Co zrobić jak natura się niepostarała i dała nam bylejakie włosy przypominające makaron do spagethi? Obiadu z nich nie ugotujemy (a szkoda bo spageti jest pyyychaa❤️) więc czemu by nie wziąść sprawy w swoje ręce i nie dać życiu się? Skoro po latach nauki opanowałam sposoby na zakręcenie moich włosów, no to zdradzę pare sekretów:
- Warkocze - im luźniejszy splot tym lepiej. Po dobieranych potrafią wyglądać jak po karbownicy. Świeżo umyte ciężko zapleść w warkocze więc najlepiej z rana umyć, na noc zapleść, i o poranku mieć "gotowca". Moje włosy robią się podatne na tego typu kręcenie szczególnie po produktach proteinowych, jeśli chcesz wiedzieć które mam na myśli odsyłam do lektury TUTAJ.
- Lokówka - najwygodniejsza w użyciu i pozwala uzyskać efekt zgodnie z założeniami, bo kontrolujesz szerokość pasma nawijanego na lokówkę. O swojej ulubienicy już mówiłam TUTAJ. Cenię sobie ją również za możliwość łatwych poprawek w ciągu dnia.
- Koczek na czubku głowy - jeśli nie musimy mieć fryzury gotowej tego samego dnia tylko dopiero następnego, to rano umyć włosy, a wieczorem związać w koczek ślimaczek na samym czubku głowy. Muszą być wysuszone przed związaniem, bo potrafią wtedy nie wyschnąć.
Uprzedzam pytania, nie stosuję pianek do włosów, bo mam za słabe. Jeśli już muszę, to tylko w ekstremalnych przypadkach lekki lakier. Za to spray termoochronny to obowiązek, niedługo i jego recenzja się pojawi. Jak posiadałam lekki olejek do włosów to też sprawdzał się do utrwalenia skrętu.
A wy jak kręcicie swoje włosy? Pochwalcie się 💃
Gdy farbowałam włosy to miałam piękne loczki (wręcz sprężynki) a aktualnie gdy zrezygnowałam z farbowania niestety są proste, choć wtedy gdy były kręcone bardzo na nie narzekałam. Kobieta zmienną jest ;)
OdpowiedzUsuńJa mam krótkie włosy więc nie ma co kręcić.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię jak mi sie włosy kręcą po warkoczach :)) super efekt
OdpowiedzUsuńRaczej nie kręcę... jak już to prostownicą 😃♥️
OdpowiedzUsuńFantastic post!
OdpowiedzUsuńKisses .
Dilek ...
Ja mam proste włosy i rano nigdy nie muszę się nimi martwić :D
OdpowiedzUsuńPo warkoczach to najpiękniej kręcą się włosy moim dziewczynom. :) Córki uwielbiają takie "pogniecione" włosy :)Ja natomiast wolę jednak sobie je ułożyć w tradycyjny sposób
OdpowiedzUsuńJa mam niestety kręcone włosy, ostatnio wydałam na zabieg keratynowego prostowania włosów jestem zadowolona, przynajmniej nie muszę ich co rano męczyć prostownicą, biedne były kiedyś
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo słabe włosy i bardzo dużo mi ich wypada. Dlatego przestałam na jakiś czas z nimi eksperymentować. Pozostawiam je po myciu do wyschnięcia. Ładnie się układają jedynie grzywkę prostuję, bo inaczej się nie da ;P przed odstawieniem wszystkiego kręciłam najłatwiejszym sposobem - lokówką. Najłatwiej i najwięcej czasu się przy tym schodziło, ale zawsze pewne, że loki będą takie jakie chcę ;)
OdpowiedzUsuńZbytnio nie znam się na włosach damskich lecz na męskich ale Spoczko się czyta pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne masz włoski :) U mnie sprawdza się jedynie lokówka :)
OdpowiedzUsuń