Co obiecuje producent? Miya seria my beauty express 3-minutowa maseczka wygładzająca z aktywnym węglem kokosowym to patent, aby poczuć gładką, czystą, rozświetloną i odświeżoną skórę. Marka opracowała formułę ekspresowej maseczki z aktywnym węglem kokosowym, białą glinką, olejkiem z pestek winogron, ekstraktem z kwiatów rumianku, witaminą E i prowitaminą B5. Ma za zadanie błyskawicznie wygładzić, oczyścić i nawilżyć skórę twarzy. Już po pierwszym zastosowaniu można wyraźnie poczuć wyrównanie cery, oczyszczenie z nadmiaru sebum i codziennych zanieczyszczeń. Cera jest rozjaśniona, rozświetlona, piękniejsza! Delikatna, przyjemna i szybka w użyciu formuła, która łatwo się zmywa i nie pozostawia uczucia ściągnięcia skóry. Maseczka zaczyna działać natychmiast po aplikacji, by po 3 minutach cera była w doskonałej kondycji. Przy regularnym stosowaniu maseczki 2 razy w tygodniu wyraźnie poprawia się ogólny wygląd skóry – koloryt zostaje ujednolicony, znikają zaczerwienienia. Bez silikonów, parafiny, PEG-ów, olejów mineralnych, parabenów. Przebadana dermatologicznie. Odpowiednia dla wszystkich typów skóry, także wrażliwej i trądzikowej. Nie zapycha porów. Testowana dermatologicznie. Nie testowana na zwierzętach. Formuła wegańska.
Skład: Aqua (Water), Kaolin, Charcoal Powder, Isostearyl Isostearate, Cetearyl Alcohol, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Panthenol, Glyceryl Stearate Citrate, Glyceryl Stearate, Glycerin, *Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Methylpropanediol, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Sodium Phytate, Alcohol, Parfum (Fragrance)
Opinia: Kupiona dla odmiany, wcześniej używałam dość długo Tołpa, Dermo Face, Strefa T, Enzymatyczna maska z glinkami, i postanowiłam sprawdzić coś nowego.
Opakowanie jest z solidnego plastiku z zakrętką, nadaje się w podróż ponieważ nic się nie wyleje. Wizualnie również jest bardzo przyjemne dla oka.
Konsystencja to maź o kolorze czarnym. Po nałożeniu na twarz trzeba uważać żeby nie ubrudzić ubrania czy włosów, bo nawet jak zaschnie to szybko ściera się o wszystko z czym ma kontakt (w tym na chusteczkę do nosa w czasie kataru). Łatwo się nakłada przy pomocy pędzla do nakładania maseczek.
Stosuję na skórze po wcześniejszym peelingu np. Mary Kay zestaw do mikrodermabrazji TimeWise, od kilku do kilkunastu minut i nigdy mnie nie podrażniła ani nie uczuliła. Jestem zadowolona z działania ponieważ moja skóra jest po aplikacji zdecydowanie bardziej wygładzona, ładnie się prezentuje bez makijażu i przyśpiesza gojenie zmian trądzikowych. Z tym wyrównaniem przebarwień to niestety od pół roku brak widocznych zmian.
Zmywanie to natomiast katastrofa. Kosmiczne ilości wody potrzebne, a twarz dalej w smugach. Dlatego stosuję przed prysznicem, bo jednak woda z baterii lecąca prosto na twarz lepiej sobie radzi z zmywaniem, niż naniesiona ręką. Do tego myjąc nad umywalką strasznie wszystko brudzi, a pod prysznicem bieżąca woda na szczęście wszystko spłukuje.
Miya my beauty express 3-minutowa maseczka wygładzająca z aktywnym węglem kokosowym możecie zamówić TUTAJ.
Ta maska ciekawa, ale to zmywanie by mnie chyba męczyło.
OdpowiedzUsuńSzkoda,że ciężko ją zmyć 🙁
OdpowiedzUsuńCzyli jednak w ostatecznym rozrachunku użycie tego produktu zabiera więcej czasu niż te trzy obiecane minuty 🤔.
OdpowiedzUsuńWszystkie te maseczki w węglem sa upierdliwe do zmywania. Cóż, węgiel jest brudzący, wystarczy zapytac każdego górnika. ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki, ale zmywanie jest dla mnie ciężkie.
OdpowiedzUsuńAkurat używam maski oczyszczającej z Miya i tą też chętnie wypróbuję. Zmywanie rzeczywiście nie jest najłatwiejsze.
OdpowiedzUsuńAmazing mask!! I think it is a good product!
OdpowiedzUsuńZdaje się, że mimo wszystko efekty przeważają nad tym zmywaniem. No i zapach... kokosowy uwielbiam 🙂
OdpowiedzUsuńZ Miya miałam tylko sera, które świetnie się u mnie sprawdziły. Myślę, że maskę też mogę wypróbować. :)
OdpowiedzUsuń