Menu

12 lutego 2018

Nafta kosmetyczna

Nafta kosmetyczna

Co obiecuje producent? pielęgnuje włosy, nadaje włosom połysk i miękkość, może zmniejszyć wypadanie włosów, zagęścić je czy nawet przyspieszyć ich porost, doskonała do włosów suchych, łamliwych i matowych, ciężkich do ułożenia, z tendencją do plątania się. Nafta kosmetyczna dostępna jest do kupienia TUTAJ.

Jak stosować?: 
  • Przed myciem na góra 20min. Po czym dokładnie zmyć. Nafta jest ciężka do zmycia, potrzebny dobrze oczyszczający szampon z SLS. Po umyciu najlepiej użyć odżywki.
  • Jako płukanki. Do litra przegotowanej wody dodać 2, 3 krople nafty. Użyć do ostatniego płukania.
  • Jako dodatek do masek: np. z olejkiem rycynowym i żółtkiem.

Jak często używać?: Używałam jej kiedyś góra 1 raz w tygodniu i taki czas odpowiadał moim włosom. Gdy chciałam częściej to włosy się zbuntowały i stały się oklapnięte i bez życia.

PLUSY:
- włosy mniej wypadały, 
- były mocniejsze, nie łamały się,
- nie puszyły się,
- łatwo się rozczesują,
- włosy stały się bardziej sypkie, miękkie,
- mniej się plątały.

MINUSY:
- zapach, okropny, na szczęście znika po użyciu szamponu,
- stosowałam zarówno wersje bez dodatków jak i z dodatkami (np. aloesem). Nie zauważyłam żadnej różnicy w działaniu.

Ilość zużytych opakowań: 3
Czy kupię ponownie?: tak

Nafta kosmetyczna dostępna jest do kupienia TUTAJ.

8 komentarzy:

  1. Używałam kiedyś nafty kosmetycznej i mam bardzo podobne zdanie ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama chce spróbować nafty. Jednakże nie wiem czy ten zapach mnie nie odrzuci :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej! Świetny post,skusiłam się na kupienie nafty dzięki Tobie bo mam łamliwe i puszące się włosy mam nadzieje że pomoże choć troszkę :)

    obserwuje i zapraszam do mnie :
    milentry-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam kiedyś naftę, ale źle wpływała na moje włosy i szybko z niej zrezygnowałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślałam o zakupie nafty, ale nie wiem czy dam radę stosować ją przez ten zapach. Jest bardzo zły? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szału nie ma ale dla dobra tego co się kocha, da się wytrzymać :)

      Usuń
  6. Kiedyś użyłam, ale już nie pamiętam jak się sprawdziło u mnie :) muszę znów spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń

Nieopłacone linki nie są zatwierdzane. Chcesz się na tej stronie zareklamować? Sprawdź zakładkę Reklama :)
Prosimy o dodanie bloga do listy wyjątków filtrów reklam, z szacunku do naszej pracy, dzięki reklamom możemy utrzymać wysoką jakość treści.