Menu

23 czerwca 2025

6 miast idealnych na klimatyczny city break z przyjaciółmi

6 miast idealnych na klimatyczny city break z przyjaciółmi
Szukasz miasta idealnego na klimatyczny city break z przyjaciółmi? Taki krótki, zazwyczaj weekendowy wypad nastawiony być powinien na zwiedzanie i aktywne spędzanie czasu. Nie ma mowy o nudzie! Poza tym celować należy w przystępne cenowo kierunki, aby za bardzo nie nadwyrężać budżetu. Poniżej przedstawiamy 6 perełek południowej Europy, z których każda ma inny smak, inny klimat. Opisane miasta oferują różnorodne atrakcje i atmosferę, więc z pewnością znajdziesz coś dla siebie i swoich przyjaciół. Dodatkowo, są one relatywnie tanie w porównaniu do innych europejskich metropolii, co pozwala na swobodne zwiedzanie i korzystanie z lokalnych uroków. No i łatwo tam dolecieć tanimi liniami lub z Biurem Podróży ITAKA. 

Kotor 


6 miast idealnych na klimatyczny city break z przyjaciółmi
To magiczne miasteczko w w południowo-zachodniej części Czarnogóry. Charakterystyczne miejsca to wąskie uliczki, piękny port i imponująca twierdzą na wzgórzu. Miasteczko idealne na spacer, zwiedzanie i wieczorne spotkania z przyjaciółmi przy dobrej kawie lub winie. Poczujecie się jak na widokówce, otoczeni z trzech stron górskimi, malowniczymi masywami.  jeżeli jesteście miłośnikami historii, to miejsce zdecydowanie dla Was! Kotor jest wszak jednym z najlepiej zachowanych średniowiecznych miast Europy, pełnym zabytkowych budowli. Stare Miasto otaczają wielowiekowe mury, a nad wszystkim góruje wspomniana już wcześniej Twierdza św. Jana na Samotnym Wzgórzu (bilet wstępu: 15 euro, ale warto). Kotor to również raj dla koneserów sztuki i architektury sakralnej. Pełno tutaj kościołów i cerkwi, na czele z Katedrą Świętego Tryfona z XII wieku. Nie zapomnijcie sprawdzić godziny na zabytkowej wieży zegarowej z XVI wieku, choć w sumie... nie jesteście tutaj aby patrzeć na zegarek, lecz aby wypoczywać!    

Całkiem łatwo tutaj dotrzeć. Z międzynarodowego portu lotniczego w Tivat kursują autobusy - jazda trwa około 10 minut i kosztuje 4 euro.  

Wlora (Vlorë) 

Jeżeli marzy Wam się city break bardziej w klimatach "chillout", to albańska Wlora będzie strzałem w dziesiątkę. Miasteczko słynie z pięknej plaży i malowniczych widoków na morze. Świetne miejsce na relaks, ale też na zwiedzanie okolicznych atrakcji, w przerwach od leniuchowania. Kierunek - wybrzeże Adriatyku!  

To jeden z najbardziej popularnych kurortów Albanii, a przy tym bardzo dostępnych cenowo. Nad nadmorskim miastem wznosi się historyczny klasztor Kuzum-Baba – siedziba muzułmańskiej sekty baktaszytów. Poza miejskimi meczetami znajdziesz też jednak Kościół katolicki św. Marii. Ogólnie w powietrzu unosi się duch wielokulturowości. Fani przeszłości będą oczarowani Zamkiem Kaninë z czasów bizantyjskiego cesarza Justyniana. Niedaleko znajduje się także Park archeologiczny Oricum, gdzie podziwiać możecie ruiny rzymskiego miasta. Nie zapomnijcie o zaleganiu na plaży  

Miasto ma dobrą infrastrukturę turystyczną i słynie z nadmorskich kafejek i restauracji. I jeszcze jedna doskonała informacja. W maju 2025 roku otwarto Międzynarodowe lotnisko Vlora, więc łatwo tutaj dotrzeć.  

Ochryda  

A oto już najbardziej rozpoznawalna miejscówka w północnej Macedonii. Miejscowość położona jest nad brzegiem jeziora o tej samej nazwie. Pamiętać należy, że kraj nie ma dostępu do morza, więc to stanowi Ochrydę najważniejszym kurortem turystycznym nad wodą, niesamowicie czystą zresztą. Pocztówkowe zachody słońca w okolicy są wartością dodaną!  

Jest tutaj co oglądać. Miasto i okolica wpisane zostały nie bez kozery na światową listę UNESCO. Obowiązkowym punktem zwiedzania będzie na pewno Cerkiew Świętego Jana Teologa z XIII wieku, który malowniczo położony na skraju skały, gwarantuje piękne widoki na jezioro (punkt widokowy Kaneo Church). Całe Stare Miasto jest warte spaceru, a wizytę powinniście złożyć także w Starożytnym Teatrze, wybudowanym w 200 roku p.n.e. Na pewno niezapomniane będę wieczory spędzone nad jeziorem, gdzie nie brakuje przytulnych restauracji i kawiarenek.  

Miasto ma wygodne połączenie z oddalonym o 9 kilometrów portem lotniczym im. Św. Pawła Apostoła. Zwracają też uwagę tanie hotele w Ochrydzie. Za czterogwiazdkowy City Palace Hotel (300 metrów od Starego Miasta) zapłacicie zaledwie 300 złotych od osoby.   

Pula  


6 miast idealnych na klimatyczny city break z przyjaciółmi
Wakacje w Chorwacji już na stałe wpisały się w historię turystycznych peregrynacji Polaków. Na krótki city break z przyjaciółmi idealne będzie miasteczko Pula w zachodniej części kraju. Miejscowość znana z imponującego amfiteatru rzymskiego i pięknych plaż. To świetne miejsce na połączenie zwiedzania z relaksem nad morzem. 

Od tego trzeba rozpocząć opisywanie i zwiedzanie! Imponujący Amfiteatr Rzymski w Pula zbudował cesarz rzymski Wespazjan (I wiek n.e.) i mógł on pomieścić 23 tysiące ludzi. Nie warto wspominać ile osób zginęło w walkach gladiatorów, ale jeśli nie chcesz jechać do Rzymu oglądać Koloseum, to ten obiekt na pewno też zachwyci rozmachem. Inne rzymskie zabytki w okolicy to forum, łuk Sergiusza, Brama Herkulesa oraz świątynie Augusta i Romy. Po zwiedzaniu czas na chillout na plaży w małej zatoczce, z której widać urokliwe wysepki.   

6 kilometrów od miasta znajduje się międzynarodowy port lotniczy Pula

Saranda 

Kolejne nadmorskie miasto w południowej Albanii. Charakteryzuje się pięknymi widokami na Morze Jońskie i bliskością do starożytnej świątyni w Butrint. Idealne na szybki city break, wieczorne spacery i wspólne wyjścia do zabytkowych miejscówek. Świetna baza wypadowa na grecką wyspę Korfu, jeśli Wasz city break nagle się rozrośnie  

Historia i legenda bardzo się tutaj przeplatają. Sama nazwa miasta odnosi się do "czterdziestu świętych" żołnierzy XII legionu rzymskiego, którzy odmówili wiary w pogańskich bogów i zginęli w okolicy śmiercią męczeńską. W Parku Archeologicznym Butrint zobaczycie dobrze zachowane ruiny starożytnego miasta. Na wzgórzu znajduje się zaś historyczny zamek Lëkurësi z XVI wieku, a nieopodal ruiny synagogi. No i są oczywiście piękne plaże. Warto wpaść na dwie z nich, słynące ze złotego piasku Ksamil i Sarande.  

Najłatwiej trafisz tutaj lecąc przez grecką wysepkę Korfu - w sezonie tanie loty na Korfu oferuje między innymi Ryanair z Warszawy, Poznania, Krakowa i Wrocławia

Bari 

Last but not least... Wracamy oto do Włoch, a na cel bierzemy miasteczka z uroczym starym miastem, portem i pyszną kuchnią. Miejsce doskonałe na romantyczne wieczory i poznawanie włoskiego klimatu. 

W mieście Bari, położonym na południu kraju, tuż nad Morzem Adriatyckim, nie sposób się nudzić. Wybrzeże Apulii skłania do plażingu (najpiękniejsze plaże Włoch, jak mawiają niektórzy), ale w okolicy aż roi się od zabytków. Jest zatem Stare Miasto (Bari Vecchia), które słynie między innymi z... produkcji domowego makaronu orecchiette. Można na żywo i w kolorze obserwować włoskie damy, które starymi metodami robią kultowy makaron. Pospacerujcie też koniecznie po głównych placach miejskich: Piazza Mercantile oraz Largo Albicocca. Zwłaszcza ten drugi wieczorową porą, oświetlony lampkami to... czysta magia! Miejsce biesiad i zabawy. Fani architektury zechcą zobaczyć na pewno Bazylikę św. Mikołaja Cudotwórcy w Bari - romańską świątynię z XII wieku. W środku znajduje się Mauzoleum królowej Bony, słynnej z pewnego polskiego serialu. Architekturę świecką reprezentuje natomiast tutejszy Zamek Szwabski. Z Bari jest też blisko do Alberobello, niewielkiej miejscowości słynącej z charakterystycznych domków trulli. 

Alberobello

Bardzo łatwo trafić do Bari z portu lotniczego im. Karola Wojtyły. Starczy wsiąść do lokalnego autobusu nr 16 i zapłacić symboliczne 1 euro. Szybko pokonacie trasę 12 kilometrów  

Do wszystkich tych miast na City Break możecie polecieć korzystając z oferty SMART Biura Podróży ITAKA!

[Artykuł partnera]

21 czerwca 2025

Moja włosowa historia – od sianowatych pasm do pół metra blasku

Moja włosowa historia – od sianowatych pasm do pół metra blasku

Stare zdjęcia moich włosów… Cóż, wykonane w różnych warunkach, różnymi aparatami i przez różnych pomocników, nie oddają do końca rzeczywistości. Dlatego postanowiłam opisać moją włosową historię – krok po kroku, szczerze i bez lukru. Jeśli interesuje Cię temat pielęgnacji włosów, zwłaszcza długich i farbowanych – czytaj dalej. 

Dzieciństwo – włosy jak siano i łupież drapany pazurami 

Jako dziecko miałam typowe, zaniedbane włosy. Szaro-bure, sianowate, bez wyrazu. Skóra głowy? Łupież drapany pazurami. Z perspektywy czasu widzę, że to po prostu efekt braku wiedzy i pielęgnacji. Tak wtedy wyglądała norma. Do tego uboga dieta, ciągle jedzenie tego samego, brak witamin też miał wpływ na efekt wizualny. Dziecinne = zaniedbane. 

13 lat – pierwszy krok w stronę świadomej pielęgnacji 

Można powiedzieć, że jestem włosomaniaczym dinozaurem. Moje pierwsze świadome podejście do pielęgnacji włosów miało miejsce w wieku 13 lat. Zaczęłam od... kremowania. To odpowiednik współczesnego olejowania. Włosy były niefarbowane, ale wypadały garściami. Było ich mało i były bardzo osłabione. 

Tu już można obalić powielany od lat mit - że włosy zniszczone to pewnie farbowaniem. Bzdura! Żadna farba nigdy nie zniszczyła mi włosów tak, jak brak pielęgnacji, jak drapanie skóry głowy, używanie najtańszego rypacza i nie zabezpieczanie końcówek przed czesaniem.

15–20 lat – rycynowe eksperymenty i czarna faza 

W tym okresie namiętnie olejowałam włosy, szczególnie olejem rycynowym – również skórę głowy. Pojawił się błysk, ale wypadanie nie ustępowało. Wiedzę czerpałam głównie z gazet i poleceń otoczenia – internet nie był jeszcze źródłem włosowej mądrości jak dziś. 

Pierwsza koloryzacja: henna na brąz – która zmyła się po tygodniu. 

Później – czarna farba dla faceta. Niezłe poświęcenie dla miłości, c'nie? 

Biała bokserka z nadrukiem, jeansowe szorty, czerwone trampki, czarne okulary pilotki, kolorowe bransoletki

Po otrąceniu – ombre z czerni do brązu i blondu, które szybko ciemniało przez... tak, znowu rycynę. Dziś już wiem, jak działa rycyna na blond, ma ona właściwości przyciemniające. Do włosów czarnych czy brązowych jest dobrym wyborem, ale dla blondu nie. 

Moja włosowa historia – od sianowatych pasm do pół metra blasku

Kosmetyki dobierałam intuicyjnie – jeśli ktoś miał włosy, jakie mi się podobały i mówił, czego używa, ja pędziłam po to do drogerii. Rossmann był moim drugim domem.

20–25 lat – czerwone eksperymenty  

W tym czasie zaczęłam farbować włosy na czerwono. Efekt był piękny... przez dwa-trzy tygodnie, później zostawał rudy. Usiłowałam potrzymać ten efekt piankami koloryzującymi.

Dwa razy przeszłam na rudy z pełną premedytacją. Kiedy pracowałam na etacie, sięgałam po najtańsze produkty do pielęgnacji – liczyła się tylko cena. 

7.12.2016 Czarna piankowa rozkloszowana sukienka, czarne szpilki na platformie, czarny kapelusz, rękawiczki długie

Po odejściu z etatu, gdy zaczęłam wychodzić z psychicznego dołka, na nowo wracałam do dbania o siebie. 

24.04.2016 Biała rozkloszowana sukienka z złotą koronką, czarne szpilki, brązowy cienki pasek z ćwiekami gwiazdki, czerwone włosy, sesja Pałac Biskupów Krakowskich w Kielcach

Боди в полоску с сеточкой, темно-синяя расклешенная мини-юбка, черные туфли на платформе

25 lat – blond

To był trudny moment w życiu prywatnym. Coś we mnie pękło. I wtedy pojawił się blond. O szczegółach tej zmiany pisałam w osobnym wpisie na blogu – kliknij tutaj, aby przeczytać. Ta koloryzacja chyba była symbolicznym odcięciem się od przeszłości. Nie robiłam dekoloryzacji, w tamtym poście szczegółowo opisałam jak stopniowo wybijałam z włosa rudości.

Biała luźna koszula, czarna dopasowana spódnica, czarne zakolanówki, czarne botki sznurowane na koturnie

28 lat – zrozumienie, że włosy reagują na stres 

W wieku 28 lat uwolniłam się od toksycznej relacji. W rozmowach z innymi, którzy także przez lata żyli w stresie, odkryłam coś przełomowego: moje włosy nie wypadały przez złą pielęgnację, tylko przez permanentny stres! Mam żal do służby zdrowia, czemu pod pretekstem "rodzina" pozwala się na wieczną krytykę, projekcje, narzekanie itp. i nikt nie pomaga ofiarom, nikt nie zbadał mi kortyzolu nigdy, a przecież byłam dzieckiem! 

Dziś widzę to wyraźnie – przy dużym stresie włosy znowu zaczynają wypadać. 

28–30 lat – złoto-czarny balans i pół metra włosów 

Obecnie farbuję się na złoto-czarny kolor – to mój kompromis między chęcią konkretnego koloru, a trwałością efektu. 

Moje włosy sięgają już planowanej długości – mam pół metra włosów! 

Kosmetyki są dobrze dobrane. Zdarza się bad hair day, ale rzadziej niż raz w miesiącu. 

Po dawnych suchych włosach nie ma śladu. 

Potrafię dobrać pielęgnację tak, by utrzymać efekt prostowania. 

Mam w swojej kolekcji prostownicę, lokówkę, nożyczki fryzjerskie, jedwabny wałek do kręcenia włosów i suszarkę, z której korzystam jedynie awaryjnie – nie wyobrażam sobie suszenia tak długich włosów co trzy dni.

Opanowałam też wiele technik zaplatania warkoczy. 

Włosy farbuję w marcu, czerwcu i wrześniu. Od października do pierwszej połowy marca przerwa, jak mam z barteru wcierki to również wtedy praktykuję.

Dalej praktykuję pielęgnację o której pisałam w tym poście, jak czesać, czemu wyglądają inaczej na zdjęciach niż w rzeczywistości itp.

Moja włosowa historia – od sianowatych pasm do pół metra blasku


Życie z bardzo długimi włosami – blaski i cienie 

Od zawsze marzyłam o włosach do lędźwi. Ale nikt mnie nie uprzedził, jakie będą konsekwencje:

  • kucyka na czubku głowy mogę zrobić tylko raz na jakiś czas i na kilka godzin - inaczej od ciężaru włosów boli mnie głowa, 
  • przycinanie końcówek co miesiąc lub dwa, bo zbyt długie irytują - spadają pod koło od jogi, wysuwają się z koczka podczas codziennych czynności domowych, 
  • przerzucanie ich na i za fotel w biurze czy samochodzie, bo jak szarpniesz nagle głową to bardzo zaboli...
  • złudzenie optyczne wypadania włosów – bo jeden półmetrowy włos na szczotce wygląda jak pięć.

Moje włosowe cele na przyszłość

Chcę utrzymać wyhodowaną jakość włosów. Marzę też o tym, by kiedyś pojawiły się naprawdę trwałe farby kolorowe – takie, które utrzymają się przynajmniej trzy miesiące. Do tego czasu zostaję przy moim obecnym złoto-czarnym duecie.


A jaka jest Twoja włosowa historia? Podziel się w komentarzach – może miałaś podobne etapy, wzloty i włosowe kryzysy? Może też przeszłaś drogę od sianowatych pasm do świadomej pielęgnacji?



[POST NIESPONSOROWANY]
Dzięki realizowanym na blogu współpracom komercyjnym, linkom afiliacyjnym i banerom reklamowym masz dostęp do wszystkich treści na blogu za darmo!

14 czerwca 2025

Kosmetyczne wybielanie zębów - metoda white smile

Kosmetyczne wybielanie zębów - metoda white smile
Genetycznie mam bardzo pecha w kwestii zębów. Nawet jedynki zaliczyły leczenie kanałowe, ortodontka na wizycie jasno wskazała po kim obciążenie wadą zgryzu. Miałam rozszerzaną górną szczękę, usuwane ósemki na dole aby nie wypchały jedynek… no i oczywiście problem z kolorem. Jedna z ortodontek oceniła problem następująco: na powierzchni zęba jest pełno mikrodziurek, do których po każdym posiłku od razu wpada jedzenie (to by tłumaczyło czemu co wizyta to łatanie dziur większych niż po jednej zimie na polskich drogach), oraz same z siebie mają kiepską barwę. W sumie jak próbuję przywołać z pamięci obraz rodzinny, to nigdzie gdzie nastąpiły węzły krwi, nikt nie miał sam z siebie zdrowych i jasnych zębów, same lepianki i sztuczne wstawione.

Wybielanie zębów chodziło za mną od lat. Zapłaciłam pełną kwotę za zabieg [REKLAMA NIESPONSOROWANA ZABIEGU], więc nie podaję, gdzie byłam.

Pierwszy raz wykonałam wybielanie zębów we wrześniu 2024 roku. To zdjęcie poniżej faktycznie oddaje jaki stan uzębienia wtedy był:
Wybielanie zębów - metoda white smile - relacja i opinia

Tu mam zdjęcie od razu po wykonaniu, ale! Jest ono wykonane stojąc przy oknie, przez światło z za szyby wydają się jeszcze jaśniejsze. Rzeczywisty efekt to wybielenie tak oceniam na około 4 tonów.
Wybielanie zębów - metoda white smile - relacja i opinia

Wtedy byłam 3 miesiące po ściągnięciu kamienia, niestety pomimo ogromnych nakładów na higienę zębów i czasu, tendencja do nawrotu kamienia jest. Przez co niektóre zęby pokryte kamieniem nic nie pojaśniały.

Na co nie byłam przygotowana? Że po zabiegu wybielania zębów metodą white smile należy nic nie jeść przez 4 godziny! Dla kogoś z przemianą materii jak moja to droga przez mękę.

Dalej piję soki, herbaty, kawy przez słomkę. To było zalecenie na tydzień po zabiegu. Ale z tym da się żyć, jeśli to ma pomóc utrzymać efekt, to mogę to robić i do końca życia.

Biała dieta była zalecona przez tydzień po zabiegu. Zdecydowałam się ją utrzymać przez dwa tygodnie.

Przebieg samego zabiegu: umówiłam się wcześniej w salonie na konsultacje, wykonująca zabieg szczegółowo omówiła zalecenia pozabiegowe. Sama swoje miała białe jak śnieg, przez co zachęcała do wykonania. Wspominała że ma klientki które "chcą normalnie żyć" więc funkcjonują jak dotychczas, a na wybielanie przychodzą raz na rok. Raz na rok jeszcze brzmi sensownie.
Naświetlanie lampą trwało 2 razy po 25 minut z przerwą. Przez to, że trzeba wysunąć dolną szczękę, aby górne zęby nie zasłaniały, szczęka po takim czasie leżąc nieruchomo konkretnie boli. Język sam mi już latał, nie czułam w którą stronę, gdzie co ciało samo robi. Po zabiegu też trzeba przepłukać od razu usta preparatem przygotowanym przez wykonującą zabieg.

Pielęgnacja po bez zmian: regularne co półroczne wizyty u dentysty. Mycie dwa razy, a jak trzeba, kiedy jedzenie wchodzi w przerwy między zęby i boli to i trzy razy dziennie. Nitkowanie. Płukanie płynem do płukania ust.

Słyszałam przez ścianę, jak następna klientka chwaliła się, że pije po 3-4 kawy dziennie i wypala półtora paczki fajek, więc na wybielanie chodzi co 4 miesiące… sorry, ale bez tego też można jak widać mieć taki, a nie inny odcień. Geny vs. zwykły śmiertelnik to droga i nieuczciwa walka. 

Dziś leci 9 miesiąc i czas na poprawki. Traktuję to jako okres przejściowy, przed kolejnym prostowaniem zębów i wtedy nakładaniem… no właśnie: licówki czy bonding? Dzięki temu zabiegowi przyjrzałam się z bliska jak nigdy wcześniej zębom… zauważyłam dziwne dziury na powierzchni jedynek. Podejrzewam, że to od aparatu, bo na takiej samej wysokości. Znów żal do służby zdrowia, tyle pieniędzy na nich wydajemy co miesiąc, jeszcze osobno za podstawowe zabiegi (nie tylko dentystyczne) osobno płacimy i taka jakość wołająca o pomstę do nieba. Wcześniej szukałam gabinetu, gdzie mają i aparaty i nakładki, żeby wprost powiedzieli co lepiej teraz zastosować w moim przypadku. Ale to przyjrzenie się tym dziurom przyda się na wizytę, zwrócę na to uwagę. Reakcja zabiegowca też będzie wskazówką, czy warto w ten gabinet dalej brnąć, czy jednak szukać dalej. 



[POST NIESPONSOROWANY]
Dzięki realizowanym na blogu współpracom komercyjnym, linkom afiliacyjnym i banerom reklamowym masz dostęp do wszystkich treści na blogu za darmo!

08 czerwca 2025

Buduj swoją wiarygodność jako twórca – kursy online z certyfikatem, bez barier finansowych

Buduj swoją wiarygodność jako twórca – kursy online z certyfikatem, bez barier finansowych
Bycie blogerem czy influencerem działającym komercyjnie to dziś znacznie więcej niż tylko dzielenie się treściami w internecie – to pełnoprawna „multiagencja” działająca w pojedynkę lub z zespołem. Twórca cyfrowy musi łączyć umiejętności z różnych dziedzin: od tworzenia i edycji multimediów, przez podstawy ekonomii i zarządzania, aż po strategię obecności w mediach społecznościowych. Edukacja w tym zawodzie nie kończy się wraz ze studiami – przeciwnie, to ciągły proces rozwijania kompetencji. Co więcej, osoby pracujące na własny rachunek często są pomijane w systemie szkoleń dofinansowanych z funduszy publicznych, przeznaczonych głównie dla etatowych pracowników. 
Właśnie dlatego w tym wpisie znajdziesz zestawienie sprawdzonych platform oferujących kursy online, które nie tylko są w pełni dostępne bez opłat (omijałam platformy, gdzie występują ukryte koszta), ale po ukończeniu i zdaniu egzaminu umożliwiają pobranie imiennego certyfikatu w wersji PDF – gotowego do dodania do portfolio lub profilu zawodowego. 

Tym razem lista platform pojawi się bez aktywnych linków – wystarczy jednak skopiować nazwę i wkleić ją w pasek przeglądarki, by szybko trafić na stronę kursu. Rezygnuję z bezpośrednich odnośników, by ograniczyć ilość niesponsorowanych linków, co również wpływa na pozycjonowanie bloga w Google. 


Buduj swoją wiarygodność jako twórca – kursy online z certyfikatem, bez barier finansowych

1. Akademia PARP – kursy online z certyfikatem w języku polskim 

Akademia PARP to nowoczesna platforma e-learningowa oferująca całkowicie bezpłatne kursy online z zakresu marketingu, zarządzania, prawa, finansów oraz kompetencji miękkich. Wszystkie kursy prowadzone są w języku polskim i zaprojektowane tak, aby były maksymalnie angażujące – materiały mają postać multimedialnych prezentacji z komentarzem lektora, a uczestnik bierze aktywny udział dzięki ćwiczeniom, testom i interaktywnym symulacjom. 

Aby rozpocząć naukę, należy założyć bezpłatne konto i zalogować się do platformy. Po zalogowaniu otrzymujemy dostęp do własnego panelu użytkownika, w którym znajduje się lista ukończonych kursów oraz pobranych certyfikatów. To praktyczne rozwiązanie pozwala śledzić postępy i wracać do materiałów w dogodnym momencie. Po pomyślnym ukończeniu kursu i zaliczeniu testu końcowego, uczestnik otrzymuje imienny certyfikat w formacie PDF. Certyfikat składa się z dwóch stron: na pierwszej znajdują się dane uczestnika oraz nazwa ukończonego kursu, a na drugiej szczegółowy program szkolenia z wyszczególnieniem tematów i rozdziałów. 

Dodatkowym atutem jest możliwość aktywnego udziału w rozwijaniu platformy – użytkownicy mogą zgłaszać własne pomysły na nowe kursy oraz oceniać te już dostępne. 


Buduj swoją wiarygodność jako twórca – kursy online z certyfikatem, bez barier finansowych

2. OSE IT Szkoła – kursy z zakresu IT, programowania i cyberbezpieczeństwa z certyfikatem 

OSE IT Szkoła to darmowa platforma edukacyjna stworzona z inicjatywy NASK i Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej, koncentrująca się na rozwijaniu kompetencji cyfrowych. Oferuje szeroki wybór kursów online poświęconych tematom informatyki, programowania, baz danych, grafiki komputerowej, a także bezpieczeństwa w sieci i edukacji medialnej. Coraz częściej pojawiają się tu również szkolenia dotyczące sztucznej inteligencji i technologii przyszłości, co czyni platformę aktualną i przydatną także dla twórców internetowych. 

Aby skorzystać z kursów, należy założyć bezpłatne konto i zalogować się. W panelu użytkownika znajduje się historia aktywności – lista rozpoczętych i ukończonych kursów oraz wygenerowanych certyfikatów. Po zaliczeniu testu końcowego można pobrać imienny certyfikat w formacie PDF. Dokument zawiera dane uczestnika, nazwę kursu, datę wystawienia, numer certyfikatu oraz logotypy NASK i OSEi. Szczegółowy program kursu nie jest uwzględniony na certyfikacie, ale można go znaleźć w panelu użytkownika przy konkretnym szkoleniu. 

Pełna nazwa platformy to OSE IT Szkoła, w przeglądarce wystarczy wpisać it-szkola.edu.pl, by trafić bezpośrednio na stronę. 

Buduj swoją wiarygodność jako twórca – kursy online z certyfikatem, bez barier finansowych

3. NAVOICA – bezpłatne kursy online z certyfikatem od ekspertów akademickich 

NAVOICA to publiczna platforma edukacyjna oferująca darmowe kursy online na różnym poziomie zaawansowania, obejmujące szeroki wachlarz tematów – od biznesu, zarządzania i ekonomii, przez informatykę, pedagogikę, aż po socjologię. Kursy tworzone są przez specjalistów i wykładowców renomowanych uczelni, co czyni platformę atrakcyjną dla osób o różnorodnych potrzebach edukacyjnych. 

Aby rozpocząć naukę, wystarczy założyć konto i zalogować się na stronie it-szkola.edu.pl. Po wybraniu interesującego kursu klikamy „Zapisz się” i możemy od razu korzystać z materiałów – wideo, quizów, tekstów oraz interaktywnych treści. Po pomyślnym ukończeniu szkolenia uczestnik otrzymuje zaświadczenie, które można pobrać i wydrukować. Kursy dostępne są obecnie w następujących wersjach językowych: polski (dostępne 124 kursy), angielski (59),  ukraiński (6),  rosyjski (1),  włoski (1),  hiszpański (1),  niemiecki (1).  

NAVOICA jest projektem Ministerstwa Edukacji i Nauki, realizowanym przez Ośrodek Przetwarzania Informacji – Państwowy Instytut Badawczy. Nazwa platformy nawiązuje do legendarnej Nawojki, uważanej za pierwszą polską studentkę, co podkreśla edukacyjny i historyczny wymiar serwisu. To doskonałe źródło wiedzy dla twórców internetowych, którzy chcą poszerzać swoje kompetencje, zwłaszcza w obszarach biznesowych i społecznych.

Polska Fundacja Przedsiębiorczości

4. Polska Fundacja Przedsiębiorczości – praktyczne szkolenia online z certyfikatem dla przyszłych i obecnych przedsiębiorców 

Platforma edukacyjna Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości (PFP) to źródło rzetelnej, praktycznej wiedzy dla wszystkich, którzy chcą rozwijać się w obszarach biznesu, zarządzania, marketingu, prawa, finansów czy programowania. W ofercie znajdują się również kursy dla początkujących przedsiębiorców oraz szkolenia z zakresu umiejętności miękkich, niezbędnych w pracy każdego twórcy działającego komercyjnie. 

Szkolenia są całkowicie bezpłatne, a po założeniu konta uczestnik uzyskuje nielimitowany dostęp do materiałów edukacyjnych – zarówno w formie nagrań online, jak i klasycznych kursów e-learningowych. Do każdego szkolenia dołączone są kompletne materiały pomocnicze: prezentacje, wzory dokumentów i inne pliki wspierające przyswajanie wiedzy. Po ukończeniu kursu można pobrać certyfikat uczestnictwa potwierdzający zdobyte kompetencje. 

Z platformy korzysta się intuicyjnie: wybierasz interesujący Cię temat, zapisujesz się na szkolenie, realizujesz materiał i – jeśli chcesz – konsultujesz swoje pytania z ekspertami PFP. To nie tylko forma nauki, ale też przestrzeń do rozwoju kariery i zdobywania realnych umiejętności w rytmie dopasowanym do własnego harmonogramu.



[POST NIESPONSOROWANY]
Dzięki realizowanym na blogu współpracom komercyjnym, linkom afiliacyjnym i banerom reklamowym masz dostęp do wszystkich treści na blogu za darmo!

05 czerwca 2025

Sypki brokat na paznokciach hybrydowych: Najpopularniejsze techniki aplikacji i efekty

Sypki brokat na paznokciach hybrydowych: Najpopularniejsze techniki aplikacji i efekty

Sypki brokat to jeden z tych produktów, które potrafią dodać każdej stylizacji paznokci odrobiny magii. Jeśli uwielbiasz błysk i chcesz spróbować czegoś nowego w zdobieniu paznokci hybrydowych, ten post jest dla Ciebie! Dowiedz się, jak kreatywnie używać sypkiego brokatu, aby Twoje paznokcie były zachwycające i pełne blasku. 

1. Klasyczne zdobienie - brokatowe ombre 

Jednym z najprostszych i najbardziej efektownych sposobów na użycie sypkiego brokatu jest stworzenie efektu ombre. Nałożenie brokatu tylko na końcówki paznokci, stopniowo przechodzącego w naturalny kolor lakieru, to doskonały sposób na subtelny, ale elegancki wygląd. Można też tą techniką wykonać pionowe ombre na paznokciach. Co więcej, możliwe jest także odwrotne ombre, czyli efekt, w którym brokat wyrasta od nasady paznokcia, stopniowo rozpraszając się ku końcówkom. Ten styl dodaje paznokciom głębi i intrygującego blasku, tworząc nieco bardziej wyrazisty wygląd. Wszystkie warianty ombre można dostosować do różnych okazji, eksperymentując z kolorami i rodzajami brokatu.

2. Brokatowy french manicure

Jeśli klasyczny french manicure to Twój wybór, dodaj mu odrobinę blasku! Zamiast tradycyjnych białych końcówek, użyj sypkiego brokatu, aby stworzyć efektowną wersję french, która przyciągnie wzrok. Możesz użyć jednego koloru brokatu lub stworzyć gradient z kilku odcieni.

3. Brokatowy akcent na całym paznokciu

Dla odważniejszych osób, które uwielbiają błysk, świetnym rozwiązaniem jest pokrycie całego paznokcia sypkim brokatem, lub gotowym lakierem hybrydowym brokatowym. Wybierz brokat o drobnych lub średnich drobinkach, które będą dobrze się trzymały.

Sypki brokat na paznokciach hybrydowych: Najpopularniejsze techniki aplikacji i efekty
[Czerwony lakier do paznokci hybrydowy + złoty sypki brokat zatopiony w bazie hybrydowej]

Sypki brokat na paznokciach hybrydowych: Najpopularniejsze techniki aplikacji i efekty
[Granatowy lakier do paznokci hybrydowy + złoty sypki brokat zatopiony w bazie hybrydowej]


4. Zdobienie brokatem w połączeniu z innymi technikami

Sypki brokat świetnie łączy się z innymi metodami zdobienia paznokci hybrydowych. Możesz go łączyć z naklejkami, transferem folii, a nawet z efektami chrome czy mirror nails. Łącząc brokat z różnymi technikami, uzyskasz unikalny, wielowymiarowy efekt.


Sposoby aplikacji brokatu na paznokcie


Wymieszanie sypkiego brokatu z bazą hybrydową - dlaczego to najpopularniejsza metoda? 

  1. Łatwość aplikacji: Wymieszanie brokatu z bazą hybrydową pozwala na równomierne rozprowadzenie brokatu na paznokciu i łatwe kontrolowanie efektu. Dzięki temu nie ma ryzyka, że brokat będzie się nierówno osadzał, co może zdarzyć się przy innych metodach.

  2. Dłuższa trwałość: Brokat w bazie hybrydowej utrzymuje się stabilniej na paznokciu, ponieważ jest zamknięty w tej samej warstwie co baza. Minimalizuje to ryzyko odprysków i ścierania się. 

  3. Efekt głębi: Wymieszanie brokatu z bazą tworzy wrażenie głębi i sprawia, że błysk staje się bardziej subtelny. 

  4. Szybkość zdobienia: Dwie warstwy wymieszanej bazy z brokatem i warstwa topu, i zdobienie gotowe! Czasem może się zdarzyć tak, że miejscowo brokat się źle ułoży, i powierzchnia będzie chropowata, przez jego strukturę. Wtedy można dodać kolejną warstwę topu, aby wyrównać powierzchnię do efektu tafli. 

Inne techniki:

- Nałożenie brokatu na lepki nalot: Często stosowaną metodą jest po prostu nałożenie brokatu na świeżo nałożoną warstwę bazy, kiedy jeszcze jest ona lepiąca. Ta technika jest bardziej popularna wśród osób, które robią klasyczne ombre lub gradienty z brokatem.

- Zastosowanie brokatu sypkiego w formie pyłku: Jest to bardziej technika dla osób, które lubią eksperymentować z efektami "mirror" lub "chrome" i chcą uzyskać mocniejszy połysk i intensywniejszy kolor brokatu.

- Top wymieszany z brokatem: Jeśli chcesz, aby brokat stanowił jedynie delikatny akcent (np. na końcówkach paznokci czy wzdłuż linii french manicure), ta technika może sprawdzić się idealnie.


Wymieszanie bazy hybrydowej z brokatem jest zdecydowanie bardziej popularne, głównie ze względu na łatwość aplikacji i długotrwałość efektu. Technika z mieszaniem brokatu z topem jest również stosowana, szczególnie do tworzenia wyraźniejszych akcentów lub subtelnych zdobień na końcówkach paznokci.


Porady na zakończenie: 

- Jeśli używasz brokatu na całej powierzchni paznokcia, pamiętaj o dokładnym nałożeniu topu, aby brokat się nie ścierał.

- Eksperymentuj z różnymi kolorami brokatu, aby dopasować go do swojego stylu i okazji!


Sypki brokat to prosty sposób na nadanie paznokciom hybrydowym wyjątkowego charakteru. Niezależnie od tego, czy wybierzesz subtelną wersję, czy odważne zdobienia, brokat zawsze przyciąga uwagę i sprawia, że Twoje dłonie stają się jeszcze bardziej olśniewające. Próbuj różnych kombinacji i stwórz swoje idealne brokatowe paznokcie!


[POST NIESPONSOROWANY]
Dzięki realizowanym na blogu współpracom komercyjnym, linkom afiliacyjnym i banerom reklamowym masz dostęp do wszystkich treści na blogu za darmo!

03 czerwca 2025

Dlaczego uśmiech jest ważny?

Dlaczego uśmiech jest ważny?

[ARTYKUŁ PARTNERA] 

Dlaczego uśmiech jest ważny?


Uśmiech to naturalny wyraz radości, ale także potężne narzędzie wpływające na nasze samopoczucie oraz relacje z innymi. Jego znaczenie wykracza daleko poza wygląd – poprawia zdrowie psychiczne, wzmacnia pewność siebie i sprzyja budowaniu nowych więzi. Co jeszcze mu zawdzięczamy? Jak odpowiednio o niego zadbać? Na te i inne pytania odpowiada poniższy artykuł.

Znaczenie uśmiechu w życiu codziennym

Uśmiech odgrywa ogromną rolę w naszym codziennym życiu. To uniwersalny język, zrozumiały dla każdego – niezależnie od kultury, pochodzenia czy wieku. Dzięki niemu promujemy życzliwość i otwartość, które są fundamentem pozytywnych relacji międzyludzkich. Co więcej, ma także bezpośredni wpływ na nasze samopoczucie – kiedy się uśmiechamy, nasz organizm wydziela endorfiny, czyli tzw. hormony szczęścia. Te z kolei pomagają nam zredukować poziom stresu i napięcia.

Regularne uśmiechanie się wzmacnia więzi społeczne. Stajemy się bardziej otwarci na innych, budujemy poczucie wspólnoty i sympatii. Nie bez powodu mówi się także, że uśmiech jest zaraźliwy. Badania naukowe potwierdzają, że widok uśmiechniętej osoby wywołuje automatyczną reakcję w mózgu innych ludzi, zachęcając ich do odwzajemnienia gestu. W ten sposób radość i dobre samopoczucie mają szansę rozprzestrzeniać się w otoczeniu.

Korzyści zdrowotne

Uśmiech przynosi także liczne korzyści zdrowotne. Osoby, które regularnie się uśmiechają, mogą zauważyć poprawę w wielu aspektach swojego życia. Niektóre z nich to m.in.:

  • Wzmocnienie odporności – uśmiech wspomaga układ odpornościowy, zwiększając produkcję komórek odpornościowych i przeciwciał. To sprawia, że organizm staje się bardziej odporny na choroby.
  • Redukcja stresu – uśmiech obniża poziom kortyzolu, hormonu stresu, a także poprawia samopoczucie dzięki wydzielaniu endorfin, znanych jako „hormony szczęścia”.
  • Poprawa krążenia – uśmiech pobudza krążenie krwi, co przyczynia się do lepszego dotlenienia organizmu, w tym serca i mózgu. To z kolei przekłada się na wyższą efektywność i koncentrację.
  • Łagodzenie bólu – śmiech działa przeciwbólowo, a regularne jego wybuchy mogą zmniejszać napięcie mięśni oraz prowadzić do uczucia euforii.
  • Poprawa zdrowia psychicznego – uśmiech wpływa na relacje międzyludzkie, ułatwiając nawiązywanie kontaktów oraz wspierając pozytywne emocje. Osoby uśmiechające się często mają większą empatię i lepiej radzą sobie z trudnościami życiowymi.
  • Zwiększenie długości życia – badania pokazują, że osoby, które mają pozytywne nastawienie do życia i często się uśmiechają, mogą żyć dłużej i zdrowiej.

W jaki sposób dbać o uśmiech?

Dbanie o uśmiech polega przede wszystkim na odpowiednim traktowaniu samych siebie. Jest on w końcu odbiciem naszego wnętrza. Kiedy jesteśmy zestresowani, przeciążeni obowiązkami czy pogrążeni w negatywnych myślach, zęby zaciskają się mimowolnie, szczęki napinają, a pozytywny wyraz twarzy znika. Dlatego tak ważne jest, by pielęgnować swój dobrostan psychiczny. Spokojne rozwiązywanie problemów, dawanie sobie prawa do odpoczynku, dystans wobec spraw, na które nie mamy wpływu – wszystko to odbija się na naszej twarzy. Nie chodzi oczywiście o to, by nigdy się nie denerwować, ale by nie żyć w stanie permanentnego napięcia. Może to oznaczać, chociażby codzienną chwilę ciszy bez telefonu, spotkanie z kimś, kto nas rozumie, spacer bez pośpiechu albo świadome oddychanie.

Nie bez znaczenia jest również kwestia jego estetyki. Bez wątpienia osoby, które wstydzą się swoich zębów, będą uśmiechać się rzadziej. Stan taki wymaga m.in. troski o higienę jamy ustnej. Mycie zębów dwa razy dziennie, to w tej kwestii absolutna podstawa. Regularne wizyty u stomatologa pomagają natomiast wykrywać problemy na wczesnym ich etapie – jeszcze zanim przekształcą się w poważniejsze dolegliwości. Ważna jest również odpowiednia dieta – to, co jemy, wpływa zarówno na nasze samopoczucie, jak i na kondycję zębów. Produkty bogate w wapń, witaminę D czy witaminę C wspierają szkliwo i zdrowie dziąseł. Niekiedy bywa również, że na jakąkolwiek profilaktykę jest już za późno. W tym wypadku z pomocą mogą przyjść metamorfozy uśmiechu. Zabiegi wykonywane w miejscach takich jak klinika stomatologiczna Nawrocki z Gdańska, skutecznie pozwalają przywrócić piękny i naturalny uśmiech.

Co może ograniczać uśmiech?

Istnieje wiele czynników, które mogą ograniczać naszą chęć do uśmiechania się. Najczęstsze z nich to:

  • Niezdrowe nawyki – przykładem może być tutaj obgryzanie paznokci lub długopisów. Czynność ta mechanicznie uszkadza szkliwo i może prowadzić do mikropęknięć lub powodować wady zgryzu.
  • Palenie papierosów – powoduje nieestetyczne przebarwienia, przyczynia się do powstawania kamienia nazębnego i chorób jamy ustnej.
  • Nieodpowiednia dieta – spożycie dużej ilości cukrów oraz sztucznie słodzonych napojów przyczynia się do erozji szkliwa i rozwoju próchnicy.
  • Brak higieny jamy ustnej – podobnie jak dieta tak i odpowiednia higiena bezpośrednio przekłada się na choroby zębów i dziąseł.
  • Problemy ortodontyczne – jakiekolwiek wady zgryzu mogą powodować dyskomfort i sprawiać, że wygląd zębów nie jest idealny.

Wszystkie powyższe czynniki bezpośrednio wpływają na wygląd uśmiechu, a tym samym sprawiają, że nie pokazujemy go tak chętnie. Warto zatem ich unikać. Uśmiech jest bowiem najpiękniejszą ozdobą twarzy. Odzwierciedla nasze samopoczucie i podejście do życia. Dbając o to, by był naszą codziennością, czujemy się lepiej, a do tego zarażamy tym innych.