Kolejny mój wybór to BABUSZKA AGAFIA Drożdżowa maska do włosów 300 ml dostępna w sklepie internetowym Bee. Kupiłam, bo jestem ciekawa możliwości przyśpieszenia porostu włosów. Przy pierwszym użyciu zrobiłam błąd, bo zapomniałam, że nakładałam ją również na skórę głowy, i nie zmyłam dokładnie. Przy następnym użyciu już o tym pamiętałam, i nie popełniłam drugi raz tego błędu. Na razie robi wrażenie pozytywne, włosy po użyciu były łatwe w rozczesaniu, nie spowodowała przyśpieszonego przetłuszczania, są również w dotyku miękkie i ładnie błyszczą.
Skład: Aqua with infusions of: Yeast Extract, Betula Alba Juice; enriched by extracts: Inula Helenium Extract, Arctostaphylos Uva Ursi Extract, Silybum Marianum Extract, Cetrionium Chloride, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Guar Gum, ; cold pressed oils: Triticum Vulgare Germ Oil, Ribes Aureum Seed Oil, Pinus Siberica Cone Oil, Rosa Canina Fruit Oil, Ascorbic Acid, Panthenol, Glucosamine, Citric Acid, Parfum, Benzoic Acid, Sorbic Acid
O tym, że aloes będzie dobry dla mojej skóry, przekonałam się gdy zaatakowała mnie opryszczka. Teraz tego żelu używam jako kremu do rąk, balsamu do skóry na dobranoc, kremu na dzień do twarzy. Szybko się wchłania, i nie brudzi ubrań.
Zażalenia mam tylko do formy aplikacji. Tuba jest sztywna, a otwór duży, w efekcie ciężko o wyciśnięcie małej ilości, która wystarczyłaby wyłącznie na twarz, czy do rąk.
Skład: Aloe Barbadensis Leaf Juice, Nelumbium Speciosum Flower Extract, Centella Asiatica Extract, Bambusa Vulgaris Extract, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Zea Mays (Corn) Leaf Extract, Brassica Oleracea Capitata (Cabbage) Leaf Extract, Citrullus Lanatus (Watermelon) Fruit Extract, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Polyacrylate, Carbomer, Triethanolamine, Fragrance, Phenoxyethanol.
Ten żel testuję teraz jako krem do twarzy na noc. Dość ciężko się wchłania, przez co zostawia widoczną tłustą powłoczkę na skórze, nie chcę tak wychodzić na zewnątrz. Rano budzę się z miękką w dotyku skórą, bez nasilonych zaczerwień, więc zapowiada się bardzo dobrze, jest szansa, że zostanie ze mną na dłużej.
Skład: Paraffinum Liquidum, Isopropyl Palmitate, Triisononanoin, Cetearyl Ethylhexanoate, Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter, Aqua, Isopropyl Myristate, Urea, Caprylic/Capric Triglyceride, Isostearyl Isostearate, C26-28 Alkyl Dimethicone, Sodium Lactate, Gluconolactone, Sodium PCA, Sodium Hyaluronate, Octyldodecyl PCA, Sucrose Laurate, Sucrose Stearate, Lactic Acid, Lanolin, Butylene Glycol, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Bisabolol, Helianthus Annuus Seed Oil, Silica, Glycine Soja Oil, BHT, Retinyl Palmitate, Tocopheryl Acetate, Niacinamide, Linoleic Acid, Linolenic Acid, Tocopherol, Anthemis Nobilis Flower Oil, Calendula Officinalis Extract, Rosmarinus Officinalis Leaf Oil, Lavandula Angustifolia Oil, Parfum, Citronellol, Farnesol, Limonene, Linalool, CI 17200.
Nie miałam póki co badań, które nakazałby mi zostać na diecie bezglutenowej, ale dobrze znałam wersję klasyczną Inki, więc z ciekawości zamówiłam tą. Smakiem odpowiada mi zarówno zalana wodą, jak i mlekiem. Nie powoduje bólu żołądka po użyciu ani innych nieprzyjemności.
Wyprodukowana przez PolBioEco, producent i dystrybutor żywności ekologicznej w Polsce.
Składniki: zboża 75% (jęczmień, żyto), cykoria-prażona;
Wartość odżywcza w 100 g: wartość energetyczna 1430kJ/339kcal; tłuszcz 0,1g; w tym kwasy nasycone 0,1g; węglowodany 72g; w tym cykry 15g; białko 3,9g; sól 0,21g;
Frosch to środek czyszczący do wszystkich powierzchni. 500ml w formie spray'u. Obiecuje skuteczne czyszczenie powierzchni ze szkła, marmuru, plastiku, drewna oraz akrylu. Oraz, że jest idealny do mebli i płaskich ekranów. Kupiłam go, bo potrzebowałam czegoś do czyszczenia ekranu laptopa. Sprawdził się. Przy okazji przetestowałam go do biurka i łazienki. O ile z biurkiem i lekkimi kurzami radzi sobie świetnie, tak z tłustymi ciężkimi plamami już potrzeba większą jego ilość, aby był zadowalający efekt.
Skład: <5% niejonowe środki powierzchniowo czynne, kompozycje zapachowe, olejek pomarańczowy.
Szampon Uzdrowiskowy mineralny z biosiarką-SPA (Dr Duda) wybrałam, ponieważ jest produkowany w moich okolicach - Busko-Zdrój - chcę w ten sposób wspierać swoich.
Wyróżnia go również to, że jest wytwarzany na bazie wody mineralnej siarczkowo-siarkowodorowej słonej ze źródła „Zuzanna” Las Winiarski koło Buska-Zdroju i solanki jodkowo-wapniowo-magnezowej. Póki co nie wzmaga on wypadania ani nie podrażnia. Zapach, niestety bardzo wyczuwalna siarka, ale maski i odżywki mam również mocno perfumowane, więc maskują po użyciu zapach szamponu. Jest przeźroczysty przez co na początku niechcący wylałam go z ręki, chcąc nabrać odrobiny wody na rękę, by się łatwiej pienił.
Skład: Sulphide – sulphide hydrogen salty mineral water, Sodium laureth-2sulfate, Sodium chloride, Iodine-bromine-calcium-magnezium saline, Glycerin, Glycerin AND Ethyl lauroyl Arginate HCl, Rosmarinus Officinalis Oil (composition), Lavandula offieinalis Oil (composition), Lactic Acid.
Wybrałam go, ponieważ mam bardzo wrażliwą skórę twarzy. Po pierwszym użyciu zauważyłam, że właściwie mogłabym potem nie użyć kremu. Skóra nie była ściągnięta, ani mocno zaczerwieniona. Świetny aplikator, z łatwością można dozować interesującą ilość produktu. Słabo się natomiast pieni. Zapach praktycznie niewyczuwalny. Butelka szklana i dość ciężka, więc raczej do użytku stacjonarnego, nie na drogę, choć ma przydatną zatyczkę, która uniemożliwiłaby samodzielne naciśnięcie się pompki.
Skład: Aqua/Water*, Lactobacillus/Arundinaria Gigantea Ferment Filtrate*, Propanediol**, Trehalose**, Xanthan Gum*, Cocamidopropyl Betaine, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate*, Glycerin*, Caprylyl Glycol, Glyceryl Laurate*, Sodium Chloride, Citric Acid, Hydroxyacetophenone, 1,2-Hexanediol.
* surowce pochodzenia naturalnego / raw materials of natural origin
** surowce pochodzenia naturalnego z eko certyfikatem / eco-certified raw materials of natural origin