| Parametr | Wartość |
|---|---|
| Kompleksowa stacja dokująca | Automatyczne pranie mopa, suszenie gorącym powietrzem, automatyczne opróżnianie |
| Zbiornik na wodę w robocie | 80 ml |
| Mapowanie dla domów wielopoziomowych | Tak |
| Wymiary robota odkurzającego | 350 × 350 × 97 mm |
| Stacja dokująca | 340 × 457 × 590 mm |
| Maksymalna moc ssania | 19 000 Pa |
| Wysokość pokonywania przeszkód | 22 mm |
| Wysuwanie mopa | Tak |
| Omijanie przeszkód | LDS + pojedyncza wiązka lasera |
| Asystent głosowy | Tak (Asystent Google / Alexa) |
| Pojemność pojemnika na kurz w robocie | 300 ml |
| Pojemność zbiornika na czystą / brudną wodę (stacja) | 4,5 l / 4 l |
| Pojemność akumulatora | 5200 mAh |
| Wykrywanie dywanów | Ultradźwiękowe |
Stacja dokująca
Stacja jest wielka, a do tego wymaga odstępów od innych przedmiotów minimum po 5 centymetrów po bokach, i półtora metra na wprost. Przez to nie wszędzie mogę ją postawić. Na parterze w pracowni przesunęłam łóżko, aby stała centralnie na środku, by robot mył podłogę również wokół niej.
Po przeniesieniu na piętro, w pierwszym miejscu jednak dywan przeszkadzał, więc przeniosłam na drugi koniec pokoju. Robiłam też i próbę w pokoju który czeka na remont, wyniosłam fotel z którego i tak nikt nie korzysta, i powstała odpowiednia dla robota przestrzeń.
W stacji znajdują się dwa zbiorniki: 4,5 litrowy na czystą wodę i 4 litrowy na brudną wodę.
Mapowanie
Robot może mieć zapisanych do 4 aktywnych map. Jak chcemy, żeby wykonał mapę na większej przestrzeni to musimy wtedy mieć dostępną na danym piętrze stację, inaczej będzie błądził w nieskończoność w jej poszukiwaniu.
Natomiast na małych pomieszczeniach typu jak u mnie ganek tego problemu nie ma, zrobił kilka kółek i zapisał mapę. Pierwsze co sprawdziłam co on to wymyślił, ganek jest kwadratowy, a on zrobił podłużne coś z tyłu, chyba odnalazł w szafie wejście do Narni.
Ma czujniki dzięki którym nie spada ze schodów, ale mam na piętrze taką pozostałość po poprzednich lokatorach, wysoką okrągłą wycieraczkę, i jak zjechał na schodek to nie mógł wycofać, musiałam go ręcznie przenieść. Dodałam w aplikacji w tym miejscu wirtualną ścianę, aby więcej tam nie zajechał. Muszę podłogę ogarnąć i pozbyć się tej wycieraczki.
Aplikacja
Wsparcie techniczne jest dostępne poprzez chat w aplikacji, mailowo, telefonicznie i chat na oficjalnej stronie. Konsultacji odpisują przeważnie w ciągu kilku minut, nie dzwoniłam więc tu nie powiem jaki czas oczekiwania.
W aplikacji ustawiamy harmonogram sprzątania, mapy, język i głośność komunikatów głosowych.
Powiadomienie z aplikacji i sygnał dźwiękowy z robota informuje również, gdy kończy się czysta woda. O konieczności wylewania brudnej wody, robot i aplikacja przypomina po każdym zakończonym sprzątaniu.
Pojawiająca się na mapie biała linia to trasa którą robot już wykonał podczas sprzątania.
Harmonogram sprzątania
To moja ulubiona funkcja. Mogę ustawić sprecyzowany harmonogram sprzątania danego piętra. Mogę ustawić dzień i godzinę, kiedy robot ma sprzątać. Coś pięknego, nie muszę być obecna, to jest niezależność!
Co mnie zaskoczyło - możliwość wyboru kolejności sprzątania pomieszczeń oraz regulacji stopniowania mocy ssania odkurzania i wilgotności mopów. Tam, gdzie jest płyta OSB ustawiam wilgotność na minimum, a w kuchni i łazience najbardziej wilgotne. Można też ustawić codzienne sprzątanie tylko określonego pomieszczenia lub obszaru, dobra funkcja, gdy mamy zwierzaki w domu.
Robot planowo sprząta, a ja mogę zająć się tym, co dla mnie ważne, jak jechać na trening, zająć się psem, skupić na bliskich, albo realizować płatną pracę.
Sprzątanie w praktyce
Sam robot jest duży w stosunku do kilku miejsc w domu. Najwęższe przejście przez jakie przejechał miało 36 cm szerokości.
Robot zaczyna od przejechania przy ścianach, trzymając się prawej strony. Gdy w aplikacji jest aktywna funkcja wysuwania mopa, automatycznie z niej korzysta, jeśli podłoga wymaga umycia. Później wypełnia środek pokoju i rusza do następnego pomieszczenia.
Dzięki wysuwanemu mopowi robot dociera do krawędzi i miejsc przy nogach stołu. Jego pady są niskie, więc dociera również pod niską kanapę czy obudowy kaloryferów, gdzie ręczny mop z wiadrem się nie zmieści.
Ma Lidar, czyli system skanowania przestrzeni, który działa przy każdym cyklu mycia. Dzięki temu robot nie porusza się według sztywno zapamiętanej mapy, lecz analizuje otoczenie w czasie rzeczywistym. Jeśli przestawię coś jak krzesła, robot nie zatrzyma się w miejscu i nie przerwie pracy, tylko dostosuje trasę, omijając nowe przeszkody.
Ma moc ssania 19 000 Pascali.
Posiada filtr HEPA który zatrzymuje pył i kurz.
Pierwsze testy urządzenia odbyły się na parterze, miał do umycia moją pracownię, gdzie jest linoleum, korytarz z płytkami, łazienkę z płytkami i pokój z parkietem drewnianym i dywanem. Robot jest w stanie pokonać progi tylko do wysokości trochę ponad 2 centymetry. Niestety próg do jednego z pokoi ma aż 3 cm i tu muszę przenosić go ręcznie.
Zbiornik na brudną jest zabezpieczony przed przelaniem dzięki ruchomej części, która po osiągnięciu maksymalnej objętości ma blokować dopływ wody. Całość jest szczelna — przez cały okres użytkowania nie wydobywa się żaden zapach. Dopiero po otwarciu można poczuć intensywną woń, przypominającą akwarium.
Z dywanami sobie radzi, również z frędzlami - czasem jak mu się jakieś podwiną to będzie dzielnie szukał płaskiego miejsca, żeby wjechać ponownie na dywan. Po wykryciu dywanów podnosi mopy na wysokość jednego centymetra i odcina dopływ wody i tylko odkurza zwiększając siłę ssania.
Następne tygodnie testów odbywały się na piętrze już z przeniesioną stacją. 2 pokoje z płytą OSB i dywanami, korytarz również płyta OSB, pokój z parkietem drewnianym, w kuchni i łazience płytki.
Przenosiłam go również do ganku i na parter w rękach.
Pracuje na tyle cicho, że jest możliwa swobodna rozmowa podczas jego pracy.
Jestem z efektów regularnego mopowania i odkurzania przez robota zadowolona. Wiadomo nie dałby rady z tygodniowymi zaschniętymi plamami no ale ej! Sami też byśmy musieli to wielokrotnie szorować, żeby odeszło. Robot nie chlapie brudną wodą po meblach i ścianach jak to ma efekt niecący od mopa ręcznego z wiadrem, panele nie uległy kolejnym zniszczeniom od momentu jak go posiadam. Teraz przecieranie mopem ręcznym odbywa się tylko w miejscach jak schody czy balkony, a tam, gdzie robot nie dociera przez swoje wymiary to po prostu przemywam ręcznie.
Dom wielopiętrowy
Robot sprząta na konkretnej zapisanej mapie. Aby nie przenosić stacji bazowej stworzyłam trzy mapy: parter, piętro i osobną mapę dla ganku. Za każdym razem należy wybrać odpowiednią mapę dla konkretnego miejsca sprzątania. Jak tylko wyjedzie ze stacji pauzuję go w aplikacji lub naciskając na nim przycisk zasilania i biorę go i zanoszę na dane piętro. Tam kładę go na podłodze i 'odhaczam' zatrzymanie. Robot chwilę pokręci się wyda komunikat: "pozycjonowanie powiodło się" i zacznie pracować. Po zakończonym cyklu będzie krążył wokół miejsca, gdzie wcześniej była stacja, lub jeśli to pojedyncze pomieszczenie to zatrzyma się w tym samym miejscu, gdzie go postawiliśmy. Biorę go wtedy i zanoszę do stacji bazowej. Wjeżdża do bazy i się sam opróżnia i myje mopy.
Skoro producent przygotował robota na możliwość pracy w domu wielopoziomowym, to mógłby doprecyzować pewien szczegół - tam, gdzie na mapie dalej widnieje stacja, to nawet jeśli fizycznie jej nie ma, to robot i tak będzie objeżdżać ten obszar jakby dalej tam była. Nawet jak wybierzemy czyszczenie punktowe na mapie na danym obszarze, on i tak tam nie wjedzie.
I też trzeba pozostawić mapę która została wybrana do harmonogramu sprzątania aktywną, bo inaczej czyszczenie tego dnia zostanie anulowane.
Decyzja
Pamiętam jak byłam dzieckiem i takie roboty widziałam w telewizji, Już wtedy byłam ciekawa, czy faktycznie dałoby się takim robotem wyręczać tak jak nami się wyręczano. I takim oto sposobem swoją wymarzoną zabawkę z dzieciństwa sprawiłam sobie po 30tce. Robot ze mną zostaje, z szacunku do siebie. Wszyscy dobrze wiemy, jak robimy coś, czego nie lubimy lub jak nam za to nie płacą - a tak jest u mnie ze sprzątaniem. Niech robot sprząta, bo sobota jest od tańczenia z mężczyzną, a nie z miotłą!
Stację dokującą pozostawiłam po przeanalizowaniu efektów na piętrze, tu robot może niezależnie ode mnie umyć większą powierzchnię, więcej tu pies przebywa, kuchnia też wymaga większego nakładu.
Rutynowa konserwacja
Ten model sam myje swoje mopy, po każdym powrocie do stacji po sprzątaniu może on w stacji dokującej umyć bieżącą wodą pady i wysuszyć ciepłym nadmuchem. Najkrótszy czas dostępny do wyboru to 2h, a najdłuższy 4h. Można wybrać w aplikacji po ilu metrach2, czasie pracy, lub pomieszczeniach, robot ma wrócić do bazy i wyprać mopy.
Worek przy moim metrażu i harmonogramie sprzątania wystarcza na dwa miesiące.
Z robotem jak każdym innym sprzętem - jak dbasz, tak masz.
Co 2 tygodnie czyszczę Filtr HEPA, ponieważ po tym okresie przy metrażu jaki robot czyści, filtr zapycha się i spada wydajność odkurzania. Filtr i pojemnik na kurz można myć tylko czystą wodą i muszą być suche przed włożeniem do robota. Od razu przecieram z kurzu stacje i robota miękką suchą szmatką korpus i czujniki w robocie. Sprawdzam czy nie ma w szczotce zaplątanych włosów. Producent twierdził, że szczotka boczna poradzi sobie z włosami i sierścią. Moje mają pół metra długości i czasem pojedyncze się wplątują. Na razie nie planuję zakupu szczotki rozcinającej włosy, bo na tej gumowej co jest w zestawie nie zauważyłam, aby zostawały, czasem trafią się pojedyncze sztuki lub psia sierść na łączeniu. Uzupełniam czystą wodę w zbiorniku. Wylewam brudną.
Demontuję tarkę, i płytkę przedłużającą, miękką szmatką, aby niczego nie uszkodzić. Tej samej miękkiej szmatki używam do mycia wnętrza stacji.
Osłona szczotki, szczotka główna, filtr i pojemnik na kurz muszą być suche przed włożeniem do robota.
Przystosowanie domu w przyszłości
Teraz wiem z czym wiąże się posiadanie takiego sprzętu. Wiem że warto będzie zaopatrzyć się w dodatkowy egzemplarz, aby w pełni wykorzystać jego niezależność. Ale, zanim to się stanie to zrobię w budynku kilka zmian:
- wymienię listwę przez którą robot nie jest w stanie wjechać na rampę, aby mógł sam wjeżdżać, albo może już odważę się na wyższą półkę cenową i kupię model który będzie na taką wysokość w stanie wjechać? Ale listwę i tak warto wymienić, bo ktoś tak płytki położył, że jest między płytkami a listwą szczelina i bród tam wchodzi.
- Wymienię stojący wieszak na parterze na wieszak wiszący, aby nie przeszkadzał robotowi, a buty były bardziej oddalone od kaloryfera zimą.
- Albo będę szukać części, aby ten model podłączyć do kanalizacji w łazience, bo są rury dostępne i odpowiednio duża przestrzeń, albo się odważę i kupię droższego już gotowego do tego modelu.








Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nieopłacone linki nie są zatwierdzane. Chcesz się na tej stronie zareklamować? Sprawdź zakładkę Reklama :)
Prosimy o dodanie bloga do listy wyjątków filtrów reklam, z szacunku do naszej pracy, dzięki reklamom możemy utrzymać wysoką jakość treści.