Drugie z trzech wesel już mam zaliczone :) Puki co planowane jest jeszcze jedno, lecz poprzednie jest dowodem, że jeszcze wszystko może się wydarzyć. Na poprzednim nie porobiłam nic zdjęć, tak tym razem nadrobiłam, wszystko odbyło się w Przysiekach, koło Jasła. Tym razem zestaw to bluzka biała hiszpanka i brzoskwiniowa mini spódnica. Żeby nie męczyć nóg, to wybrane zostały srebrne jazzówki. Jako uzupełnienie kolczyki róże pastelowe.
Makijaż wykonany przy użyciu:
piękne kolory, lato w pełni! :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam hiszpanki! piękna ta Twoja bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńJasło to piękna i jakże malownicza miejscowość i co najważniejsze za pokoje do wynajęcia w Jaśle nie zapłaciliśmy majątku ;) Polecam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuń