Co obiecuje producent? Mediderm cream to wyrób medyczny, który jest specjalnym emolientem stworzonym dla osób chorych na łuszczycę, egzemę i atopowe zapalenie skóry. Mediderm cream ma za zadanie długotrwale nawilżać i natłuszczać, tworząc barierę ochronną, która reguluje zawartość wody również w najgłębszych warstwach naskórka. Nadaje skórze miękkość i elastyczność likwidując nadmierne łuszczenie i pękanie. Krem działa kojąco przy świądzie i pieczeniu łagodząc podrażnienia, a także na długo zabezpiecza przed wpływem czynników drażniących. Mediderm cream nie powoduje uczucia przetłuszczenia dzięki czemu nie brudzi ubrania i pościeli.
Wskazania: Mediderm cream dzięki zminimalizowanej ilości składników sprawia, że może być stosowany od pierwszego miesiąca życia. Krem wskazany dla osób chorych na łuszczycę, egzemę i atopowe zapalenie skóry.
Sposób użycia: Nałożyć i delikatnie wklepać na oczyszczoną skórę. Czynność powtórzyć w razie potrzeby. Uprzednie schłodzenie potęguje działanie kojące. Krem może polepszać wchłanianie później zastosowanych preparatów.
Przeciwwskazania i środki ostrożności: Nie stosować w przypadku uczulenia na którykolwiek ze składników wyrobu. W przypadku wątpliwości należy skonsultować się z lekarzem. Przechowywać w temperaturze pokojowej. Chronić od światła i wilgoci. Przechowywać w sposób niedostępny dla dzieci. Tylko do użytku zewnętrznego.
Przeciwwskazania i środki ostrożności: Nie stosować w przypadku uczulenia na którykolwiek ze składników wyrobu. W przypadku wątpliwości należy skonsultować się z lekarzem. Przechowywać w temperaturze pokojowej. Chronić od światła i wilgoci. Przechowywać w sposób niedostępny dla dzieci. Tylko do użytku zewnętrznego.
Uwagi: Nie zawiera SLS, parabenów, substancji zapachowych i barwników. Produkt przebadany dermatologicznie i mikrobiologicznie.
Skład: Aqua Purificata, Petrolatum, Cetearyl Alcohol, Paraffinum Liquidum, Cetomacrogol 1000, Phenoxyethanol.
Opinia: W sumie, to mogłabym już książkę napisać, o tym jak medycyna mnie rozczarowuje. Ten krem nie jest wyjątkiem.
Mam cerę nadwrażliwą, kupiłam ten krem ze względu na zimę, gdy moja skóra przechodzi piekło na jawie.
Krem słabo nawilża skórę, trzeba użyć go 2-3 razy aby był efekt... i to przy nadwrażliwości, osoby z AZS to pewnie pół butelki na raz musiałby stosować....
Krem do twarzy nakładamy palcami wiadomo, więc chcąc nie chcąc zostaje go zawsze coś na rękach... jako krem do rąk też się nie sprawdził, ani na wysuszone gdy obchodziły ze skóry przez zimę lub detergenty, ani na odciski.
Krem do twarzy nakładamy palcami wiadomo, więc chcąc nie chcąc zostaje go zawsze coś na rękach... jako krem do rąk też się nie sprawdził, ani na wysuszone gdy obchodziły ze skóry przez zimę lub detergenty, ani na odciski.
Na trening nie - tworzy powłokę i skóra przez to mocniej się poci, po kilku minutach na sali miałam mokrą twarz, a jeszcze nawet rozgrzewki nie skończyłyśmy!
Jedyne zastosowanie gdzie się sprawdza jakie mu znalazłam, to jako baza pod podkład. Tutaj puder ładnie i równomiernie się rozprowadza po skórze. Również po zmyciu makijażu nie zauważyłam, aby tapeta podrażniła cerę, zupełnie jakby "oddzielał" tworzył płaszcz, pomiędzy skórą, a makijażem.
Wydajność również dobra, przy codziennym stosowaniu, w dużych ilościach, o ile pamięć mnie nie myli to już ponad pół roku. I jeszcze 3/4 opakowania jest do dyspozycji.
Czy warto kupować produkt, aby pełnił tylko jedną funkcję? Był tylko bazą pod makijaż? Jeśli tak, to macie link gdzie możecie go zamówić. Mediderm krem zamówicie TUTAJ.
Nie znałam go :)
OdpowiedzUsuńNo ja raczej się nie skuszę ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Słyszałam że daje świetne efekty:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wykazał żadnego specjalnego działania pielęgnacyjnego.
OdpowiedzUsuńThat sounds very interesting!!
OdpowiedzUsuńJa parafiny w kremach do twarzy unikam jak ognia, chociaż przyznam, że po zabiegu u kosmetyczki krem z parafiną okazał się zbawieniem. Ale to tylko jak nakładam go raz na kilka miesięcy, bo przy codziennym stosowaniu zapycha niemiłosiernie :)
OdpowiedzUsuńKorzystam i przyznam szczerze, że jest OK. Natomiast, póki co nie ma kremu, który da efekt „wow”. Niestety takie to przypadłości, że jedynie je można łagodzić, a nie eliminować.
OdpowiedzUsuń