Menu

26 kwietnia 2017

Zielona rozkloszowana sukienka, czarne szpilki

Zielona rozkloszowana sukienka, czarne szpilki
6.03.2017 Zielona rozkloszowana sukienka, czarne szpilki, Rezerwat Ślichowice Kielce

[PL] Zobaczcie tylko, jakimi pięknymi zdjęciami udało się uwiecznić moją ostatnią wizytę w Rezerwacie skalnym Ślichowice w Kielcach! 
Bazą stylizacji jest piękna zielona rozkloszowana sukienka. Wystylizowałam ją z czarnymi szpilkami i złotym naszyjnikiem. Tylko tyle, ale sukienka sama w sobie ma na tyle piękny kolor butelkowej zieleni, że nie potrzebuje żadnych więcej dodatków. ;) 
Co sądzicie o stylizacji i zdjęciach?


[ENG] See what gorgeous photos I was able to take during my last visit to the Ślichowice Rock Reserve in Kielce! The foundation of this outfit is a beautiful green flare dress. I styled it with black heels and a gold necklace. That's all it needed- the dress has such a stunning shade of bottle green that it doesn't require any more additions. ;) What do you think of the outfit and the pictures?


[RU] Посмотрите, какими красивыми фотографиями удалось увековести мой последний визит в Резерват Слиховице в Кельцах! Основой стилизации является красивое зеленое разноширокое платье. Я стилизовала его с черными туфлями и золотым ожерельем. Только это, но само платье имеет такой красивый цвет бутылочной зелени, что не нуждается в каких-либо дополнительных аксессуарах. ;) Что вы думаете о стилизации и фотографиях?

6.03.2017 Zielona rozkloszowana sukienka, czarne szpilki, Rezerwat Ślichowice Kielce
6.03.2017 Zielona rozkloszowana sukienka, czarne szpilki, Rezerwat Ślichowice Kielce
6.03.2017 Zielona rozkloszowana sukienka, czarne szpilki, Rezerwat Ślichowice Kielce
6.03.2017 Zielona rozkloszowana sukienka, czarne szpilki, Rezerwat Ślichowice Kielce
6.03.2017 Zielona rozkloszowana sukienka, czarne szpilki, Rezerwat Ślichowice Kielce
6.03.2017 Zielona rozkloszowana sukienka, czarne szpilki, Rezerwat Ślichowice Kielce
6.03.2017 Zielona rozkloszowana sukienka, czarne szpilki, Rezerwat Ślichowice Kielce


Fotograf Krystian Nowak
Wizaż Aleksandra T.

24 kwietnia 2017

Blogotok #6 Warsztat, Targi Kielce 22 kwietnia 2017

Blogotok #6 Warsztat, Targi Kielce 22 kwietnia 2017

Co to jest Blogotok i dlaczego warto w nim uczestniczyć?


Blogotok to jedno z ważniejszych wydarzeń branży blogerskiej i influencer marketingu, które odbywa się w Kielcach, w nowoczesnym centrum targowo-konferencyjnym Targi Kielce. Impreza skupia twórców internetowych z różnych dziedzin, od lifestyle’u, przez modę, kulinaria, po tematykę technologiczną. Celem Blogotoku jest wymiana doświadczeń, nawiązanie nowych kontaktów, rozwój kompetencji oraz prezentacja najnowszych trendów i produktów marek zainteresowanych współpracą z blogerami i influencerami. To także przestrzeń networkingowa i edukacyjna, gdzie uczestnicy mogą uczestniczyć w wykładach, warsztatach i panelach dyskusyjnych prowadzonych przez ekspertów z branży. 

Blogotok Targi Kielce, 22 kwietnia 2017

To już 6. edycja tego wydarzenia, które na stałe wpisało się w kalendarz branży blogerskiej. Na Blogotok do Kielc zjechali się blogerzy, vlogerzy i twórcy internetowi z całej Polski – zarówno ci dobrze już rozpoznawalni, jak i dopiero rozpoczynający swoją drogę w sieci. Wydarzenie ma na celu nie tylko inspirowanie uczestników do dalszego rozwoju, ale także pobudzenie środowiska twórców do działania i wspólnego wymieniania się doświadczeniami. To doskonała okazja do integracji branży, przełamywania barier, dzielenia się wiedzą i nawiązywania kontaktów, które często owocują wartościowymi współpracami. Blogotok nie jest tylko konferencją – to przestrzeń budowania relacji i wzmacniania poczucia, że mimo różnic tematycznych, wszyscy tworzymy jedną społeczność.

Blogotok Targi Kielce, 22 kwietnia 2017
Blogotok Targi Kielce, 22 kwietnia 2017

Prelegenci zostali dobrani naprawdę trafnie – każdy z nich dzielił się konkretną, praktyczną wiedzą przekazaną w przystępny, "ludzki" sposób, bez zbędnego nadęcia czy teoretyzowania. Dzięki temu wydarzenie było idealne zarówno dla blogerów z kilkuletnim stażem, jak i dla tych, którzy dopiero kiełkują z pomysłem na własne miejsce w sieci.


Blogotok Targi Kielce, 22 kwietnia 2017

Ponieważ była to moja pierwsza wizyta na Blogotoku, nie do końca wiedziałam, czego się spodziewać. Tym większe było moje pozytywne zaskoczenie, gdy odkryłam, że organizatorzy zadbali także o strefę gastronomiczną – i to na naprawdę wysokim poziomie! Po raz pierwszy w życiu miałam okazję spróbować sushi... i absolutnie było warto! Co prawda nauka trzymania pałeczek przypominała bardziej rehabilitację po wypadku niż zgrabne posługiwanie się sztućcami, ale nie brakowało życzliwych dusz, które same podeszły, by mi pomóc, i wykazały się anielską wręcz cierpliwością. Takie gesty naprawdę zostają w pamięci. 


Blogotok Targi Kielce, 22 kwietnia 2017
Blogotok Targi Kielce, 22 kwietnia 2017

Blogerzy nie gryzą! To fantastyczne, jak szybko można nawiązać wartościowe znajomości, nawet w tak krótkim czasie. Na zdjęciu razem z Kubą Maj MójWywiad.pl oraz Wojciechem Bieleckim z Bielecki.es – dwoma wyjątkowymi twórcami, od których można się wiele nauczyć. Kuba słynie ze świetnych wywiadów, a Wojciech z kreatywnego podejścia do mediów społecznościowych i blogowania. Spotkania z takimi osobami to prawdziwa motywacja do działania i rozwijania własnego projektu.

Blogotok Targi Kielce, 22 kwietnia 2017

Swobodne rozmowy trwały bez przerwy – tematy same się nawijały, a czas mijał niepostrzeżenie. Dzięki luźnej atmosferze i otwartości uczestników łatwo było nawiązać prawdziwe, szczere kontakty. Po oficjalnej części imprezy przenieśliśmy się na after party do Kilo Mąki w centrum Kielc, gdzie mogliśmy jeszcze bardziej się zintegrować, wymienić doświadczenia i po prostu dobrze się bawić. 

Blogotok Targi Kielce, 22 kwietnia 2017
Blogotok Targi Kielce, 22 kwietnia 2017

Bardzo udany event, wszystko świetnie zorganizowane i dopięte na ostatni guzik. Moje jedyne zastrzeżenie dotyczyło braku jasnych informacji dotyczących wejścia – o ile dobrze pamiętam, Targi Kielce mają aż sześć bram. Najpierw spróbowałam wejść od strony Malikowa, poszłam na skróty do wejścia przy parkingu wielopoziomowym – niestety było zamknięte. Potem ruszyłam na około, wejście od hali E również było zamknięte. Główne wejście z kasą biletową obsługiwało tylko sprzedaż na FIT Targi, natomiast na Blogotok wejście było osobne, naprzeciwko salonu KIA, jednak brakowało tam plakatów i wyraźnych oznaczeń. Mimo tych drobnych trudności na pewno wezmę udział w kolejnej edycji. 


Braliście może udział w tym lub podobnym wydarzeniu? Albo może podczas tej imprezy rozmawiałam z Tobą, ale nie zarejestrowałam? Upominać się ;)

22 kwietnia 2017

Miętowa koszulka, czarne spodnie z zamkami, czarne trampki, kolorowe bransoletki

Miętowa koszulka, czarne spodnie z zamkami, czarne trampki, kolorowe bransoletki
Miętowa koszulka, czarne spodnie z zamkami, czarne trampki, kolorowe bransoletki

Cześć! Dzisiaj prezentuję Wam stylizację, która łączy w sobie wygodę i modny wygląd. 
Składa się ona z miętowej koszulki, czarnych spodni z zamkami, czarnych trampków i kolorowych bransoletek.

Miętowa koszulka jest świeża i orzeźwiająca, a jednocześnie bardzo uniwersalna i pasuje do wielu innych kolorów. Czarne spodnie z zamkami to wygodne i stylowe rozwiązanie, które można nosić na wiele różnych sposobów. Czarne trampki to wygodne i praktyczne buty, które są idealne na co dzień. Kolorowe bransoletki to świetny sposób na dodanie dodatkowego akcentu i blasku do stylizacji.

Ten strój to idealny wybór na co dzień, gdy chcemy czuć się wygodnie i modnie. Świetnie sprawdzi się na spacerze, w parku czy na uczelnię.

Jak Wam się podoba ten look? Dajcie znać w komentarzach!

Miętowa koszulka, czarne spodnie z zamkami, czarne trampki, kolorowe bransoletki
Miętowa koszulka, czarne spodnie z zamkami, czarne trampki, kolorowe bransoletkiMiętowa koszulka, czarne spodnie z zamkami, czarne trampki, kolorowe bransoletki
Miętowa koszulka, czarne spodnie z zamkami, czarne trampki, kolorowe bransoletki


Makijaż wykonany przy użyciu:

Włosy wyprostowane kilka godzin wcześniej Remington Wąska prostownica do włosów Ceramic 230 S2014.

18 kwietnia 2017

Niebieska bokserka, czarne legginsy w białe napisy wzorzyste, naszyjnik srebrne serce, czarne botki z ćwiekami, fuksja różowa narzutka

Niebieska bokserka, czarne legginsy w białe napisy wzorzyste, naszyjnik srebrne serce, czarne botki z ćwiekami, fuksja różowa narzutka
Niebieska bokserka, czarne legginsy w białe napisy wzorzyste, naszyjnik srebrne serce, czarne botki z ćwiekami, fuksja różowa narzutka

Ten stylowy i nowoczesny outfit składa się z niebieskiej bokserki, która dodaje odrobinę koloru do looku. Czarne legginsy w białe, wzorzyste napisy, dodają modnego akcentu, a dodatkowo wygodne i wytrzymałe. Połączenie z narzutką w odcieniu fuksji daje jeszcze bardziej efektowny wygląd. Czarne botki z ćwiekami dodają trochę rockowego stylu, a srebrny naszyjnik z sercem to delikatny dodatek. 

Ta stylizacja jest idealna na różne okazje, od codziennego dnia na uczelni po wieczorne wyjście.
Foto realizator moja kuzynko-kumpela Izia <3 Pozdrówcie ją w komentarzach żeby nie poczuła się głupio :D Tego dnia chciałam wyleczyć się z lęku wysokości spacerując po barierkach widocznego mostu w tle - nie pomogło, lęk dalej jest.

Niebieska bokserka, czarne legginsy w białe napisy wzorzyste, naszyjnik srebrne serce, czarne botki z ćwiekami, fuksja różowa narzutka
Niebieska bokserka, czarne legginsy w białe napisy wzorzyste, naszyjnik srebrne serce, czarne botki z ćwiekami, fuksja różowa narzutka
Niebieska bokserka, czarne legginsy w białe napisy wzorzyste, naszyjnik srebrne serce, czarne botki z ćwiekami, fuksja różowa narzutka
Niebieska bokserka, czarne legginsy w białe napisy wzorzyste, naszyjnik srebrne serce, czarne botki z ćwiekami, fuksja różowa narzutka
Niebieska bokserka, czarne legginsy w białe napisy wzorzyste, naszyjnik srebrne serce, czarne botki z ćwiekami, fuksja różowa narzutka

16 kwietnia 2017

Maybelline, Colossal Volum' Express (Tusz do rzęs zwiększający objętość)

Maybelline, Colossal Volum' Express (Tusz do rzęs zwiększający objętość)
Maybelline, Colossal Volum' Express (Tusz do rzęs zwiększający objętość)

Co obiecuje producent? Maybelline Colossal Volum' Express to tusz do rzęs, który zapewnia intensywną objętość i efekt pięknych rzęs. Tusz zawiera formułę o dużej koncentracji pigmentów, która nadaje rzęsom głęboki czarny kolor. Specjalna wielopoziomowa szczoteczka jest odpowiednio ugięta, aby łatwo dostosować się do kształtu rzęs, co umożliwia łatwe pokrycie każdej rzęsy i zapewnia maksymalną objętość. Tusz utrzymuje się przez cały dzień, nie rozmazuje się i nie osypuje się. Formuła tuszu jest delikatna dla rzęs, a jednocześnie trwała i odporna na ścieranie. Formuła i opatentowana budowa szczoteczki pogrubiają rzęsy bez pozostawiania grudek. Dwa kolory: Classic Black i Glam Black. Wszystko to sprawia, że Maybelline Colossal Volum' Express to idealny tusz dla osób, które pragną zwiększyć objętość swoich rzęs, uzyskać intensywny efekt i cieszyć się długotrwałym makijażem bez konieczności poprawiania go w ciągu dnia.

Maybelline, Colossal Volum' Express (Tusz do rzęs zwiększający objętość)

Działanie: Używam sporadycznie, do większych wyjść lub do zdjęć, więc nie wiem na jak długo starczyłby używany na co dzień. Maluję kilka warstw, korzystam z zalotki, ciężko z tych moich niteczek wydobyć rzęsy, a ten tusz nie skleja ich. 
Odpowiednia szczoteczka, nie ma problemu z nakładaniem, również na dolne rzęsy. 
Pojemność opakowania 9ml.
Pamiętam nawet rozpłakałam się z niemocy, tusz się nie rozmazał, ani nie było problemu zmyć go w domu przy użyciu mleczek do demakijażu.
Ostatnimi czasy stosuję go również do malowania rzęs, efekt jest bardzo fajny. Można precyzyjnie zrobić kontur brwi.

Poniżej przykładowe zdjęcie, zastosowałam go do pomalowania rzęs i brwi:

5.06.2015 Beżowa sukienka z falbankami czarne balerinki Sesja Dworek Oborskich


Maybelline, Colossal Volum' Express (Tusz do rzęs zwiększający objętość) możecie zamówić TUTAJ.

14 kwietnia 2017

Granatowa bokserka, czarna mini z falbankami, czarne trampki, tiara

Granatowa bokserka, czarna mini z falbankami, czarne trampki, tiara
22.04.2016 Granatowa bokserka, czarna mini z falbankami, czarne trampki, tiara, Sesja Plac Artystów w Kielcach

W takim outficie połączono sportowy i casualowy styl z elegancją. 
Granatowa bokserka która jest bazą stylizacji dodaje odrobiny luzu, a czarna mini spódnica z falbankami dodaje nutki szyku i kobiecości. Czarne trampki świetnie sprawdzą się w takiej stylizacji, ponieważ połączą w sobie wygodę i modny wygląd. Tiara to będzie wspaniały dodatek, który nada blasku i nieco dziewczęcego charakteru stylizacji. 
Ta stylizacja będzie idealna na letnie dni, gdy chcesz czuć się swobodnie, ale jednocześnie wyglądać stylowo. W razie wiosennego wiatru, weź ze sobą na zewnątrz nieśmiertelnego klasyka -czarną skórzaną ramoneskę.

22.04.2016 Granatowa bokserka, czarna mini z falbankami, czarne trampki, tiara, Sesja Plac Artystów w Kielcach
22.04.2016 Granatowa bokserka, czarna mini z falbankami, czarne trampki, tiara, Sesja Plac Artystów w Kielcach
22.04.2016 Granatowa bokserka, czarna mini z falbankami, czarne trampki, tiara, Sesja Plac Artystów w Kielcach
22.04.2016 Granatowa bokserka, czarna mini z falbankami, czarne trampki, tiara, Sesja Plac Artystów w Kielcach
22.04.2016 Granatowa bokserka, czarna mini z falbankami, czarne trampki, tiara, Sesja Plac Artystów w Kielcach
22.04.2016 Granatowa bokserka, czarna mini z falbankami, czarne trampki, tiara, Sesja Plac Artystów w Kielcach
22.04.2016 Granatowa bokserka, czarna mini z falbankami, czarne trampki, tiara, Sesja Plac Artystów w Kielcach
22.04.2016 Granatowa bokserka, czarna mini z falbankami, czarne trampki, tiara, Sesja Plac Artystów w Kielcach


Makijaż wykonany przy użyciu:


11 kwietnia 2017

Rimmel Stay Matte Liquid Mousse Foundation - Podkład matujący do twarzy 100 Ivory

Rimmel Stay Matte Liquid Mousse Foundation - Podkład matujący do twarzy 100 Ivory
Rimmel Stay Matte Liquid Mousse Foundation - Podkład matujący do twarzy 100 Ivory

Co obiecuje producent?: Nowy podkład Rimmel Stay Matte zapobiega świeceniu się cery, a dzięki zastosowaniu mikrosferycznych pudrów skóra jest jedwabiście gładka i miękka. Lekka, kremowa formuła podkładu wyjątkowo łatwo rozprowadza się na skórze, a w połączeniu z emulgatorami żelowymi płynnie i równomiernie łączy się ze skórą bez rolowania się i efektu maski. Matowe wykończenie zawdzięcza opatentowanej japońskiej formule żelu pielęgnacyjnego. Zawarty w podkładzie kaolin zapewnia matową, lecz promienną cerę. Zawiera bardzo lekki matujący puder, wszystko po to, by stworzyć nieskazitelne, jedwabne, wolne od błyszczenia się wykończenie makijażu, które utrzymuje się cały dzień, pozostawiając skórę świeżą i naturalnie matową. 



Opinia: Opakowanie 30ml, nieprzeźroczyste, więc nie wiadomo ile zostało. Mam go już ponad pół roku, nic się nie psuje, dalej dobra konsystencja.
Neutralny dla mojej wrażliwej i naczyniowej cery - nie zatyka porów, makijaż utrzymuje się w stanie nienaruszonym przez cały dzień, a nawet nocną balangę. Nie podkreśla suchych skórek. 
Maskuje zaczerwienienia bez pomocy dodatkowych korektorów czy sypkich pudrów. Kryje nawet drobne przebarwienia.
Sprawdza się w nagłych sytuacjach, np. gdy poczuję że mi twarz "płonie" minuta i już problem zakryty.
Doskonały do zdjęć, nie waży się pod wpływem ciepła, trzyma długo, twarz pozostaje matowa, żadne piegi nie zepsują fotografii.
Idealnie jasny odcień do mojej karnacji, sprawdza się gdy jestem nieopalona.
Aby ułatwić sobie nakładanie i nie ryzykować efektu maski, rozgrzewam go delikatnie pocierając w palcach. 


Rimmel Stay Matte Liquid Mousse Foundation - Podkład matujący do twarzy 100 Ivory
Rimmel, Stay Matte, Foundation (Podkład matujący do twarzy) 100 Ivory
Rimmel, Stay Matte, Foundation (Podkład matujący do twarzy) 100 Ivory



Rimmel, Stay Matte Podkład matujący do twarzy 100 Ivory możecie zamówić TUTAJ.

09 kwietnia 2017

Maść arnikowa

Maść arnikowa
Maść arnikowa

Co obiecuje producent?.Pomocniczo w stłuczeniach (siniaki), skręceniach (z obrzękiem pourazowym), objawowo po ukąszeniach owadów oraz w dolegliwościach reumatycznych.


Więcej informacji na temat tego leku znajdą państwo w serwisie Droga do Siebie, link TUTAJ.


Skład: Substancja czynna: Ekstrat z kwiatu arniki łąkowej (Amica chamissonis L.) 100g/100g; Ekstrahent: etanol, wazelina biała.

Opinia:  Aplikacja produktu bez problemu. Nie zasycha. Zapach jest dziwny, mało przyjemny, ale czego oczekiwać od maści. Wydajność dobra, starcza na kilka miesięcy przy dość intesywnym stosowaniu.
Maść arnikowa
Na swoją cerę naczyńkową testowałam już wszystko, nawet to! Już dawno temu znalazłam informację że potrzebuję produktu z wyciągiem z arniki. Szybko pobiegłam do pobliskiej apteki i zamówiłam to coś. Następnego dnia otrzymałam oto małe coś, za niecałe wtedy 10zł. Pudełka już nie mam jeszcze przed wkręceniem się w świat blogów to się stało.
Po nałożeniu dalej czuć tłustą warstwę.
Na cerę - brak efektów.
Na stłuczenia - brak efektów, z tym produktem czy bez, zawsze siniaki mi schodzą po tygodniu.
Na obrzęki - brak doświadczenia.
Na dolegliwości reumatyczne - brak doświadczenia.
Podsumowując, nie dla mnie.

PLUSY PRODUKTU:
+ wydajność,
- bardzo atrakcyjna cena (10zł).


MINUSY PRODUKTU:
- Zostawia tłustą warstwę na skórze,
- Nie działa.

Ilość zużytych opakowań: 1
Czy kupię ponownie?: nie

05 kwietnia 2017

#Makijaż - jak zmieniło się moje podejście przez lata?

#Makijaż - jak zmieniło się moje podejście przez lata?
Makijaż - jak zmieniło się moje podejście przez lata?
Mam przebyłski w pamięci, że jeszcze jak mieszkałam na Ostrówku, to zabrałam ciotki malowdiła, i zrobiłam Full tapetę, rodzina miała niezły ubaw. Pamiętam moment, gdy wredna strzałka amora trafiła prosto w serce, gdy uznałam, że trzeba się postarać wyglądać "dziewczęco" żeby koleś zwrócił uwagę jak na dziewczynę, a nie kolejnego chłopaka z klasy. Pierwsze co poszło w ruch - kosmetyki, czy może być coś bardziej babskiego? Z czasem przerodziło się w coś więcej. Poszukiwania produktu idealnego, przeglądanie KWC, czytanie forum i blogów. Czas wszystko zebrać w jedność, i podsumować.



Co zmieniło się przez ten czas? Dużo! Zmieniłam się ja, podejście, mój wygląd. Liczę, że na lepsze. Nie mam pięknie wyglądającej cery bez prawidłowych rytuałów i kosmetyków, ba nawet dbając dalej jest niedostatecznie dobra. 


Kiedy wspominam moje makijażowe początki, dziwię się że, zaczęłam malować się tak późno, dopiero pod wpływem zakochania. Pierwsze kosmetyki do makijażu zakupiłam jeszcze w sklepie w rynku w Borowej, którego od dawna już nie ma. Lubiłam wtedy zostać na chwilę i pogawędzić ze sprzedawczynią. 
Miałam najtańszy podkład, kompletnie nie dobrany, za ciemny, miałam wtedy obsesję na punkcie opalania, chciałam na siłę być ciemniejsza. 
Tusz do rzęs, z którego korzystałam tylko okazyjnie. 
Kredkę do oczu, którą obrysowywałam całe oko dookoła. Nienawidziłam swoich małych oczu, zazdrościłam posiadaczkom prawdziwych "paczałek", też chciałam mieć takie mocne spojrzenie. 
Zawsze jak spoglądałam w lustro to widziałam tylko wielki nos, kinol, jak skocznia narciarska. Brwi pociągałam brązową kredką, swoje mam bardzo rzadkie i jasne, efekt był subtelny. Szybko i starannie nauczyłam się regulować brwi pęsetą. 
Nie podkreślałam wtedy ust, ze względu na aparat na zębach. "Szablozębna, zębata" najoryginalniejsze teksty. Nienawidziłam go z wzajemnością, ten ból po każdej wizycie u ortodonty. Mówiłam na niego Stalowe Kły.

Wtedy już chciałam ukryć rumień na policzkach, i piegi. Stosowałam również wszelkie domowe sposoby na rumień i piegi, jakie znalazłam w internecie. Trądzik mnie nie obchodził, nie przejmowałam się tymi krostkami.

Moim znakiem rozpoznawczym są zawsze pomalowane paznokcie, już od gimnazjum lubiłam mocno je malować, tak zostało do dziś. 

Tak mocny makijaż stosowałam przez całe gimnazjum, pomimo zakazu malowania się.

Makijaż dodawał mi pewności siebie, dzięki przypudrowanym policzkom, inni nie widzieli momentu w którym "płonę", mam takie coś że nagle nie wiadomo czego, czuję że jest mi gorąco, szczególnie na twarzy, jest to w takich rejonach jak Borowa, bardzo uciążliwe, bo nie da się im przetłumaczyć, ze nie mam na to żadnego wpływu. Zostaje ratować się pudrem.

Dopiero w połowie drugiej klasy szkoły średniej, coś we mnie pękło, przestałam się malować. Momentalnie z dnia na dzień, nie otworzyłam szuflady, wyszłam do autozłoma bez tapety. Klasę to zdziwiło, ciągle "radzili" jak mam się malować. Gdy Adka dodała mnie do grupy klasowej na FB, poczytałam sobie co oni myślą o moim makijażu. Ale z czasem się przyzwyczaili i przestali komentować.

Zimną i późną jesienią, gdy było zimno, zabezpieczałam twarz przed zimnem przy użyciu Galderma, Cetaphil PS (Lipoaktywny krem nawilżający do cery suchej i podrażnionej) lub Ziaja, Oliwkowa, Naturalny krem oliwkowy do cery suchej i normalnej `Lekka formuła`  + fluid + sypki puder.

Ten stan trwał dość długo. Malowałam się tylko na większe wyjście np. zdjęcia, lub psełdorandkę, wtedy to chwile przed ucieczką z budy pożyczyłam od Pyśki zestaw do tapety. 

Bardziej niż tapeta, liczyła, i liczy się dalej dla mnie pielęgnacja. Przetestowałam miliony kremów, płynów do twarzy, toników, z nadzieją że to rozjaśni moje piegi i rumień. Chodziłam po dermatologach, kosmetyczką, z nadzieją że ktoś mnie wybieli. Nic to oczywiście, wszystko to pieniądze wyrzucone w błoto.

Czas pokazał, że właśnie malowanie rzęs w całym makijażu dużo pomaga, przy problemie z małymi oczami. Bardzo pomaga mi zalotka, efekt sztucznych rzęs sprawia że kontur oka jest wyostrzony - sama kreska znika pod opadającą powieką.

Nie bawię się cieniami, bo mam opadającą powiekę, pomimo zrobienia makijażu zgodnie z instrukcją do tego problemu, i tak najlepszy makijaż się zroluje w załamaniu powieki. Do sesji zdjęciowych współpracuję z profesjonalnymi wizażystkami, które sobie z tym radzą, mają doświadczenie i kosmetyki z najwyższej klasy półki.

Przez długi czas używałam kredek do malowania brwi. Efekt początkowo był wystarczający, gust się zmienił, i chciałam inaczej. Padło na hennę. Efekt mi się podobał, ale był krótko trwały, a przy moich funduszach nie mogłam sobie pozwolić, na hennę co 3 tygodnie. 


Podpatrzyłam u Anki, gdy się malowała, jak maluje brwi tuszem do rzęs. Wypróbowałam u siebie, i to był strzał w 10! Jak będę mieć kasę wypróbuję również makijaż pernamenty.

W ciągu ostatnich lat, udało mi się "pogodzić" z twarzą. Pogodziłam się z tym, że bez pudru, będzie widać te wredne piegi i rumień. Najbardziej nie lubię tych dwóch pod ustami, wyglądają jakbym się czymś uciapała przy jedzeniu. Rumień trochę uspokoił się po stosowaniu żeli typowych do cery naczyńkowej, zmywaniu makijażu przy użyciu Mamas Babydream oliwka pielęgnacyjna , i o dziwo po treningu. We wszystkich artykułach o pielęgnacji cery naczyńkowej, zawsze pisze żeby unikać sportu, u mnie o dziwo ma on dobry wpływ. Oczywiście podczas wysiłku jestem bordowa, ale po jakimś czasie to mija.

Dorosłam do mocnego podkreślania ust. Jeszcze dwa lata temu kolor inny niż różowy był dla mnie nie do przejścia, a z drugiej strony nie podobały mi się moje niewyraźne usta. Znalazłam w internecie sposób, polegający na masowaniu szczoteczką do zębów ust. Następnego dnia usta wydają się minimalnie większe niż w rzeczywistości, dlatego praktykuję tę metodę. Będąc konsultantką avon zakupiłam swój pierwszy czerwony błyszczyk fiey red.


Obecnie nie potrzebuję stosowania full tapety. Nie czuję tej chęci, Gdy policzki zechcą być znowu bardziej widoczne, czyli być czerwone (np spiekłam się dzień wcześniej), przykrywam je pudrem np. Rimmel, Stay Matte, Foundation (Podkład matujący do twarzy) 100 Ivory lub Catrice Matt Musse Make Up 011 lub zestawu Mary Kay (recenzja wkrótce). Na mieście można spotkać mnie codzień bez grama tapety, nie mam z tym problemu. W końcu, jak iść na basen bądź cały dzień na rower przy 30stopniach Celcjusza w cieniu w tapecie? Na profilu Instagram TUTAJ zdarza mi się wrzucać zdjęcia "backstage" czyli od bardziej przyziemnej strony, gdzie paraduje również bez tapety haha


Po przetestowaniu masy kosmetyków upiększających znalazłam swoich faworytów, na których zawszę mogę polegać. Makijaż w piętnaście minut? Żaden problem. Wieczorne wyjście? Proszę bardzo.
Kiedyś doczekam się dnia, gdy będę mieć równą cerę, i pudry w sklepie, przestaną kusić, i staną się tylko bladym wspomnieniem. 

7.12.2016 Sesja w WDK Kielce Black Dress Glamour Smokey-eye

03 kwietnia 2017

Bluzka flaga amerykańska, czarne legginsy wyglądające jak rurki, czarne szpilki na platformie, bransoletki koraliki

Bluzka flaga amerykańska, czarne legginsy wyglądające jak rurki, czarne szpilki na platformie, bransoletki koraliki
3.10.2015 Bluzka flaga amerykańska, czarne legginsy wyglądające jak rurki, czarne szpilki na platformie, bransoletki koraliki, sesja Kamieniołomy Świętokrzyskie

[PL] Moda to zabawa a eksperymenty modowe to coś, co pozwoli wam odkryć wasz styl, to co wam się podoba, w czym się dobrze czujecie, ale i być może pozwoli wam odkryć nową wersję siebie. Dlatego w dzisiejszej propozycji chciałabym zaprezentować wam strój w nieco innej odsłonie. Mocne akcenty, czerń i wysokie obcasy - brzmi jak świetny scenariusz na stylizację z charakterem dla pań o każdej sylwetce, która sprawi, że poczujecie się kobieco i odważnie! 

Główne skrzypce zdecydowanie odgrywa tutaj góra stylizacji, czyli dwuczęściowa bluzka z motywem flagi amerykańskiej na krótki rękaw i to wokół niej dobrano resztę stroju. Jest to niezwykle popularny motyw, który bardzo dobrze się przyjął zarówno w Polsce, jak i całej Europie dzięki panującej fascynacji kulturą amerykańską oraz tamtejszą modą i trendami. Wykorzystywany jest on nie tylko przy projektowaniu ubrań, ale i masy dodatków czy gadżetów, i zdecydowanie sprawi, że dana rzecz staje się ciekawsza, ale i również pomoże przełamać nudną stylizację. Natomiast na dół dobrałam do tego parę czarnych leginsów, które idealnie przylegają i podkreślają nogi. Dodatkowo elementy skórzane, jakie można dostrzec w górnej części leginsów, dodają całej strojowi lekkiego pazura, a same spodnie nie prezentują się tak zwyczajnie. W kwestii dodatków całą stylizację uzupełniłam zestawem koralikowych bransoletek wraz z czarnymi, lakierowanymi szpilkami na platformie. Nie tylko dodadzą one kilku centymetrów, ale i w parze z dobranymi spodniami wizualnie wyszczuplą sylwetkę. Jeśli jesteście fanami bardziej komfortowego obuwia, możecie dobrać do tego stroju również parę czarnych sandałek albo ulubionych tenisówek. 

Taka propozycja stylizacji idealnie sprawdzi się zarówno na wieczorny wypad na miasto, jak i będzie świetnym rozwiązaniem na imprezowe wyjście lub koncert lokalnego zespołu z przyjaciółmi. Koniecznie dajcie znać jak wam się podoba!

[ENG] Fashion is fun and fashion experimentation is something that allows you to discover your style, what you like and what you feel good in, but also perhaps it will help you discover a new version of yourself. That's why, in today's proposal, I would like to show you an outfit with a slightly different twist. Strong accents, deep black tones and high heels - sound like a great styling scenario for women of all body shapes that will make you feel feminine and daring!

The top of the look, a short-sleeved two-piece top with an American flag print, definitely plays the main fiddle here and this is the basis around which the rest of the outfit was chosen. This is an extremely popular pattern, which has caught on in Poland and throughout Europe thanks to the widespread fascination with American culture, fashion and trends. It is used not only in clothing design, but also in accessories and gadgets, and it definitely makes things more interesting but can also help to break up a boring outfit. For the bottom, on the other hand, I matched it with a pair of black leggings, which fit perfectly and accentuate the legs. In addition, the leather detailing on the top of the leggings gives the whole outfit a little bit of edge, and the trousers themselves don't look so ordinary. In terms of accessories, I completed the whole outfit with a set of beaded bracelets along with black lacquered platform heels. Not only will they add a few centimetres, but paired with the matching trousers they will visually slim the figure. If you're a fan of more comfortable footwear, you can also match this outfit with a pair of black sandals or your favourite tennis shoes.

This look is perfect for a night out on the town, as well as for a party or a local band concert with friends. Be sure to let us know how you like it!


3.10.2015 Bluzka flaga amerykańska, czarne legginsy wyglądające jak rurki, czarne szpilki na platformie, bransoletki koraliki, sesja Kamieniołomy Świętokrzyskie
3.10.2015 Bluzka flaga amerykańska, czarne legginsy wyglądające jak rurki, czarne szpilki na platformie, bransoletki koraliki, sesja Kamieniołomy Świętokrzyskie
3.10.2015 Bluzka flaga amerykańska, czarne legginsy wyglądające jak rurki, czarne szpilki na platformie, bransoletki koraliki, sesja Kamieniołomy Świętokrzyskie
3.10.2015 Bluzka flaga amerykańska, czarne legginsy wyglądające jak rurki, czarne szpilki na platformie, bransoletki koraliki, sesja Kamieniołomy Świętokrzyskie
3.10.2015 Bluzka flaga amerykańska, czarne legginsy wyglądające jak rurki, czarne szpilki na platformie, bransoletki koraliki, sesja Kamieniołomy Świętokrzyskie


Makijaż wykonany przy użyciu:

Włosy wyprostowane kilka godzin wcześniej, bez dodatków przy użyciu Remington Wąska prostownica do włosów Ceramic 230 S2014.