Gdy myślałam że świat kosmetyków już niczym nie zaskoczy, i kąpiel to będzie zawsze po prostu powtarzający się do znudzenia obowiązek... wtedy poznałam kule do kąpieli!
Fenomen prezentowanych kul kąpielowych polega na dużej ilości oleju kokosowego w składzie - aż 10% - dzięki czemu mamy efekt długofalowego nawilżenia.
Skład kul jest taki sam. Różnią się zapachem. Ta liliowa jest o zapachu lawendy. Natomiast pomarańczowe o zapachu arbuza. Pięknie pachną, piękniej od bukietu kwiatów w moim pokoju. W recenzjach na profilu IG <link> przesuń w prawo aby zobaczyć filmik, jak wrzucone do wanny musują.
Na jedną kąpiel wystarczy jedno serudszko. Do kąpieli poza prezentowanymi kulami odpaliłam jeszcze nowe fajne kawałki muzyczne, doczekałam się relaksu i regeneracji!❤️
Firma również trafia w obecne trendy. To nowa polska marka, kule robione są ręcznie! Stąd ta pozytywnie zaskakująca precyzja w wykonaniu, jak i pakowaniu.
Przypominam, że na moim profilu instagramowym trwa obecnie rozdanie, a w nim do wygrania zestaw aż 5 takich kul! Link -> ROZDANIE
Możecie też zamówić bezpośrednio u producenta <link> w każdym zestawie macie 5 kul za zaledwie 48zł... co po przeliczeniu daje zaledwie 9,60zł za sztukę! Przyznaj, opłaca się :)
Bardzo lubię kule do kąpieli. :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie oba zapachy, a także regeneracyjne właściwości owych kul. Sęk w tym, że mam prysznic zamiast wanny, w której to lepiej sprawdziłyby się takie rzeczy.
OdpowiedzUsuńPrezentują się świetnie ,uwielbiam rozpieszczać się w kąpieli takimi rarytasami ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym je przygarnęła. 😊
OdpowiedzUsuńojaaaa, jakie ekstra!
OdpowiedzUsuńGdybym tylko miała wannę 😔
OdpowiedzUsuńSzkoa ze nie mam wanny tylko prysznic :( Buziaczki :*
OdpowiedzUsuń