowanie Photoshop CS6 i pakiet Microsoft Office. Choć to drugie przydało mi się najbardziej na studiach do pisania licencjatu. Systemowy Pages i Numbers do codziennej pracy, jak i robienia notatek na wykładach, są wystarczające i wygodne.

Na pierwszy rzut oka cena wydaje się wysoka… ale za JAKOŚĆ się płaci. Jak spojrzeć na rachunki za naprawę Windowsa, przez taki sam okres użytkowania… okazuje się, że Mac jest tańszy. Bo nie wymaga co chwilę naprawy. Z czasem okazuje się, że pieniądze które zostałyby wydane na naprawę Windowsa, dojazdy do serwisu, pożyczanie od znajomych laptopów na zastępstwo na prezentacje, zostaje całkiem pokaźna suma w kieszeni.

Także obalam powszechny stereotyp, że Mac jest niedopasowany. Systemowy iMove jest wystarczający do robienia filmów na YT czy rolek na Insta lub TikToka. Oraz można zainstalować praktycznie wszystkie programy, które znane są z Windowsa. Google Chrome, Telegram, CotEditor, Zoom, Skype, Opera - wszystko da się zainstalować, wystarczy poszukać.

Ma 13-calowy ekran i waży niecałe 2 kg, dzięki czemu mogę zabierać go w torbie praktycznie wszędzie. Mieści się w mniejszej wewnętrznej przegrodzie mojej torby, dlatego nie jest jeszcze porysowany. Dwa wejścia USB są wystarczające do codziennej pracy - mogę podpiąć równocześnie drukarkę i telefon, jeśli jest potrzeba.

Zaletą jest też to, że ma pełno wbudowanych skrótów klawiszowych. Np. żeby powiększyć stronę, wystarczy nacisnąć: "cmd" i "+". Podświetlana klawiatura, a nawet przyciski do regulacji jasności ekranu z poziomu klawiatury. 

Jedne co już nie jest takie wspaniałe jak w momencie zakupu, to jak idzie się domyślić - bateria. Na początku mogłam cały dzień pracować w terenie bez ładowarki, teraz pół dnia. Ale można to zrozumieć, dziś jest 2022 rok, ma już 4 lata, ani razu nie była wymieniana.

Niewiele wymagał zmian ustawień fabrycznych. Od początku miał ustawiony tryb nocny, i o godzinie 22 wyłącza się niebieskie światło, aby ułatwić zasypianie. Przy pierwszym uruchomieniu wymaga nadania hasła właściciela. Zostawiłam ponowne wpisywanie hasła po wygaszeniu ekranu, bo przyłapałam kiedyś nieszanującą prywatności i grzebiącą w moim poprzednim laptopie osobę, gdy wyszłam do łazienki… Także hasło zostaje nie tylko ze względu na RODO, ale i zwykłą prywatność korespondencji.

Jeśli zdecyduję się w przyszłości na wymianę na nowy model, to pewnie będzie to tak samo jak w przypadku iPhone, ze względu na pamięć i system.

MacBook Air 13-inch możecie zamówić TUTAJ.

7 komentarzy:

Nieopłacone linki nie są zatwierdzane. Chcesz się na tej stronie zareklamować? Sprawdź zakładkę Reklama :)
Prosimy o dodanie bloga do listy wyjątków filtrów reklam, z szacunku do naszej pracy, dzięki reklamom możemy utrzymać wysoką jakość treści.